FA: ABISIA już w domku:))))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 18, 2006 8:31

To znaczy wszystko w porządku i nie muszę się martwić. :D :twisted:
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto kwi 18, 2006 8:38

widzę, że naprawdę krewna Szarotki :lol:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto kwi 18, 2006 12:30

Bardzo się cieszę z tak wspaniałej aklimatyzacji :D
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30736
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto kwi 18, 2006 13:39

Oj, bardzo bym chciała żeby Abi szybko się przyzwyczaiła do naszych domowych warunków. Jak czytam te wątki o trudnym dokoceniu, o stresach jakie przeżywają kociaki, o chorobach to :strach: :strach: Teraz biorę się za lekturę wątków o oswajaniu. Moim marzeniem jest żeby Abi przychodziła sama na kolana.
Elżbieto, ona próbuje miauczeć, wydaje takie śmieszne dźwięki jak czegoś ode mnie chce. Ale ja ją kocham. :1luvu:

nina B.

 
Posty: 320
Od: Czw gru 22, 2005 13:33
Lokalizacja: Warszawa samo centrum niestety

Post » Wto kwi 18, 2006 20:40

Abi napewno nie będzie się trudno dokacać to taka pogodna koteczka. Mam nadzieje że ona zacznie normalnie miauczeć bo u mnie też tak to bezgłośnie robiła że się serce kroiło.
A tu jeszcze zdjęcia jak pięknie umiała wdrapywać się na drapak
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
a tu razem z Korinką wcinają obiadek
Obrazek
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto kwi 18, 2006 21:19

Dzięki za zdjęcia, u mnie też jedzą obok siebie, co raz sprawdzaja czy w tej drugiej miseczce jest cos lepszego, Rezydentka sie denerwuje, bo Abi dostaje saszetki dla juniorów, a ona musi wcinać puszkę. Więc dzisiaj było demokratycznie - obie dostały kurczaczka.. Zdjęcia będą nieco później bo musi przyjechać aparat z fotografem. Teraz Abi odpoczywa i nabiera sił żeby podokuczać mi w nocy. Ale zaraz się za nią biorę. Muszę ją zmęczyć to może prześpi chociaż do 5-tej. Dziś spałam chyba ze dwie godziny. o wpół do trzeciej była pierwsza pobudka i tak przez całą noc. Więc wstałam o 5-tej, a ta zołza stwierdziła, że zwolniło się łóżka to sobie pośbi, taka jest :evil: No i odnotowałyśmy pierwsze straty - najleprzym drapakiem jest welurowy fotel przy biurku. Ale nic to nie może być wszystko idealnie, bo o czym bym pisała? Abi pozdrawia ciocię Elę

nina B.

 
Posty: 320
Od: Czw gru 22, 2005 13:33
Lokalizacja: Warszawa samo centrum niestety

Post » Śro kwi 19, 2006 6:49

no prosze mój kot tez uważa że fotele są do tego celu najlepsze....
mizianki dla Abisi :1luvu:
a ja jestem ciekawa czy fakt, że jak Abi była w tej piwnicyi tak plakała przez 3 dni strasznie - spowodowal że ona teraz nie miauczy....może nie chce bo czuje sie bezpiecznie?

justin888

 
Posty: 4481
Od: Pt sie 12, 2005 17:40
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro kwi 19, 2006 10:29

nina B. pisze:Oj, bardzo bym chciała żeby Abi szybko się przyzwyczaiła do naszych domowych warunków. Jak czytam te wątki o trudnym dokoceniu, o stresach jakie przeżywają kociaki, o chorobach to :strach: :strach: Teraz biorę się za lekturę wątków o oswajaniu. Moim marzeniem jest żeby Abi przychodziła sama na kolana.
Elżbieto, ona próbuje miauczeć, wydaje takie śmieszne dźwięki jak czegoś ode mnie chce. Ale ja ją kocham. :1luvu:

Nina jakie ty wątki czytasz o trudnym dokoceniu??? Abi to mistrzyni we wciąganiu do zabawy. I nie czytaj o chorobach masz piękne zdrowe koty i tak trzymać i tylko nie wypatrywać u nich żadnych chorób. 8). Jak tam Abi mój :flowerkitty: dała pospać w nocy? :lol:
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro kwi 19, 2006 17:03

Safiori, ja czytałam wątki o trudnym dokocaniu przed przyjściem Abi bo chciałam się przygotować na ewentualne problemy, o chorobach też pod tym kątek czytałam. Ale chyba powinnam założyc wątek o bezproblemowym dokoceniu. Dosłownie zero problemów. Gdyby jeszcze dały mi pospać w nocy. Chociaż dzisiaj pobudka była o wpół do piątej. :D
Justin888, Abi wydaje takie śmieszne dźwięki, więc może zacznie miauczeć. Córka przypomniała mi, że nasza Kota też po przejściach na początku nie miałczała, a teraz drze pyszczydło że aż miło.
W najblizszym czasie wybieram się z menażerią do weta. Gamie trzeba zrobić badania bo to już staruszka i ma problemy ze stawami. Pokażę więc Abi żeby się pochwalić i zapytam o to miauczenie. Elżbieto nie martw się ja nie jestem z tych co to z byle czym jeżdżą do weta i na pewno nie będę wynajdywać Abi chorób. Zresztą wyśmieli by mnie, bo Abi jest wzorcowym kociakiem. Nawet czasami da się wziąć na kolana, a wczoraj sama przyszła do mnie się przytulić. Pozdrawiam. Nina

nina B.

 
Posty: 320
Od: Czw gru 22, 2005 13:33
Lokalizacja: Warszawa samo centrum niestety

Post » Śro kwi 19, 2006 18:46

Dziękuję za pozdrowienia. Wiem że nie będziesz biegać do weta z byle powodu a już napewno nie będziesz wynajdować chorób. Ja jak za dużo poczytam watków w których koty chorują to wpadam w taki dołek psychiczny że głowa boli. Ja bym się za bardzo nie cieszyła z tego że jedną noc przspałaś i to już tak będzie. U nie też wojowały bardzo wcześnie nad ranem i pewnie w nocy (ale tego nie słyszałam bo dobrze spałam). Wymiziaj odemnie Abisię i resztę futerek.
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt kwi 21, 2006 8:59

Nina znajdź troszkę czasu i napisz słówko o Abi.
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon kwi 24, 2006 6:52

Safiori, kilka słów o Abi to za mało. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, że dałaś mi kilka kotów. i tak:
Abi - nocny marek
Nie przespałam do tej pory ani jednej nocy. Najleprza zabawa jest w nocy. Ganianie, mordowanie myszy, łażenie po kątach. Najlepsza zabawa to zaczepianie Rezydentki i uciekanie. Oczywiście w nocy, bo w dzień to się śpi.
Abi - alpinistka.
Po co drapak jak można łazić po wszystkich szafkach w regale nie wyłączając samej góry. A tam można wybrudzić łapki w kurzu. To dopiero zabawa. Wdrapywanie się po nowo pomalowanych framugach drzwi też niczego sobi, a obok jest boazeria, po tym się chodzi że hej.
Abi - żarłok.
Je wszystko co w zasięgu wzroku. Oczywiście nejlepsze jest w połówce Koty. Ponieważ w celu zaprzyjaźniania się koty dostają w podwójniej miszeczce. I jest tak, że co pewien czas Abi podjada z połówki Koty, a może jest tam coś lepszego? Córka mówi, żebym przybastowała, bo utuczę ją jak Rezydentkę.
Abi - morderca dywanów.
Najlepiej bawi się wchodząc pod chodnik w kuchni. Morduje go niemożebnie i z chęcią zwinęłabym go, ale wtedy będzie mordować dywan w pokoju, frędzle do których się dobierała obcieliśmy.
Abi - działkowiczka
Wczoraj pojechaliśmy pierwszy raz na działkę. Abi bardzo dobrze jeździ w szeleczkach. Trochę sie rozglądała, troche pochodziła po tylnej półce, ale najlepiej było spać u pańci na rękach. Na działce rezydentka chciała oprowadzić ją po kątach ale Abi została miłośniczką świerków i tui. Przesiedziała pod nimi cały dzień.
Abi - miłośniczka balkonu.
Tu jest najwiekszy problem. Któregoś dnia czmychnęła mi między nogami na balkon, z brzuchem przy ziemi zwiedziła spojrzała na dół i uciekła. Jak tylko robię krok w tył zmyka do pokoju. Ale był taki momen, że przeleciał gołąb i dobrze że trzymałam ręke na pulsie, bo chyba by wyskoczyła. Tak więc do czsu zabezpieczenia wszystkie okna sa pozamykane a my się dusimy. Rezydentka i Gama się złoszczą, bo powylegałyby się na słonku, a tu Duża goni.
No i co nie mam Abi w kilku wcieleniach?
A teraz siedzi przy mnie i kontroluje co piszę. I mówi żebym pozdrowiła jej przyjaciółki. Takie niewiniątko.
Niestety mam kłopot z aparatem więc zdjęcia będą później.

nina B.

 
Posty: 320
Od: Czw gru 22, 2005 13:33
Lokalizacja: Warszawa samo centrum niestety

Post » Pon kwi 24, 2006 7:11

:ryk:
ale ci się kotek przytrafił .....mały łobuziak....
a rezydentka chociaż spokojna :?: :D
Bolesław
Obrazek

agueska

 
Posty: 1040
Od: Śro gru 21, 2005 8:47
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon kwi 24, 2006 7:24

Ja to mam chyba dziwne futra. Zadnych krwawych łapoczynów. Rezydentka wyrozumiała dla malucha, pies szczeka tylko jak za dużo biegają. Wczoraj w samochodzie siedziały wszystkie obo siebie bardzo grzeczynie. Zadnych problemów. to sie nazywa szczęście. Ciekawa jestem jak będzie w przyszłym tygodniu, bo na dwa dni przychodzi kotka na przechowanie. Ale doniosę jak było.

nina B.

 
Posty: 320
Od: Czw gru 22, 2005 13:33
Lokalizacja: Warszawa samo centrum niestety

Post » Pon kwi 24, 2006 7:26

Dla Abi działka to wielka nowość przecież to miastowa dziewczyna. Tego jeszcze w swoim życiu nie widziała, ale poczekaj jak tylko doceni dużą przestrzeń i wysokie drzewa.... Co do nocnych zabaw i dobrego apetytu to nic nowego. Natomiast mordowanie dywanów to nowość. Tego u mnie w domu się nie nauczyła :lol: . Ninuś zrób coś z tym balkonem bo jeśli dobrze pamiętam to 7 pietro. :strach: Co do wycierania kurzy z szaf to masz pomagierkę. Moje kotuchy sprawdzają się w roli odkurzaczy szafkowych. Wiesz ile mniej pracy :twisted: Głaski dla wszystkich futerek.
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 298 gości