
http://upload.miau.pl/1/58374.jpg
Tina została przygarnieta ze schroniska w sierpniu 2000 roku, jako 6-tygodniowa kotka. Przez tych kilka lat mieszkała kochana, rozpieszczana. Teraz - w domu ma sie pojawić wkrótce małe dziecko, podobno badania wykazały jakieś choroby i kot nie może zostać. Dotychczasowi opiekunowie podobno ją bardzo kochają i niezwykle o nią dbają (hmmm... na jednym ze zdjeć siedzi na parapecie przy otwartym oknie, a mieszkają BARDZO wysoko...), ale muszą ją oddać...
W mojej ocenie - nie ma co z nimi dyskutować i namawiać ich na zatrzymanie kotki. Ktoś tam jeszcze próbuje ich do tego namawiać, ale szanse są nikłe... Wklejam więc tylko poniższy opis (przepisany z kartki, którą od nich dostałam) i BARDZO proszę o pomoc w znalezieniu dla niej nowego domu. Mamy na to mało czasu - ok. 3 tygodni. Po tym okresie - kotka trafi ponownie do schroniska...
Jest czarna, drobna, dystyngowana, z malutką białą plamką na szyi. Jest indywidualistką, śpi gdzie chce (najchętniej w nogach na łóżku), je puszkowe jedzenie, bardzo lubi jogury owocowe, kurczaka oraz surowe mięso. Jest kotem czyystym, korzystającym z kuwety. Głaskać daje się wtedy, gdy sama ma na to ochotę, przed dziećmi ucieka, ale ich nie atakuje. Nie miała styczności z innymi zwierzętami. Bardzo lubi siadać na parapecie i obserwować gołębie. Jest żywa, energiczna, ale też lubi pospać jak każdy kot. Daje sobie łatwo obcinać pazury, podczas transportu samochodem bardzo spokojnei zachowuje się w swoim kuferku.
Razem z kotem oddajemy jej miski na jedzonko, kuferek do przenoszeniam kuwetę oraz zabawke do drapania.
Koteczka jest wykastrowana, miała też jakieś szczepienia, choć bardoz nieregularne...
KONTAKT: do mnie (na PW lub mail: jopop@wp.pl)
EDIT: Anka zauważyła, że zrobiłam dość abstrakcyjny błąd:) Poprawiłam:)