» Nie kwi 09, 2006 18:41
eve-to wszystko co zrobiłaś miało ogromny sens -,najłatwiej byłoby uśpić,ale nie można iść po najmniejszej linii oporu.To kocie w ostatnich chwilach swego życia poczuło się kochane-czyż nie może być coś piękniejszego?Mam nadzieję, że wet zrobił wszystko co w jego mocy aby ratować kotkę.Teraz jest malutki-dasz radę,my ci pomożemy-pisz jak będziesz coś potrzebować.Trzymaj się-jesteś wspaniała!
dela