Mój Alex po pierwszym w życiu szczepieniu zareagował na drugi dzień podobnie jak Mara. Nie chciał nic jeść, też nie dawał się głaskać, a jak go brałam na ręcę przeraźliwie miauczał jakby każde dotknięcie sprawiało mu ból. Zadzwoniłam do weta, który mnie uspokoił, że tak może być i faktycznie do wieczora wszystko ustąpiło.
Po ostatnim szczepieniu w ubiegłym roku przez ok. 2 miesiące miał guza poszczepiennego. Przestraszona poszłam nawet do weta na kontrolę.
Jak masz jakiekolwiek wątpliwości skontaktuj się za swoim wetem, ale napewno za kilka godzin wszystko będzie ok.
