Hoody do adopcji pojechal do nowego domku

[moś]

Coraz bardziej utwierdzam sie w przekonaniu ze Hoody byl wychodzacy Jarek wziął go na chwile na rekach na dwor a po powrocie Kot wisi caly czas na klamce i wyje, dokladnie wie ze ma otworzyć z klamki, musial to kiedys przerabiac

[moś]

Hoody po swietach jedzie do nowego domku, mam nadzieje ze dobrze wybrałam. I ciesze sie i smutno mi jednoczesnie - dziwne uczucie Tłumacze sobie ze hoody bedzie mial tam wiekszy komfort psychiczny i jednego przyjaciela- Czestera. No i bierze go mężczyzna a wiadomo ze faceci ktorzy juz sa kociarzami to na calego i kochaja swoje koty. Widzialam galerie Czesia i widać że jest szczęśliwy i zadbany- pozdrowienia w strone Wrzesni- domek forumowy choc forumowicz nowy

[aamms]

Jeśli to ma być lepsze rozwiązanie dla Hoodego, to pozostaje się tylko cieszyć..
Mam nadzieję, że nowy domek Hoodego, choć nowy na forum, będzie pisał o Hoodym..

[moś]

Ja tez mam taka nadzieje i postaram sie namowic domek na zalozenie watku. A z Hoodym tak musialo byc, dla mnie to trudna decyzja ale wierz mi ze przemyslana .

[aamms]

Ja tez mam taka nadzieje i postaram sie namowic domek na zalozenie watku. A z Hoodym tak musialo byc, dla mnie to trudna decyzja ale wierz mi ze przemyslana .

Absolutnie w to nie wątpię..
Podziwiam Cię za tę decyzję..

[asiczek]

ahhhhhhhh, z jednej strony sie ciesze , ale z drugiej to sama bym chciala taka pieknosc

[moś]

ahhhhhhhh, z jednej strony sie ciesze , ale z drugiej to sama bym chciala taka pieknosc

Asiczek, ty masz same pięknosci w swoim domku

[kota7]

ahhhhhhhh, z jednej strony sie ciesze , ale z drugiej to sama bym chciala taka pieknosc

Asiczek, ty masz same pięknosci w swoim domku

Pięknego nigdy dość

[łatka]

czasami nasze decyzje bywają trudne..czasem bolą..

ciepłego, radosnego nowego domku Hoody

[moś]

czasami nasze decyzje bywają trudne..czasem bolą..

ciepłego, radosnego nowego domku Hoody
julia

wierz mi ze boli i nie czuje sie z tym dobrze, nadrabiam mina a tz zadaje mi ciągle trudne pytania, jeszcze mnie dobija ale to dla Hoodego ta decyzja zapadla bo myśląc o sobie pozwolilabym abu Hoody egzystował w naszym domku i pewnie by sie zaaklimatyzowal , dostosowal po kociemu do takiej sytuacji w jakiej mu przyszlo zyć ale czy bylby szczęśliwy

[Fraszka]

Za szczęśliwe życie Hoodego w nowym domku.

[łatka]

Za szczęśliwe życie Hoodego w nowym domku.

za szczęśliwe

[łatka]

podjęłaś smutną acz słuszną decyzje
jesteś wielka..

[moś]

Dziekuje wszystkim za wsparcie w tak trudnych dla mnie chwilach i wiem ze mieliscie watpliwosci czy nie za wczesnie skapitulowałam , bo nie jest to sytuacja skrajna i oczywista w ocenie, tym bardziej jestem wdzięczna za zrozumienie, Hoody byl wyczekiwanym od dawna kotem a wiązalo sie to z przebytymi smutnymi doswiadczeniami z FIP- odeszły ode mnie dwa koty, w tym zupelny maluszek, czytałam mnostwo artykułów na ten temat i rozważalam czy moi rezydenci moga być nosicielami, czy mogą zarażac i czy moge wziąśc do domu jeszcze jednego kota - w końcu sie zdecydowalam na kota dorosłego a na mojej drodze stanął Hoody.A teraz bede z calych sil trzymala kciuki, mam nadzieje ze wspomozecie swoimi, za nowe, szczęśliwe w pełni zycie Hoodego w nowym domku.

[Daga]

To co robimy z wątkiem? Zamykamy czy na Koty?