Amidalka pisze:słoneczko szczęśliwie dotarło
Juuuz? To jestem pelna podziwu dla Poczty Polskiej...
Amidalka pisze:i chyba jest zaczarowane
przed południem w Krakowie było pochmurno
i przelotnie padało
Hm... A u nas wlasnie zaczelo padac!
Rano lalo!
Amidalka pisze:a kiedy poczta przyniosła mi słoneczko
to na górze też wyszło zza chmur
Znaczy - zamienilysmy sie!
Amidalka pisze:słoneczko (to dolne) zostało przez wszystkich futrzastych najpierw szczegółowo obwąchane (cóż za niezwykłe aromaty masz w domu Dorotko

)
Amidalko, ile masz tych futrzastych?Bo jakos nie moge doczytac...
Amidalka pisze:a potem wypróbowane
bardzo się tyłeczkom podoba

a frędzelki jakie fajoskie

No - fredzelkami moga sie bawic te koty,
ktore nie maja szczescia na Sloneczku lezec
Bo kot, ktory lezy na dywaniku, zapewne jak mantre
mowi se

Sloneczkiem jestem, Sloneczkiem jestem...[/quote]
Amidalka pisze:WESOŁYCH ŚWIĄT

Dzieki!
I nawza, nawza, nawza...
Dzieki wielkie i serdecznosci!!!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM