

Kicia ma oczoplas, jedno oczko bedzie niedowidzace. Jak juz wczesniej pisalam mamy wspanialych schroniskowych wetow, ktorzy zawalczyli o zdrowie malenkiej i w tej chwili jest kolosalna poprawa

Dzwoneczek biega, glosno mialkoli dopominajac sie pieszczot i jedzonka. Oczko zostalo oczyszczone, katar poszedl w zapomnienie.
Nie ukrywam ,ze bedzie to kotka specjalnej troski. Szczegolnie trzeba dbac o jej oczko, ktore jest prawdopodobnie zrodlem infekcji i stad braly sie zaburzenia neurologiczne (juz ich nie ma). Byc moze w przyszlosci trzeba bedzie usunac to oczko. Pisze byc moze bo troskliwe zakraplanie i utrzymywanie oczka w czystosci zapobiegnie stanom zapalnym.
Dzwoneczek to przekochana miziasta kotucha. Jest mlodziutka, ma moze 8 miesiecy. Oddam ja tylko osobie znajacej psychike persow, ktora miala doswiadczenie z ta rasa. Kotka jest do adopcji wylacznie na terenie trojmiasta i chcialabym aby lekarzami prowadzacymi byli schroniskowi weci. Przepraszam, ze jest tyle warunkow adopcyjnych ale jak kazdy kociak przeze mnie oddawany chcialabym aby trafila do super domu, gdzie bedzie kochana, rozumiana i nigdy nie zabraknie dla niej miejsca w domu.
O umowie adopcyjnej nie wspominam, to jest oczywiste ze zostanie podpisana z naciskiem na sterylizacje, jak juz jej stan zdrowia na to pozwoli.
aha, Dzwoneczek kocha inne zwierzaki, spi na psim poslaniu z suczka, chodzi po biurze i wita inne koty. Przypuszczam ze mogla byc kotka z pseudohodowli, gdzie ze wzgledow maloprodukcyjnych zostala wyrzucona- ale to tylko moje przypuszczenia.

