Prezes z Łodzi - został Tolkiem w nowym domku :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 30, 2006 18:42

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

kocica nadal jest nieufna ale już się przełamuje ,wącha Prezeska, za to przybrany tata nianczy- śpią razem :) Kociak uwielbia zabawy i jedzenie-bawi się wszytkim ,najchętniej kłębuszkiem i samochodzikami -syn mu puszcza autko a kocio goni:):),córcia pilnuje spraw porządkowych -informuje o nabrudzeniu na dywan.Mały nie kuwetkuje niestety:(Rozrabiaka dziś cały dzien biega i skacze ,w przerwach je:):)

mama2

 
Posty: 914
Od: Czw paź 06, 2005 8:27

Post » Nie kwi 30, 2006 18:52

Słodkie malutkie starszydełko :) Ewa się nie pochwaliła, że mały w ciągu tych kilku dni u niej zwiększył masę swojego ciałka o 1/3 i waży juz 40 dag. Podoba mi się zdanie, ze mały tylko biega, skacze i w przerwach je :lol: Zastanawia mnie, gdzie na ostatnim zdjęciu Prezesik ma głowe?
A Olusia ze smoczkiem, to poprostu :1luvu:

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 30, 2006 21:58 re: 6-tygodniowe długowłose kociątko z Łodzi

Witam,
wiem, ze mnie nie znacie i pewno bedziecie krytycznie do mnie natawieni...
chcialabym sie zaopiekowc tym kociakiem... zawsze w domu mialam koty, ale teraz wyszlam za maz i musialam sie przeprowadzic... (koty zostaly w miejscu do ktorego sa przyzwyczajone - z ludzmi ktorych lubia\toleruja) obecnie mieszkam w warszawie, wiec 'podskoczenie' do Łodzi to max 2 godziny drogi..
Kotek bedzie traktowany po krolewsku (oczywiscie jesli pozwolicie mi sie nim zaopiekowac).

pozdrawiam
Anka Jonik

anniya

 
Posty: 5
Od: Czw mar 02, 2006 13:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 30, 2006 22:09

moze skoro kotek ma juz zaklepany staly dom to lepiej byloby przenieść wątek na koty?

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Nie kwi 30, 2006 22:47 kotek

heh, w takim razie wyglada na to, ze jestem spozniona...
(nie jest to jednoznacznie napisane)
jesli sie cos zmieni to jestem nadal chetna

pzdr.
a.

anniya

 
Posty: 5
Od: Czw mar 02, 2006 13:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 30, 2006 23:16 domek dla kotka

tak sobie mysle.. i jezeli mozecie/(czas wam na to pozwala) to jezeli kotek/kotka ktora mozna sie zaopiekowac jest zarezerwowana to dajcie znac, najwyzej ustawi sie kolejka chetnych...


ps. jesli uwazacie, ze kwestia "zarezerwowania" kotka byla oczywista to niestety nie byla i powinniscie to na forum podkreslic, w koncu od czegos sa administratorzy i moderatorzy forum...

ps2.zalezy mi na kotku. jesli mozecie(pewno macie zapisane) dajcie znac kto tego kotka wzial
pzdr.
a.
Ostatnio edytowano Pon maja 01, 2006 0:01 przez anniya, łącznie edytowano 1 raz

anniya

 
Posty: 5
Od: Czw mar 02, 2006 13:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 30, 2006 23:59

anniya, nie oburzaj się tylko czytaj uważnie, informacja o której mówisz jest wyraźnie napisana na stronie 3 tego wątku w 14 poście od góry w 4 linijce.
ObrazekObrazek

zirrael

 
Posty: 2565
Od: Wto sty 17, 2006 11:06
Lokalizacja: Warszawa (Tarchomin)

Post » Pon maja 01, 2006 0:06 re

tak, wiem widze na str.3 costakiego:
Cudeńko ten kotek. Właśnie o takim marzę od dawna. Oby tylko przeżył. Bardzo chętnie bym go wzięła na serio i na stałe, ale jestem z Poznania. Jeśli nie znajdzie się nikt chętny na niego bliżej (podróż to ogromny stres, zwłaszcza dla wycieńczonego malucha) to ja bym chciała, tylko, jak on jest taki słabiutki, to musiałby najpierw ciut dojść do siebie, żeby mu nie zaszkodzić dodatkowo podróżą. Ciężka sprawa. ...
ale zero potwierdzenia transakcji.... wiec sie nie burz... przewertowalam te stronki dokladnie i nic nie znalazlam, (moze blad firefoxa ;)
pzr.
a.

anniya

 
Posty: 5
Od: Czw mar 02, 2006 13:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 01, 2006 0:11

CoolCaty pisze:Mały bąbelek ma się doskonale. Buja się na firankach do nieprzytomnosci, bawi się i włazi praktycznie wszędzie gdzie sie da. Kiedy mama2 się kąpie, to on siedzi na brzegu wanny i wrzeszczy w niebogłosy, no bo jak można z własnej woli wejśc do miejsca gdzie jest tyle wody!!!! Apetyt na poziomie przewyższającym wszelkie normy :)
Kotek ma juz zaklepany domek staly , a wieści od przyszłej stałej mamusi donoszą, że malutki będzie się nazywał Prezes :lol: :lol: :lol: Stwierdziłyśmy z mama2, ze to imię bardzo do niego pasuje, bo ona taki szefunio jest. Rozrabiaka, głośno wrzeszczy, szaleje. Już go sobie wyobrażałyśmy jako prawdziwego prezesa z cygarkiem rozwalonego na fotelu :D
No i nie ukrywam, ze przydalyby się jakieś nowe fotki naszego Prezesunia!

proponuję naprawdę dokładniej czytac.
ObrazekObrazek

zirrael

 
Posty: 2565
Od: Wto sty 17, 2006 11:06
Lokalizacja: Warszawa (Tarchomin)

Post » Pon maja 01, 2006 0:12

Ojej...
anniya cztyaj dalej... ten nastepny 14 post..
Obrazek

Frankie

 
Posty: 1054
Od: Nie wrz 04, 2005 13:44
Lokalizacja: Oz albo jakies lotnisko...

Post » Pon maja 01, 2006 0:57

ale zero potwierdzenia transakcji


Transakcji? 8O
A co to kurna jego mać, rzecz jakaś jest? 8O

Jeżeli tak zależy Ci na kotku to szukaj, jest co najmniej setka innych, szukających domów.

I to się tyczy wszystkich chętnych na tego malca.
Mój piesek - serduszko u moich stóp [*]

harpia

 
Posty: 5066
Od: Sob lis 15, 2003 23:43
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 01, 2006 7:57

widac ze Prezes potrafi podbic serce...anniya tak zapragnęła sie nim zając ze w pospiechu czytała i nie doczytała..nie z złośc się ,nikt nie jest tu nastawiony krytycznie ,po prostu ludzie ,którzy pomagają zwierzętom tyle złego widzieli ,ze mają ,,nerwy na wierzchu,,i dokładnie analizują co ktoś pisze,nie jest to skierowane przeciwko tobie.
wątek faktycznie trzeba przeniesc albo zmienic tytuł
anniya-na pewno znajdziesz tu kociątko które czeka na ciebie,tyle biedulków czeka na to aby ktos je pokochał..a moze pójdz do schroniska??tam jest mnóstwo kociaków ,może którys z tamtych na ciebie czeka??

mama2

 
Posty: 914
Od: Czw paź 06, 2005 8:27

Post » Pon maja 01, 2006 9:29

Spokojnie, spokojnie! Malutki Prezesik łapie za serduszko i możliwe, ze nie czyta się wtedy wszystkich postów, tylko wyraża chęc jego zaadoptowania. Zaraz zmienię tytuł i poprosze o przeniesienie na koty.
Kotek ma juz domek stały, tylko musi teraz troszke poczekac, aż dojdzie do siebie, żeby móc podrozować.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 01, 2006 11:20

Nie rozumiem po co robisz tajemnicę z tego do kogo idzie kot. Kilka osób zadeklarowało chęć adopcji (w tym ja również) a mogłaś od początku napisać, że oddajesz go konkretnej osobie i nie byłoby problemu, niepotrzebnie był ten temat tu, na stronie adopcyjnej skoro od razu było wiadomo, że dom już wybrałaś.
Obrazek

Obrazek
czyli Fundusz Ratunkowy Dzidziulca

goldi

 
Posty: 2092
Od: Sob lut 18, 2006 18:19
Lokalizacja: do niedawna z Warszawy a teraz z prowincji

Post » Pon maja 01, 2006 11:42

czy to pytanie skierowane jest do mnie??nie decydowałam o miejscu zamieszkania koteczka-tylko się nim opiekuję czasowo

mama2

 
Posty: 914
Od: Czw paź 06, 2005 8:27

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd i 86 gości