Biznes i Serwis. Kochany Tuptus juz za TM :( cudu nie bylo:(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 10, 2006 9:40

Duza jest dzis nieprzytomna :twisted: ale to jej wina :!: Po co siedziala i pracowala do 2 kiedy my spalismy :?: mogla spac wtedy kiedy my ;) a przeciez laskawie pobudka byla dopiero o 7 :!: :!: fakt ze przez sobote i niedziele nie dalismy jej popracowac :twisted: ale kto toslyszal pracowac w weekend :?: :twisted:
Duza powiedziala ze dzis zafudowalismy jej nowa forme gimnastyki - sciaganie kota ze stolu podczas krojenia wolowiny na sniadanie :twisted: 8O i nic sobie nie dala zwedzic zanim sie nie ogrzalo miesko :evil: :twisted: Inne formy gimnastyki to czolganie sie po podlodze i pod szafami w poszukiwaniu myszek :D i zabawa ze sznurkiem :lol: (chowa go maupa na noc do szufady :twisted: )
O duza poszlapo druga kawe (dzis pracuje w domu) to moze uda sie wyzebrac troche kociego mleka :P
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 10, 2006 9:51

uff doczytałam, no chłopaki ,czujecie sie już w pełni jak u siebie w domu, proszę zostawcie rybki i kwiatki i dajcie Dużej trochę pospać :)

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon kwi 10, 2006 18:24

Monika L pisze:uff doczytałam, no chłopaki ,czujecie sie już w pełni jak u siebie w domu, proszę zostawcie rybki i kwiatki i dajcie Dużej trochę pospać :)


Rybki zostawilismy w spokoju :twisted: bo jeszcze pamietamy ostatnia reprymende duzej :oops: kwiatkow tez juz nie atakujemy (zreszta drugi benjamin pojechal dzis dopracy) za to troche walczymy miedzy soba o dominacje w stadzie :twisted:
I na moj gust ta dominacje wygrywa jak na razie Biznes (dla niewtajemniczonych ciemniejszy i mniejszy gabarytowo). Zal mi Serwisa :( biedak idzie naostrzyc pazury.. Biznes za nim i wisi mu na karku i przegania; Serwis chce sie pobawic sznurkiem .. pojawia sie Biznes i Serwis usuwa sie w kacik i tylko patrzy, Serwis przychodzi na mizianie... a za nim Biznes.. i gonitwa
Jak mam postepowac? chyba nie powinnam sie wtracac w ustalanie zaleznosci miedzy nim? bo do lapoczynow nie dochodzi
Tylko tak strasznie zal mi Serwisa :( Oczywiscie bawie sie i miziam obydwu i staram si enie faworyzowac zadnego z nich
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 10, 2006 18:29

Ja mam podobnie tylko na odwrot...
w stadzie dominuje raczej Lulek. bo to on ja karci jak ona cos zrbi nie tak...
natomiast jak on sie bawi i przyjedzie łacia to on przestaja staje z boku i sie patrzy...
czasem ja odganiam ale wkolkotaknie moge jakona chce sie bawic...
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Pon kwi 10, 2006 20:06

goska_bs pisze:Rybki zostawilismy w spokoju :twisted: bo jeszcze pamietamy ostatnia reprymende duzej :oops: kwiatkow tez juz nie atakujemy (zreszta drugi benjamin pojechal dzis dopracy) za to troche walczymy miedzy soba o dominacje w stadzie :twisted:
I na moj gust ta dominacje wygrywa jak na razie Biznes (dla niewtajemniczonych ciemniejszy i mniejszy gabarytowo). Zal mi Serwisa :( biedak idzie naostrzyc pazury.. Biznes za nim i wisi mu na karku i przegania; Serwis chce sie pobawic sznurkiem .. pojawia sie Biznes i Serwis usuwa sie w kacik i tylko patrzy, Serwis przychodzi na mizianie... a za nim Biznes.. i gonitwa
Jak mam postepowac? chyba nie powinnam sie wtracac w ustalanie zaleznosci miedzy nim? bo do lapoczynow nie dochodzi
Tylko tak strasznie zal mi Serwisa :( Oczywiscie bawie sie i miziam obydwu i staram si enie faworyzowac zadnego z nich


to mamy podobną sytuacje, tylko trochę inną :? Kreska, rezydentka, która od maleńkiego mieszka z nami, jest wyniuniana, wychuchana i w ogóle cmok cmok codziennie (taka mała kocia księżniczka) chyba pokonała pierwsze zdziwienie po pojawieniu się u nas Jeża i zaczyna nad nim dominować. niestety wygląda to tak, że ona go goni i atakuje mu pupcię łapą... Jeżyk się jej boi.. jest taki cudnie potulny... wielki kocur chowa się pod łóżkiem a mała kocinka stroi fochy. Jedyne na co stać Jeża to prychnięcie jej w twarz. I też nie wiem, jak to rozwiązywac. Bo z jednej storny nie mogę karcić Kreski.. ona i tak jest na nas obrażona.. futro nie leci (tylko wczoraj Jeżyk zarobił małą ryske na twarzy) i w sumie nie jest tak źle.. ale żal mi Jeża :?
Gośka, co robimy z futrami, którym marzy się królowanie???
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 10, 2006 20:54

agacior_ek pisze: Gośka, co robimy z futrami, którym marzy się królowanie???

baaaa zebym to ja wiedziala....
Kreske to rozumiem ;) w koncu kobietka jest to musi ustawic faceta do pionu ;) i pokazac mu gdzie jego miejsce ;) (Jezyk zebys sie nie gniewal to miziam tam gdzie lubisz :) )
A moje lotrzyki chyba beda same musialy rozwiazac ten problem... mam nadzieje ze zrobia to szybko i bezkrwawo zanim calkiem nie osiwieje;)
To chyba jednak sa kocie sprawy i w obydwu przypadkach czas spowoduje ze bedzie zgoda :)
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 10, 2006 21:10

Na samym początku było tak, że Colcik zdominował rezydenta i swojego brata, ale Mały był wtedy bardzo chory i walczyliśmy o jego życie ( Colt też był chory, ale mniej ) - więc było tak : Colt-Mały-Punto. Teraz gdy Colcikowi się przytyło, a Mały nabrał pewności siebie i zauważył, że góruje zwinnością i sprawnścią nad Coltem to bardzo łatwo go zdominował i tylko Punta ( 13 lat ) żal, bo Colcik postanowił go sobie ustawić i wtedy się wtrącaliśmy i nie pozwalaliśmy go gnębić. W tym momencie króluje Mały, potem jest Colcik i na końcu Punto.
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Wto kwi 11, 2006 10:32

goska_bs pisze:
Monika L pisze:uff doczytałam, no chłopaki ,czujecie sie już w pełni jak u siebie w domu, proszę zostawcie rybki i kwiatki i dajcie Dużej trochę pospać :)


Rybki zostawilismy w spokoju :twisted: bo jeszcze pamietamy ostatnia reprymende duzej :oops: kwiatkow tez juz nie atakujemy (zreszta drugi benjamin pojechal dzis dopracy) za to troche walczymy miedzy soba o dominacje w stadzie :twisted:
I na moj gust ta dominacje wygrywa jak na razie Biznes (dla niewtajemniczonych ciemniejszy i mniejszy gabarytowo). Zal mi Serwisa :( biedak idzie naostrzyc pazury.. Biznes za nim i wisi mu na karku i przegania; Serwis chce sie pobawic sznurkiem .. pojawia sie Biznes i Serwis usuwa sie w kacik i tylko patrzy, Serwis przychodzi na mizianie... a za nim Biznes.. i gonitwa
Jak mam postepowac? chyba nie powinnam sie wtracac w ustalanie zaleznosci miedzy nim? bo do lapoczynow nie dochodzi
Tylko tak strasznie zal mi Serwisa :( Oczywiscie bawie sie i miziam obydwu i staram si enie faworyzowac zadnego z nich


AAAAAAAAAAAaaaaaaaaaaaaa!jak rozumiem - doszło do transakcji wymiennej - dwa koty za dwa beniaminy... :twisted: rekompensata dla firmy czy kamuflaż - żeby się w gąszczu zieleni ukryć przed spojrzeniami współpracowników, za zawłaszczenie firmowego mienia ruchomego, a właściwie baaaardzo ruchliwego... :twisted:

u mnie dochodzi do permanentnej walki kota z człowiekie, ale jako stary weteran, zaprawiony w skrytobójczym ataku, obnoszący dumnie blizny:
nie wiem co robić kiedy walczą o dominację 2 kocie samce...
ale chyba nie powinnaś ingerować (o ile nie rozszarpują sobie gardeł...) - niech to rozwiążą między sobą, koty nie czują się tak jak ludzie "mobbingowani" a muszą ustalić, który ważniejszy, bo bez tego dorobią się problemów psychicznych...
przejdzie im trochę jak stracą jajeczka :D
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Wto kwi 11, 2006 11:19

ale koty to zwierzaki cwane ,dopiero w domu pokazały kto ma rządzić, myśle jak Fri ,po stracie jajeczek złagodnieją :) niewiem czy dobry pomysł ,ale kieruje sie swoim doświadczeniem z dziećmi ,otóż kiedy sie nie widzą to tesknia i po powrocie ładnie sie bawią, wiec myslę że może chwilowa izolacja :?

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto kwi 11, 2006 11:29

Wtracanie sie w ich ustalenia chyba nie jest dobrym pomyslem, to jednak sa koty, jeden musi troszke rzadzic, nie da sie inaczej, po prostu sie nie da...
Krzywdy sa zadnej nie robia, kochaja sie poza tym, wiec glaskaj obu rowno i daj im sie dogadac miedzy soba.
Na razie to dwa pelnojajeczne kocury, po kastracji na pewno zlagodnieja...

Ja robie tylko jedno paskudne ustepstwo wobec tej reguly, zamykam drzwi ja chce sie z rudym pobawic myszka, bo on kocha aportowac myszki.
Niestety kotka Jamajka tez kocha myszki, tylko bawic sie nimi samodzielnie i absolutnie zawsze zabiera rudemu myszke, on nawet nie zdarzy raz zaaportowac jak ona juz leci, porywa mysz i warczac ucieka.
A on patrzy tym swoim gamoniowatym wzrokiem...
Wiec jak chce sie pobawic z rudym, zeby mu smutno nie bylo, to zamykam sie z nim w duzym pokoju i rzucamy myszke.
No bo jakos mi sie nie chce pogodzic z tym, ze jednak nie moja kotka, tylko na goscinnych wystepach, bedzie rudemu bronic aportowania, jeszcze zapomni jak to sie robi :strach:

Poza tym wszystkie sprawy zalatwiaja miedzy soba, ja nawet nie wiem kto rzadzi tak naprawde.
Moze rudy? Moze Jamajka? Ale przy misce pierwsza jest Didi i nie daje sie odpedzic.

No i kochaja sie poza tym wszystkie, i to jest najwazniejsze :D
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Wto kwi 11, 2006 16:30

Pssst, chłopaki...
Jesteście tam?
Sami?
Poszła sobie do pracy?
Mówię wam, ale się działo!
Aż wam współczułam - normalnie Koci Big Brother.
Co który odetchnie głębiej, kicnie na coś, albo w ogóle się ruszy - Duża fruuu do klawiatury i nadaje!
A inne Ciotki jej od razu na ratunek...
Sprzedasz bratu z liścia, bo sam aż się o to prosi - a tu już "walczą o dominację, co robic?"
Zaraz wam siły pokojowe ONZ do mediacji sprowadzi.
Ciekawe, tylko dlaczego była taka zdziwiona kiedy nareszcie udało wam się dobrać do Świeżego Jedzenia Pływającego w Szklanej Rzeczy?
Jak ktoś zaprasza gości, to ich nie powinien odganiać od bufetu chyba?
A co doniczek - to się tego nie kwiatka nie wyraca, znacznie lepiej pod nim w ziemi usadzić dorodnego Qpala. Może zanim się Duża zorientuje wyrośnie jakieś fajne Qpiaste Drzewko?
Ale wy to mali jesteście, musicie się jeszcze sporo nauczyć...
Dziś to pewnie wreszcie cały dzień przespaliście spokojnie bez niczyjego podglądania, ale teraz pora wstawać, żeby Pańci coś fajnego na powitanie z pracy przystroić.
Koć
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 11, 2006 16:35

Czy ta cisza to złowroga, cisza przed burzą :strach:
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Wto kwi 11, 2006 16:50

redaf pisze:Pssst, chłopaki...
Jesteście tam?
Sami?
Poszła sobie do pracy?
Mówię wam, ale się działo!
Aż wam współczułam - normalnie Koci Big Brother.
Co który odetchnie głębiej, kicnie na coś, albo w ogóle się ruszy - Duża fruuu do klawiatury i nadaje!
A inne Ciotki jej od razu na ratunek...
Sprzedasz bratu z liścia, bo sam aż się o to prosi - a tu już "walczą o dominację, co robic?"
Zaraz wam siły pokojowe ONZ do mediacji sprowadzi.
Ciekawe, tylko dlaczego była taka zdziwiona kiedy nareszcie udało wam się dobrać do Świeżego Jedzenia Pływającego w Szklanej Rzeczy?
Jak ktoś zaprasza gości, to ich nie powinien odganiać od bufetu chyba?
A co doniczek - to się tego nie kwiatka nie wyraca, znacznie lepiej pod nim w ziemi usadzić dorodnego Qpala. Może zanim się Duża zorientuje wyrośnie jakieś fajne Qpiaste Drzewko?
Ale wy to mali jesteście, musicie się jeszcze sporo nauczyć...
Dziś to pewnie wreszcie cały dzień przespaliście spokojnie bez niczyjego podglądania, ale teraz pora wstawać, żeby Pańci coś fajnego na powitanie z pracy przystroić.
Koć

Czesc Marmurkowa Ruda Kociu :)
Czesc Fiacik (Punciak), Maluch i Rewolwer :)
No duza wreszcie dzis byla w pracy i byl spooookoj w domu :twisted: tzn spokoju nie bylo :twisted: ale zanim duza wrocila wszystko posprzatalismy i poustawialismy na swoim miejscu :) :twisted:
Jak duza wchodzila do domu to znow udalo mi sie (Biznesowi) czmychnac na klatke schodowa i duza ma 3ci rodzaj gimnastyki - bieganie po schodach :twisted:
Pozniej zmusilismy :D duza do zabawy rzuc myszke i sznureczek :lol: no i musiala nas porzadnie wymiziac
W rewanzu Serwis wymasowal jej plecy trenujac skoki ze stolu w czasie kiedy zmywala gary 8)
A teraz gonimy duza do kuchni bo pora cos zjesc :)
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 11, 2006 17:01

goska_bs pisze:Czesc Marmurkowa Ruda Kociu :)
Czesc Fiacik (Punciak), Maluch i Rewolwer :)
No duza wreszcie dzis byla w pracy i byl spooookoj w domu :twisted: tzn spokoju nie bylo :twisted: ale zanim duza wrocila wszystko posprzatalismy i poustawialismy na swoim miejscu :) :twisted:
Jak duza wchodzila do domu to znow udalo mi sie (Biznesowi) czmychnac na klatke schodowa i duza ma 3ci rodzaj gimnastyki - bieganie po schodach :twisted:
Pozniej zmusilismy :D duza do zabawy rzuc myszke i sznureczek :lol: no i musiala nas porzadnie wymiziac
W rewanzu Serwis wymasowal jej plecy trenujac skoki ze stolu w czasie kiedy zmywala gary 8)
A teraz gonimy duza do kuchni bo pora cos zjesc :)

Wy to dbacie o swoja Dużą i wasze mieszkanko, że aż pozazdrościc takich Aniołków.

Może to mi umknęło, ale co z koleżanką, która poszukiwała kotka, zrezygnowała czy wybrała jakiegoś?
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Wto kwi 11, 2006 17:45

dzioby125 pisze: Wy to dbacie o swoja Dużą i wasze mieszkanko, że aż pozazdrościc takich Aniołków.

Może to mi umknęło, ale co z koleżanką, która poszukiwała kotka, zrezygnowała czy wybrała jakiegoś?

Aniolki ..hahahaha tyle ze z rozkami :twisted: wlasnie (ja Serwis) trenowalem fikolki na plecach i ramieniu duzej nie wiem czemu ale nie byla strasznie zachwycona ;)
Kolezanka tak jak planowala wyjechala na urlop. Kota ma szukac po powrocie. Tylko nie wiem czy nie wypozyczyc jej na 2 dni diabolkow ;) zeby zobaczyla jak to jest naprawde z kotem w domu :twisted: ... bo chyba nie do konca zdaje sobie z tego sprawe. Ale pozyjemy zobaczymy
Ostatnio edytowano Wto kwi 11, 2006 17:52 przez goska_bs, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954, puszatek i 35 gości