nie moge pisac i prowadzic na biezaco oraz podrzucac tematu, bo... jest u mnie Pirat
posiadanie Pirata wiaze sie bowiem z nieustannym poswiecaniem mu czasu i uwagi
no na sile, jak nie chcesz go nosic na sobie piescic i tulic, to po prostu go ignorujesz, ale - jak tak mozna!? to takie kochane i ufne zwierze jest! tak spragnione ciepla i kontaktu!
wiedzialam od poczatku ze stanie sie to uciazliwe

i .. stalo sie
skadinad urocze i wzruszajace, poruszam sie nierzadko po mieszkaniu (oraz siedze przy kompie piszac jedna reka) z taką czarną malpeczką uwieszona u szyi
a Matylda jest cudowna, jesli chodzi o nadrabianie straconego czasu
bryka co wieczor a ostatnio nawet i za dnia jak mlode kocie, zwroty, wyskoki, dzikie biegi... podrzuca i gania pileczki...
i przybiega ochoczo zawolana i wabiona kocimi smakolyczkami
Niełatwo uratować świat. Uratować jedno życie jest bardzo łatwo.