Safirko nie przejmuj się domek napewno się znajdzie. Moja Abi też wrócila bo podobno sikała do domu. Ciekawe że u mnie tego nie robi, Pewnie tak samo z tą alergią. To nie był dom dla tej ślicznotki. Trzymam mocno za nowy taki prawdziwy domek. Taki jak mojej Abi udało się znaleźć.
Ufff.......Safiutek mieszka od kilku dni z Panią Babcią (wzięła Safirkę dziewczyna dla swojej babci , która jest artystką .
Z sms ów rozumiem, że wszystko jest w najlepszym porządku - Safiutek kocha nową Pańcię - bezbłednie rozpoznała gdzie się śpi (łóźko), gdzie stoi kuwetka i że leży się na stole .
Mam nadzieję, a raczej wierzę w to, że to już jej docelowy domek .....