Flor rozkaftaniczony wrócił do normy. Czyli noc spędza w kontenerze. Odbiło mu też na punkcie balkonu. Siada pod drzwiami i miałka. Bieganki po nalwyższych punktach mieszkania też wróciły do łask.
Na szczęście wszystko już zagojone - dziękujemy Ci, Elu.

Lilek jest grzecznym kotem - balkon i owszem, ale bez przesady.
Riddick balkon zwiedził, ale wolała wrócić na ciepłą pokrywę akwarium.
Reszta kotów balkon - jak wykle - uwielbiają.
A ja musze mieć oczy w okół głowy, bo po siatkę jedziemy dopiero jutro.
Balkon jest trochę pustawy, bo wszystkie róże wymarzły, nawet ta, która trzymała się od pięciu lat. Choinka Bożonarodzeniowa w tym roku odzyska wolność - pójdzie mieszkać na trawniku pod blokiem, więc koty będą miały więcej miejsca dla siebie.