Biznes i Serwis. Kochany Tuptus juz za TM :( cudu nie bylo:(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 02, 2006 18:51

:ok: :ok: :ok: za zdrowe uszka :D
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Wto maja 02, 2006 20:56

No, nie wygłupiać się i nie straszyć biednej Gośki! Bo wam zmarnieje ze zmartiwenia i kto się zajmie Dwupakiem kocim, hę? :twisted:
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Wto maja 02, 2006 21:32

Dzieki Dziewczyny za rady :)
Z uchem znacznie lepiej :D jestjuz tylko mala czerwona kropeczka i Serwis nie drapie jej
Teraz Dwukot wybiegany padl :D ja zreszta tez padam a powinnam popracowac :?
Dobranoc wszystkim :)
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 03, 2006 7:58

Cześć Dwupak!
Wstaliście? Bo ja już jestem po drugim śniadanku i poluję na gołębie, niestety, tylko przez okno :( . No to budzić Dużą, bo szkoda dnia na lenistwo. Moja Duża, już wyprowadziła mnie na spacer, wymiziała, solidnie nakarmiła i zakazała chodzenia po klawiaturze, bo znowu jej te..translaty - trudne słowo- wykasuję :lol:. Zobaczymy!
A jak Wasze uchole? Świerzba tęp, bo świerzb jak sęp pos(t)ępnie niszczy nam zdrowie, każdy wet Wam tak powie :kotek:


Pozdrrawiam, mrauuu

Wasz starszy kumpel Toffik
Obrazek
Toffinek 2005-2020, Chanell 24.04.2015 u mnie od 27.06.2020
Obrazek

matka maruda

 
Posty: 5168
Od: Pt lis 11, 2005 10:53
Lokalizacja: Kraina Podziemnej Pomarańczy:)

Post » Śro maja 03, 2006 8:16

Czesc Toffik :)
My juz daaaaaaaawno wstalismy bo 3 godziny temu :D i Duza mowi ze od rana nie wiemy na czym nam dooopka jezdzi (a my zupelnie nie wiemy o co jej chodzi 8O ) bo chyba nie o to ze ja Biznes zwiedzalem dzis karnisze 8) i to nie tylko na zakazanym oknie :evil: gdzie jest firanka i kwiatki ale skoczylem sobie tez z parapetu na karnisz (jakies 2 m w gore 8O ) tylko ze pozniej balem sie zejsc i darlem niemilosiernie zeby mnie duza zdjela :oops: no to wlazla wsciekla na komode i mnie sciagnela. Tylko ja nie rozumiem o co ona sie tak wscieka? :x gimnastyka jest jej stanowczo potrzebna.
No i wez jej Toffik wytlumacz ze za tym zakazanym oknem to ciagle lataja jakies ptaszki i my baaaaardzo chcemy na nie popatrzec przez szybe (fakt ze za tymi dwoma ktore sa dla nas dostepne tez lataja ale my wolimy to co zakazane ;) )
My mamy dzis jedzeniowego focha wzgardzilismy sercami drobiowymi i kurczakiem to duza zabrala miseczki i zostaly tylko te suche kulki. Troche ich chrupnelismy bo nie zapowiada sie ze duza zmieknie i da cos innego :evil:
Cos czujemy ze bedzie dzis ciezki dzien z duza :x oby Twoj Kuzynie byl milszy niz nasz poranek :)

Te koty to potwory :!: :evil: Kiedys je udusze ;) o ile wczesniej mnie nie wykoncza :evil: Czasami brak mi do nich cierpliwosci :oops:
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 03, 2006 8:24

goska_bs pisze:Te koty to potwory :!: :evil: Kiedys je udusze ;) o ile wczesniej mnie nie wykoncza :evil: Czasami brak mi do nich cierpliwosci :oops:


Wcale ci się nie dziwię! Ja dzisiaj co godzinę wstawałam: rozdzielić koty, wpuścić koty, wypuścić koty, pozbierać z podłogi rozbitą miseczkę, zabrać grzechoczącą zabawkę, wpuścić kota, rozdzielić, wypuścić... Już nie przytoczę, jakich słów przy tym używałam. A rano, koty absolutnie wyspane, wlazły do naszego łóżka, zrobiły słodkie oczęta i zaczęły się miziać.
Łebka nie ukręcisz, bo szkoda (i grozi za to do 3 lat pozbawienia wolności).[/url]
Ola
Obrazek Obrazek

Olik, autorka bloga http://matkasanepid.blox.pl/html

ola25

 
Posty: 2644
Od: Pon lis 21, 2005 15:57
Lokalizacja: O 3-miasta

Post » Śro maja 03, 2006 8:32

goska_bs pisze:
Te koty to potwory :!: :evil: Kiedys je udusze ;) o ile wczesniej mnie nie wykoncza :evil: Czasami brak mi do nich cierpliwosci :oops:


Ależ one to robią, żeby Ci właśnie cierpliwość wyćwiczyć. Życie narażają, na jakieś karnisze wskakują, kark mogą skręcić, gardło sobie nadwyrężają, a Ty nie doceniasz. Normalnie szok! :roll:

Po takich ćwiczeniach z dwupakiem będziesz chodzącą cierpliwością, nie będzie Cię w stanie żaden bęcwał z równowagi wyprowadzić. Ty wiesz, jaka to strategiczna przewaga?
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Śro maja 03, 2006 8:41

W stosunku do Dwupaka moja cierpliwosc jest ogrooomna tylko ze dzis jest chyba na wykonczeniu :x Przyznam sie ze byl moment kiedy mialam ochote Biznesa sprac :oops: ale wiem ze to nie jest metoda
A moze to za duzo przebywania w domu ;) w koncu troche wolnego bylo (teoretycznie wolnego bo slecze nad zleceniowka)
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 03, 2006 8:48

Biznesie i Serwisie,
co Wam mogę doradzić? Tylko wytrwałości i cierpliwości w wychowywaniu Dużej :lol:. Mojej zrobiłem pobudkę o 4.20, ale stwierdziła że do pracy musi iść dopier jutro i nie wstaje 8O. Ponieważ miałem jeszcze papu w miseczce, to faktycznie nie wstała maupa jedna. Nie pomogło podgryzanie i płacz, ehhh.. Owinęła sie szczelnie kołdrą, razem z głową i spała do godz. 8!
Co do jedzenia, to kurzych rzeczy też nie jadam. Duża jest zdania, że jak czegoś z mięska prawdziwego nie chcę zjeść, to pewnie karmione , tą no.. mączka rybną lub innym świństwem. Fakt, czasami śmierdzi.. Za to wołowinkę wcinam :catmilk: . Indyczka już nie, bo sklep zmienił właściciela :cry:
Żeby nie było, że jestem idealny - próbowałem wskoczyć via drzwi na kredens, na którym stoją kwiatki. Źle wycelowałem i ... spadłem :oops:
Duża powiedziała, że to przestroga dla mnie! Chyba pójdę na parapet, ehh..Obrazek
Toffinek 2005-2020, Chanell 24.04.2015 u mnie od 27.06.2020
Obrazek

matka maruda

 
Posty: 5168
Od: Pt lis 11, 2005 10:53
Lokalizacja: Kraina Podziemnej Pomarańczy:)

Post » Śro maja 03, 2006 9:06

No widzisz Toffik nasza duza nie rozumie ze my lubimy wolowinke pod warunkiem ze jest surowa a nie jakies ptaszki :twisted:
u duzej nie ma miejsca typu kredens na ktore nie bylibysmy w stanie wskoczyc 8) jedyna nieosiagalna rzecza w mieszkaniu sa zyrandole 8)
Ja Serwis wlasnie sie "wykapalem" w czasie zmywania garow przez duza, zle wymierzylem i wpadlo mi sie tyleczkiem i tylnymi lapkami :oops:
Duza umyla mnie z piany :evil: wytarla recznikiem ale wysuszyc tym ryczacym potorem to sie nie dalem :roll:

Moze latac z taka mokra doopa? nic mu nie bedzie? tzn zaraz bedzie jednemu i drugiemu jak sie nie uspokoja :evil: bo juz nie recze dzis za siebie
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 03, 2006 9:13

Cześc Dwupaki Chłopaki
te duże to w ogóle guuupie sa jakieś czy co. Moja nie rozumie , że jak coś rusza się pod kołdrą, to trzeba złapać i zamordować, żeby dużej nie skrzywdzio. Ona mówi że to jej palce i jeszcze jej będą potrzebne, ja nie rozumiem co ona mówi 8O
Poza tym one nie rozumieją że wstaje się około 5 najpóźniej, wiesz ?
Trzeba im pomagać, skakać po głowie, ja mojej razem z Tośka zrzucałem na głowę kwiatek z parapetu, ale go małpa zabrała. To zrzucamy budzik, ha ha , budzika nie zabierze bo jej potrzebny !
Dziś Tośka na mnie polowała, wczoraj prawie przewróciliśmy drapak, a najśmieszniej było, jak Tośka zeskoczyła na Franka. Duża się śmiała. Fajnie jest jak jest wesoło, co ne,chłopaki?
Pędzel

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Śro maja 03, 2006 9:16

Moża latać z mokrą doopką, nic sie nie stanie :lol: . Jak byłem mniejszy, bo teraz mam blisko rok :!: , to wpakowałem się do miski z wodą i jeszcze kilka wskoczyłem do brodzika w kabinie prysznicowej. Ryczącego i wiejącego ciepłym powietrzem potfora nie lubię też. Ale lubię siedzieć w zlewie lub umywalce i czasami miauczę do Dużej, żeby mi odkręciła kran.

Wasz starszy kumpel Toffik


Gosiu, czasami i mnie cierpliwość się wyczerpuje do kota-psota i chwytam ścierkę ..ale na tym się koczy :lol: . Bo ja kocham mojego rudzielca, a on o tym chyba wie :1luvu:
Toffinek 2005-2020, Chanell 24.04.2015 u mnie od 27.06.2020
Obrazek

matka maruda

 
Posty: 5168
Od: Pt lis 11, 2005 10:53
Lokalizacja: Kraina Podziemnej Pomarańczy:)

Post » Śro maja 03, 2006 9:25

Pedzel, Toffik pewnie ze fajnie jak cos sie dzieje i jest wesolo :D
Tylko Duzych nie zawsze bawi to samo co nas :twisted:
duza powiedziala ze jeszcze jeden numer i nas zamknie za kare w lazience 8O ale w sumie jaka to kara? mozna pozrzucac kosmetyki z polki :D albo pobujac sie na praniu pod sufitem 8)
Dobra ide pobroic bo i tak wiem ze nas nie zamknie bo nas kocha :D (mimo ze dzis pare razy mnie mocno zlapala za futerko na karku :twisted: ale fakt .. zasluzylem :oops: )
Biznesso
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 03, 2006 9:40

goska_bs pisze:Moze latac z taka mokra doopa? nic mu nie bedzie? tzn zaraz bedzie jednemu i drugiemu jak sie nie uspokoja :evil: bo juz nie recze dzis za siebie

Uff nadgoniłam zaległości w wątku... i oczywiście obśmiałam sie jak norka :lol:
Gocha spoko moja mała parę dni temu wpadła do wiadra z wodą do podlewania iglaków ( z nawozem!!!) i tylko łepek był suchy bo resztę należałoby wyrząć i powiesić za uszy na suszarce od bielizny do wysuszenia :wink: . Wymyłam wytarłam i wypuściłam.Nic jej nie jest, tak więc sądzę że ten urwipołeć jak doopala zmoczył tylko to też mu nic nie grozi.
A co do Twoich nerwów to polecam PERSEN 8) mnie już przestały ruszać gonitwy trzech futro-sierściuchów od balkonu (pogoda ładna trza futro wygrzać, ale jak to zrobić skoro tu obok takie 8 łap leży i każdej się chce brykać :roll: )na 2 piętro i spowrotem. Dałam sobie dziś na looz pomimo pobudki o 6.00 zjedzonego MOJEGO!! pędzla do pudru :strach: trzonka od szczotki do malowania parkietu(pies sobie wykałaczki szukał :wink: ) gąbki do naczyń wyciągniętej ze zlewu i podartej na wiór(Rudish jak sądzę) , wiszenia na kinkiecie głową w dół(Rozalka)i paru innych rzeczach :roll: Grunt to spokój..... tylko kto to wytłumaczy naszym zwierzom ???!!! :roll:
A co do "ciećwierza" w uszach to uważaj z Oridermylem 2x dziennie bo zdarzył się moim znajomym przykry wypadek że im kot od przedawkowania padł :placz:. Pytałam ich i niestety w ulotce jest błąd w dawkowaniu !!! Po tym przykrym wypadku zgłosili sprawę do producenta i po konsultacji dostali odpowiedź:błąd w ulotce, właściwe dawkowanie 1x na 2 dni - kuracja 2-3 tygodniowa.
Sdrófka życzymy (2 koty i pies trzeci oraz 2 duże na kuracji odstresowującej 8) )
Obrazek

Czarna Agula

 
Posty: 93
Od: Wto lis 22, 2005 22:25
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro maja 03, 2006 10:22

Przy takich kotach, jak Wy macie, to moje święte są, a pespektywa 3 lat w więzieniu wygląda jak szansa na wspaniałe wakcje! A co się tu naśmieję, to moje!

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości