Rozmawialam z Pania z Canisu w niedziele... biedna... byla taka smutna... mi tez przykro, bo udalo mi sie namowic mojego "konkubenta", zebysmy wzieli doroslego rudzielczyka... juz sie tak cieszylam, ze go zabiore do nas, ze bedzie mial kocia siostre... a tu taki smutny koniec kociej historii...
Tak bardzo mi przykro to był taki piekny kot. I nie udało mu sie. Bardzo przykro czyta sie takie smutne wiadomości.
Może chociaż drugiemu uda się znaleźć domek. Kto przygarnie ślicznego czarnulka on nie ma tylko maleńkiego kawałeczka łapki i bardzo potrzebuje swojego domu.
Nikt nie chce dac domku takiemu ładnemu Kicusiowi. On powinien miec dobry kochający domek. Tylko maleńki kawałeczek łapki mu brakuje, bardzo maleńki. I bardzo pragnie miec własny dom.
Czy tylko pełnosprawne kotki moga miec domki.
Kto da domek kocurkowi
Czarny sliczny kocurek który stracił kawałeczek przedniej łapki pilnie szuka domu, własnego swojego, takiego gdzie będzie kochany i otoczuny opieką. Kto mu da taki domek
Nie spadaj Czarnusiu domek musi sie znaleźć. Koteczki bez łapek tez znajduja dobre domki, więc i tobie musi sie udac. To by było tak pieknie mieć własny kochający domek.
Mam kaleką koteczkę. To kot bardzo wdzięczny, pełen życia. Nie bójcie się niepełnosprawnych kotków. Przednia, "niekompletna" łapka nie przeszkadza w zabawach.