Mam Was!
Tu jest panna Kocianna!
Czytałam o Blue od początku, kiedy miała jeszcze inne imię.
Pierwsze w swoim kocim życiu, kiedy Elżbieta odłowiła na Ursynowie Koci Cud.
A teraz opowiadajcie...
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Aleba pisze:Powąchała mięsko, ale jeść nie chce.
W kuwetce na razie pusto.
Aleba pisze:Kiedy wyciągam rękę, lekko się cofa, ale nie ucieka.
Głaskana powoli się uspokaja.
redaf pisze:
Czytałam o Blue od początku, kiedy miała jeszcze inne imię.
Pierwsze w swoim kocim życiu, kiedy Elżbieta odłowiła na Ursynowie Koci Cud.
Aleba pisze:Nie zjadła mięska, które jej dałam wieczorem. Nie zjadła też porannej porcji. Elżbieto, co ona jadała u Ciebie?
Aleba pisze:Blue przed chwilą urządziła koncert, bo zaniepokoił ją dźwięk odkurzacza. Kiedy weszliśmy do łazienki, siedziała w umywalce i płakała. Nie dała się złapać, uciekła do transporterka. Po drodze zaznaczyła nas kilkoma krechami (pierwsza krew przelana). Potem mnie ofuczała, kiedy próbowałam ją z transporterka wyjąć. A potem leżała mi na kolanach z noskiem pod moim łokciem i była taka biedna...
Elżbieta P. pisze:Jeśli możesz ją już brać na ręce - nałóż jej żel Frontline na kark między łopatkami i wtedy, po 24 godzinach - a więc juz jutro bedziesz mogła wypuścić ją na mieszkanie.
Integracja z innymi przedstawicielami jej gatunku może pomóc w jej oswojeniu.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, CatnipAnia, Google [Bot] i 103 gości