Bazyl ma dom!!! :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro kwi 26, 2006 20:16 kocie obrażanie

Jestem pełna uznania dla ludzi podobnych do Katy, Aga-Lodge itp. którzy to ludzie bezinteresownie pomagają zwierzaczkom. Oby Bazyl wrócił do zdrowia bo naprawdę piękny z niego kocur. Jeśli chodzi o obrażanie się kotów... sama tego doświadczyłam, gdy przyniosłam do domq 2-ego co prawda małego kotka... mój sierściaty obraził się na mnie... i przez kilka dni nie przychodził do mnie spać..., aż pewnego ranka... przyszedł jak zwykle pougniatać swojego ludzkiego opiekuna czyli mnie;P ech... jak się ucieszyłam...
Trzymam kciuki za domek dla Bazyla....;)

Magda_K

 
Posty: 27
Od: Czw lut 09, 2006 20:44
Lokalizacja: Pszczyna

Post » Śro kwi 26, 2006 20:29

no i jak tam Bazylek po nocce?
załatwia się do kuwety ?
jak Twoje koty na niego regują? :lol:
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Śro kwi 26, 2006 22:05

Bazyl po nocy ok. Załatwia się do kuwety.
Moje koty nie mają z nim kontaktu i - szczerze powiedziawszy - długo nie będa miały.
Bazyl ma grzybicę. I to bardzo zaawansowaną. Wewnętrzna strona łap, przednich, cała klatka piersiowa i brzuch są wyłysiałe. Pewnie to jest skutek jakiegoś grzyba, który był w przeszłości i tak dał znać o sobie. Niewiadomo czy sierść odrośnie.
Teraz grzybica jest na łapkach i zaczyna się na głowie. Nieleczony bardzo by cierpiał.
Dostaliśmy jakiś super hiper antybiotyk, na który wydam majątek - wet mi zapowiedział przy wypisywaniu recepty. Do tego płyn do pryskania.
Poza tym Bazyl ma koci katar też dość zaawansowany. Wet powiedział że będziemy leczyć i leczyć.
Ocenia go nawet na 10 lat. Zębów na dole prawie nie ma - może to być skutek wypadku albo wieku.
Na wypadek wskazuje troszkę jakby nierówna żuchwa.
Generalnie - dobrze nie jest. Czeka nas dłuuuugie i kosztowne leczenie
:roll:
Mam prośbę w związku z tym - może ktoś ma 5 - 6 tabletek Scanomune? Bardzo by mu się przydały, a mnie się skończyły przy Tadziku.
Dzisiaj wydałam sporo na weta, jutro kupię leki a opakowanie Scanomune kosztuje ok. 50 zł. A jemu te pare tabletek by pomogło...

Za parę chwil zdjęcia Bazyliszka.
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Śro kwi 26, 2006 22:08

Bazyl scanomune dostanie do ciotki ;)
Obrazek

Anusia

 
Posty: 3763
Od: Pon sie 25, 2003 15:45
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro kwi 26, 2006 22:10

Anusia pisze:Bazyl scanomune dostanie do ciotki ;)


Misiu, ale całe opakowanie niepotrzebne :D
Może naprawdę ktoś ma parę tabletek :D
Bazylek bardzo dziekuje cioci :D
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Śro kwi 26, 2006 22:13

niedobrze :( ja nie wiedziałam ani o grzybie :oops: ani o kocim katarze :oops: nam wet powiedział, że już jest wyleczony koci katar i że to nie ejst grzybica :evil:
przykro mi :oops: :(
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Śro kwi 26, 2006 22:20

Katy pisze:
Anusia pisze:Bazyl scanomune dostanie do ciotki ;)


Misiu, ale całe opakowanie niepotrzebne :D
Może naprawdę ktoś ma parę tabletek :D
Bazylek bardzo dziekuje cioci :D


no wiesz :foch:

jak Ci mowie, ze dostanie od ciotki to dostanie :twisted:
Obrazek

Anusia

 
Posty: 3763
Od: Pon sie 25, 2003 15:45
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro kwi 26, 2006 22:21

Anusia pisze:
Katy pisze:
Anusia pisze:Bazyl scanomune dostanie do ciotki ;)


Misiu, ale całe opakowanie niepotrzebne :D
Może naprawdę ktoś ma parę tabletek :D
Bazylek bardzo dziekuje cioci :D


no wiesz :foch:

jak Ci mowie, ze dostanie od ciotki to dostanie :twisted:


No dobra, nie spieram się :wink:
Baaardzo dziękujemy :D
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Śro kwi 26, 2006 22:26

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

Oto i Bazylek. Jeszcze brudny jest, oczka brudne bo sie leje. Na ostatnim zdjęciu widać jakie łapki od grzyba biedne...
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Śro kwi 26, 2006 22:28

Bardzo mi przykro, że Bazyl jest tak poważnie chory. Ten kot tyle przeżył a teraz jeszcze i to.
Jeśli się uda to zorganizujemy jakąś aukcję na leczenie Bazyla, powinno się udać.
Obrazek

Obrazek
czyli Fundusz Ratunkowy Dzidziulca

goldi

 
Posty: 2092
Od: Sob lut 18, 2006 18:19
Lokalizacja: do niedawna z Warszawy a teraz z prowincji

Post » Śro kwi 26, 2006 22:43

goldi - bardzo dziękuję :D
Mam nadzieję, że uda się mu znaleźć dobry domek :D
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Śro kwi 26, 2006 22:44

aga-lodge pisze:niedobrze :( ja nie wiedziałam ani o grzybie :oops: ani o kocim katarze :oops: nam wet powiedział, że już jest wyleczony koci katar i że to nie ejst grzybica :evil:
przykro mi :oops: :(


Spoko :wink:
Jakoś musimy dać sobie radę.
Musi być dobrze.
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Śro kwi 26, 2006 23:08

No właśnie, musi być dobrze.
Obrazek

Obrazek
czyli Fundusz Ratunkowy Dzidziulca

goldi

 
Posty: 2092
Od: Sob lut 18, 2006 18:19
Lokalizacja: do niedawna z Warszawy a teraz z prowincji

Post » Czw kwi 27, 2006 9:42

patrząc na te zdjęcia to Bazyl wygląda dużo lepiej w porównaniu z tym, jak wyglądał w dniu zabrania go ze schroniska :)
byc może Bazyl ma koci katar w wyniku stresu i zmiany miejsca, a poza tym niestety ten koci katar będzie powracał mniej lub bardziej w jego życiu zawsze, bo zapewne przechorował go w schronie nie raz :(
sierść też mu deczko odrasta i skóra nie jest tak podrażniona jak tamtego dnia ;)
a wiek u kota to zawsze wielka tajemnica 8)
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Czw kwi 27, 2006 11:11

aga-lodge pisze:sierść też mu deczko odrasta i skóra nie jest tak podrażniona jak tamtego dnia ;)


Sierść na stopach - tak. Ale sierść na wewnętrznej stronie łapek przednich, na klatce piersiowej i brzuchu oraz na tylnich łapach - niewiadomo czy w ogole odrośnie.
To musi być wynikiem jakichś starych zmian skórnych... Pewnie biedak miał grzyba w schronisku i nikt na to nie zwrócił uwagi. Jak on musiał cierpieć, jak go to musiało swędzieć :cry:

Teraz najwazniejsze to go z tego wyprowadzić...
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 477 gości