Tola - szuka kochającego domu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 20, 2006 15:18

napisałam na kociarni powtórzę sie

czytalam posty Milusi nie wiem ile ona ma lat 8O ,ale miałam wrazenie ze mój 10 letni syn wiecej wie o kotach i jak o nie dbać szkoda ze kotka straci domek ,oby sie szybko nowy znalazł :ok: powiem szczerze jestem zła ,że ludzie sa tacy dziwni i egoistyczni ,jak sierc moze spowodowac narazenie kota odnowa na stres i schronisko, dziewczyno jest wiosna i koty lnieją ,każdy kot lnieje, trzeba w domu odkurzać i tyle a kurz co osadza sie tez ,trzeba tylko sprzątnąć pewnie zabraknie Ci odwagi aby pisać ,ale przeczytasz napewno ,powiem Ci tyle kot to nie kaprys na kilka dni to decyzja na długie lata życia ,kota od tak sie nie wyrzuca z domu ,bylo go nie brać jak wiedziałaś że nie dorosłaś na opiekunkę kota,kupuj sobie pluszaczki wiesz bo one nie czują, wiesz o tym :?: kończe bo mnie potwornie poniosło ,jak mało kiedy w tym momencie gotowa jest na wiele przykrych słów do osoby ,której nie znam
:evil: zawiodłaś kota ale nie tylko Dronusia Ci zaufała i wiele osób na forum Ci kibicowało :?

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw kwi 20, 2006 16:04

Ja tylko napiszę, że spodziewałam się tego od początku. Nieodpowiedzialna, niedojrzała istota. Można się było tego spodziewać po tym, jak oddała swojego pierwszego kota. Z jednej strony dobrze, że Tola została wyciągnieta ze schroniska, z drugiej... Eh, szkoda gadać.
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Czw kwi 20, 2006 17:11

Bardzo mi przykro, ze tak to wyszło. :( Powiem szczerze, że tak jak kota7, od początku czułam, ze coś tu nie tak... :roll:
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 20, 2006 17:21

A ja naprawdę wierzyłam, że może się udać i nie chciałam Toli pozbawiać szansy na domek... wiedząc, że od dwóch lat siedzi w klatce i nikt na nią uwagi nie zwraca :( Nie wyszło i teraz kicia za to płaci...
Obrazek

dronusia

 
Posty: 2169
Od: Sob mar 26, 2005 13:32
Lokalizacja: Toruń / Holandia

Post » Czw kwi 20, 2006 17:27

nie jej wina, że ma futerko :(

Ivette

 
Posty: 3716
Od: Sob lis 19, 2005 17:05
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw kwi 20, 2006 17:31

Ale moja wina, że teraz znowu będzie przechodzić stres związany z przeprowadzką, nie ma co ukrywać.
Obrazek

dronusia

 
Posty: 2169
Od: Sob mar 26, 2005 13:32
Lokalizacja: Toruń / Holandia

Post » Czw kwi 20, 2006 18:21

A ja przekleję to co napisałam na Kociarni..
Mam nadzieję, że Milusia zajrzy chociaż do swojego wątku.. :roll:

aamms pisze:Nie odmówię sobie napisania krótkiego postu.. :(

Siedem kotów rezydentów.. Jeden tymczasowy.. Z tej siódemki cztery są długowłose.. A tymczasowy od kilku dni wyrywa sobie futro na grzbiecie..

I w świetle tego co przeczytałam nie wiem co powinnam zrobić.. Oddać wszystkie czy wszystkie ogolić do łysego.. :roll:

Sprzątam raz dziennie.. PORZĄDNIE.. a i tak po kilku godzinach mam znowu perskie dywany.. :twisted: Ale jakoś nie przyszło mi do głowy oddawanie z tego powodu moich kociastych..

Przykro mi się zrobiło jak przeczytałam o decyzji Milusi.. :evil: Baaardzo przykro.. :cry: :cry:
Milusiu, robisz krzywdę kici..
I bardzo Cię proszę nie bierz już więcej żadnego żywego zwierzęcia..

A! Jeszcze jedno.. Pluszaki też w końcu stają się siedliskiem kurzu.. Też bym się na Twoim miejscu zastanowiła NAWET nad pluszakiem.. :?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw kwi 20, 2006 18:28

Moja intuicja jednak nie zawiodła. Mały włos a Abi byłaby na miejscu Toli. Szkoda tylko że Tola tak się zawiodła to kot po przejściach i znowu taki stres. Słów brakuje. :( :( :( :( :( :(
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw kwi 20, 2006 18:32

Coś czułam, że jest nie tak :cry:

Parę dni temu wkleiłam Milusi wątek do Pamiętnika Babuni, myśląc, że da jej to trochę do myślenia. Milusia się wzruszyła i ........ echhhh.

A kici żal...

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Czw kwi 20, 2006 18:39

progect pisze:A kici żal...


...żal Toli, żal dronusi, która sie dołuje poczuciem winy, i żal przyszłych eksperymentalnych kotów _Milusi_, bo nie wątpię że takie będą; a nuż się któryś nada... _Milusi_ i jej mamie :evil:

malwina

 
Posty: 937
Od: Sob lut 18, 2006 19:40
Lokalizacja: wwa

Post » Czw kwi 20, 2006 18:50

malwina pisze:...żal Toli, żal dronusi, która sie dołuje poczuciem winy
Poczucie winy to ja mam od kiedy musieliśmy oddać Antosia :( Sama oddałam kota, mogę się domyślać jak się czuje Milusia, co nie zmienia faktu, że mam do niej wielki żal :( Najwidoczniej tak właśnie w życiu jest, wszystko co robisz - kiedyś do Ciebie wróci, do mnie właśnie wróciło.
Obrazek

dronusia

 
Posty: 2169
Od: Sob mar 26, 2005 13:32
Lokalizacja: Toruń / Holandia

Post » Czw kwi 20, 2006 19:17

Milusia bardzo mnie rozczarowalas :(
Caly czas wierzylam ze Tola bedzie miala dobry domek tym bardziej ze zaczynala Ci ufac
Mam w domu dwa futra niecale dwa tygodnie - zdazyly troche narozrabiac, prawie potlukly 80 l akwarium (zmienilam szybe zeby ju zsie do niego nie dostaly)
mojego ukochanego prawie 2 metrowego kwiata namietnie kopaly - oddalam kwiatek sasiadom
w piatek przed swietami dostaly biegunki - wisialam na telefonie z wetem, zameczalam to forum pytaniami co robic, histeryzowalam wrecz - koty karmilam co dwie godziny a pozniej co godzine po lyzeczce karmy, z 4 godzinna przerwa na sen wzielam 2 dni urlopu zeby je dokurowac
i nawet przez sekunde nie pomyslalam zeby je oddac, zeby znow wrocily do biura
A ty oddajesz Kota z powodu siersci??? 8O
Wiecej nie pisze bo ledwie trzymam nerwy na uwiezi
Mam tylko prosbe - nie bierz juz zadnego Kota :!:
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 20, 2006 19:17

dronusia pisze:Sama oddałam kota, mogę się domyślać jak się czuje Milusia, co nie zmienia faktu, że mam do niej wielki żal :( Najwidoczniej tak właśnie w życiu jest, wszystko co robisz - kiedyś do Ciebie wróci, do mnie właśnie wróciło.


Skoro tak do tego podchodzisz...
Na ton mojego postu wpłynęła atmosfera wątków _Milusi_, nie wyłącznie fakt, że oddała wybranego kota.
Nie jestem w tym przypadku tak wyrozumiała jak Ty, chociaż też nie wszystko w swoim życiu wykonałam jak trzeba.

malwina

 
Posty: 937
Od: Sob lut 18, 2006 19:40
Lokalizacja: wwa

Post » Czw kwi 20, 2006 19:21

Staram się nie krytykować... bo jak mogę komuś wytykać coś, co sama zrobiłam? Nie czułabym się wtedy fair, a gdyby nie kierowały mną wyrzuty sumienia, to pewnie napisałabym tu wiele nieprzyjemnych rzeczy, staram się powstrzymywać, Ola.

Milusiu, napisz proszę, czy Toli nic u Ciebie nie grozi i czy może zostać jeszcze parę dni? To ważne.. proszę napisz!
Obrazek

dronusia

 
Posty: 2169
Od: Sob mar 26, 2005 13:32
Lokalizacja: Toruń / Holandia

Post » Czw kwi 20, 2006 19:54

Dronusiu, po prostu masz jeszcze małe doświadczenie, musisz dokładniej wsłuchiwać się i wczytywać w to, co mówi i pisze przyszły domek - dla mnie sygnałem alarmującym był ten pośpiech, ta nagła chęć natychmiastowego przygarnięcia kota, a potem czerwone światło - oddały kota, bo lizał ......

I jeszcze - my staramy się nie oddawać kota "wyjętego" bezpośrednio ze schronu, najpierw domek tymczasowy, leczenie, obserwacja charakteru, potem dopiero domek - odpowiednio dobrany do kota, np. kot do dzieci tylko łagodny. Oczywiście to program optymalny, są wyjątki - ale takie "nierozpracowane" koty idą do naprawde porządnie sprawdzonych domków ...

Cóż, uczymy się na błędach - mam nadzieję, że Milusia zrezygnuje z chęci posiadania żywego zwierzątka....
Tylko szkoda Toli ...
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 84 gości