Sonia i Otis - zamykamy wątek - pamiątkowe wpisy str. 100!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 25, 2006 22:27

izaA, mamy identyczne kafelki co Wy, tyle że w łazience... :lol:
Obrazek

Domino76

 
Posty: 3301
Od: Śro paź 05, 2005 8:41
Lokalizacja: Wrocławianka mieszkająca w Opolu

Post » Śro kwi 26, 2006 9:53

safiori pisze:Zdjęcia śliczne i przemiła rodzinka. I podpis super. a drugi link sie zmieści jak nie przekroczysz 250 znaków.


No właśnie tego się doczytałam, tylko, że linka do zdjęcia długaśna i do wątków też...no chyba tego nie przeskoczę, niech zostanie tak jak jest ...coś mi emotikonki nie wyskakują dzisiaj, Wam też?

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro kwi 26, 2006 9:58

asica pisze:Ale świetnie, mam zdjęcie na kolanach tego samego Pana, w tym samym miejscu :D !


Ja mam dwa takie zdjęcia, pierwsze sprzed 13-stu lat, siedzimy na kolanach tego Pana razem z moim ówczesnym narzeczonym, obecnym mężem, też papierowe ... a ten Pan to jeden z burmistrzów Brukseli, który wsławił się działaniami na rzecz zwierząt, stąd ten pies oparł głowę na jego kolanach. Fajne jest, że prawie wszyscy turyści robią sobie takie zdjęcie, no i od tego kolana i wąsy burmistrza są jaśniutkie od wytarcia...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro kwi 26, 2006 9:59

Domino76 pisze:izaA, mamy identyczne kafelki co Wy, tyle że w łazience... :lol:
Gres trawertino, niestety nie stać nas na ukochany rzymski trawertyn...ja normalnie kiedyś stąd wyemigruję do tych Włoch, tylko niech dzieciaki się usamodzielnią....

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro kwi 26, 2006 10:05

I jeszcze wszystkim podziękuję za miłe słowa...odwiedzajcie nas często...

Mam za sobą stres związany z zakupem wykładziny. W naszym kraju "fachowcy" odbierają ludziom nawet radość zakupów...mam w domu fragment tej, którą zakupiłam, przywieźli mi inny odcień, a ściany pomalowaliśmy dobierając zieleń do koloru wykładziny...groszkowe ściany do koloru morskiego nijak nie pasują. Wykładzinę zabrali, zostaliśmy bez wykładziny i bez pieniędzy, dziś będę wybierać coś innego albo wezmę kasę, tylko, że od piątku żyjemy w bałaganie trudnym do określenia, dziewczynki śpią na podłodze w salonie, a u Michała...ja nie wiem jak on to wytrzymuje...a tu długi weekend za pasem i dzwonią ze sklepu meblowego, że mają już wszystkie części...tylko, że nia ma ich gdzie wstawić....normalnie klęska...a niby konkurencja itp.

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro kwi 26, 2006 13:33

Masz bardzo fajną rodzinę :D

A konkurencja to tylko w teorii, nadal najbardziej liczą sie znajomości :twisted:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro kwi 26, 2006 18:15

Przeczytałam cały wątek :) Poznałam rodzinkę i koteczki.
Świetne masz dzieci:) i dom i kotki. Bardzo miły wątek:)
Zdjęcia przytulonych futerek rewelacja. Głaski dla obu pięknot:)

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro kwi 26, 2006 21:43

Nelly pisze:Świetne masz dzieci:) i dom i kotki. Bardzo miły wątek:)


:oops: :oops: :oops: :oops: :oops: 8)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro kwi 26, 2006 21:45

Wykładzina w końcu kontrastowa, ale to pokoik małych dziewczynek, więc nie zamierzone, ale będzie kolorowo. Jak już się uporamy to wkleję zdjęcia. Wykładzina już leży - jutro listwy, a w piątek meble, będzie wielkie sprzątanie w długi weekend :twisted:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro kwi 26, 2006 22:59

Toż to jin-jang w podpisie! Idealna harmonia :D :D
Obrazek

Ukradły mi po kawałku serca... Behemot, Figelotka, Pirat, Rutka, Burratino...

olifka1

 
Posty: 1283
Od: Czw sty 05, 2006 19:00
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt kwi 28, 2006 13:27

olifka1 pisze:Toż to jin-jang w podpisie! Idealna harmonia :D :D


He, He na to wygląda...wstajemy teraz o zabójczych porach, tzn. TŻ musi być w pracy na 7 rano...więc budzik ma nastawiony na 5.30. Sonia myzia go po brodzie minutę przed :wink: Piotrek powiedział wczoraj, że jak zadzwonił budzik to spojrzał na poduszkę obok, a tam spaliśmy sobie słodko z głowami na jednej poduszce, przykryci jedną kołdrą ja i ...Otis...to dopiero musiała być harmonia :lol:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Wto maja 02, 2006 10:43

Chciałam tylko powiedzieć, że kociambry polubiły wspólne spanie...chyba muszę im sprawić większy koszyczek :oops: Ostatnio widzę je razem przynajmniej raz dziennie!!!! No i przyuważyłam jak to się odbywa. Otis mości się pierwszy i zasypia, jak to Otis, od razu. Sonia siada obok koszyczka i cichutko czeka, aż sen będzie głęboki, potem wchodzi do środka i się mości. Wyglądają razem tak słodko, że nie mogę się skupić na kuchennych pracach!!!! Chociaż numeru z podpisu jeszcze nie powtórzyli, tym bardziej unikatowe staje się to zdjęcie 8)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Wto maja 02, 2006 11:22

W wiekszym niekoniecznie musza spac razem :)
Moje Lobuzy maja dwa koszyki - mniejszy w ktorym ledwo sie mieszcza sluzy do wspolnego spania .. wiekszy do bojek :)
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 02, 2006 13:48

goska_bs pisze:W wiekszym niekoniecznie musza spac razem


No właśnie...koty są nieprzewidywalne, do tego ciągle się zmieniają. Dziś był serwisant od alarmu i Sonia mimo tego, że on BYŁ, zeszła na dół. Normalnie oczy przetarłam ze zdumienia 8O No Otis wiadomo, podszedł, kazał się pogłaskać, Pan ma szynszylę i nie lubi kotów, ale pogłaskał, bo myślał, że on w ogóle sierści nie ma...poza tym, jakby ktoś mógł nie pogłaskać kota, który sam się tego domaga. Przychodzi do nogi, ociera się i głośno miauczy, nawet nielubiący kotów Pan Robert załapał :wink: co trzeba zrobić :wink:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro maja 03, 2006 10:18

Cudne koty, boskie foty, piękny dom i wspaniale dzieciska. :) Wykladzina, ściany i meble to pikuś. :)

Ale rozumiem ból. Ja zanim ostatecznie wstawilam meble, musialam skladać kilka reklamacji. :)

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 43 gości