Dziś udało mi się złapać bezdomną dziką kotkę...
Była bardzo odwodniona, ma katar koci i najprawdopodobniej uogólnionego ,świerzba. Dlatego tez wydrapała sobie sierść i w niektórych miejscach skórę na pyszczku co przypomina traz wielka ranę...
Na dodatek kicia jest ciężarna...
I tu zaczyna się problem...kicia będzie sterylizowana najprawdopodobniej w pon. Jesli przezyje to jest potrzebny natychmiastowo dom w którym koteczka po sterylizacji mogłaby dojść do siebie, by rana się zagoiła.
BARDZO PROSZĘ O POMOC!
To jej jedyna szansa na przezycie...
PROSZE O PW!