Nasza Mimi vel Pyszczek:

ma malutkiego misia koala, którego mizia, kocha, liże, gryzie, turla się z nim po całym łóżku i chowa go na później

potrafi nagle podskoczyć z powodu dokładnie żadnego

potrafi zaatakować koc leżący na łóżku, po czym w trakcie tej samej milisekundy z tego łóżka zwiać

potrafi bawić się sznureczkiem (na zasadzie - my trzymamy jeden koniec, ona podgryza drugi), niby grzecznie, ale tylko czeka, aż coś odwróci naszą uwagę, by podstępnie złapać sznureczek i zaciągnąć go do kącika

gdy miś albo myszka zakopie się w trakcie zabawy w jej kocyku, potrafi atakować kocyk, przytulać się do niego i traktować go jak kumpla do zabawy

no i uwielbia się wtulać w mój stanik i sweter po całym dniu w pracy
