Przyszły na świat. Cała rodzinka w swoich domach :)))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 04, 2006 12:21

To kciuki za obydwie rodzinki!!! :D :ok:
No i czekam na zdjęcia! :D
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 04, 2006 12:54

normalnie sie popłakałam, co za wspaniała kotka ,prwadziwa mamuśka przyjeła jeszcze inne kociaki, i Wy dziewczyny jesteście kochane :1luvu:
moc pozdrowień dla kocich rodzinek :)

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto kwi 04, 2006 17:50

Poszłam porobić fotki dla Was, ale niewiele zdołałam zrobić. Zostałam zaatakowana przez czarnego poffffforka :twisted:

Obrazek

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto kwi 04, 2006 17:58

Ło matko, ale potwór! :strach: :lol: :strach: :wink:

Mokkunia, żyjesz jeszcze?! :wink:
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 04, 2006 18:10

Jakoś udało mi się uwolnić :)

A oto młodsze maluszki - w poszukiwaniu imion :)

Obrazek

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto kwi 04, 2006 18:14

I jeszcze starsze maluszki :) Mają dziś 5 tygodni i 2 dni :)

Czibob
Obrazek

Kubuś
Obrazek

Raperka
Obrazek

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto kwi 04, 2006 20:19

Oj pamietam jak ja uczyłam kociaki jedzenia, sama rozkosza i kupa smiechu.
Mokkunia jeseś wielka, Mamuzka rówież.
Juz sie mamuski doczekac nie moge :D

dryncia

 
Posty: 1285
Od: Śro lut 01, 2006 17:23

Post » Wto kwi 04, 2006 23:31

Widzę,że odczarowujecie schroniskowe imiona : Kubuś, Czibob i Raperka. :D

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 06, 2006 8:16

:D
Śliczne maluszki - :D
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 06, 2006 21:33

A jakie już duże.. :D

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 07, 2006 5:18

Duże, duże, a jakie szybkie! Biegają tak szybciutko, że nie sposób za nimi nadążyć :D
Jedzą same kaszkę, wyjadają Mamuśce z miski mielonego kurczaczka, zaczepiają młodsze Maluszki. Energii mają mnóstwo :)
Aaaa! Zapomniałam napisać, że pięknie załatwiają się do kuwety :) Co za radość znajdywać takie miniaturowe kupki zagrzebane w trocinach :) :lol:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pt kwi 07, 2006 5:47

Buahahaha.... Tak czasami qpale bardzo cieszą, wiem coś o tym po Yenn. A maluszki i duże maluszki cudne. Absolutnie. Trochę zazdroszczę tego towarzystwa.... Jak ja bym chciała takie cuda obserwować.... To jak z dziećmi- każdego dnia o kamień milowy dalej w rozwoju. Cud po prostu.
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 07, 2006 7:49

Brawo brawo brawo :)

Cud życia :1luvu:
Obrazek

kashia

 
Posty: 332
Od: Pon sty 30, 2006 10:27
Lokalizacja: Kielce

Post » Sob kwi 08, 2006 22:28

mokkunia pisze:Duże, duże, a jakie szybkie! Biegają tak szybciutko, że nie sposób za nimi nadążyć :D
Jedzą same kaszkę, wyjadają Mamuśce z miski mielonego kurczaczka, zaczepiają młodsze Maluszki. Energii mają mnóstwo :)
Aaaa! Zapomniałam napisać, że pięknie załatwiają się do kuwety :) Co za radość znajdywać takie miniaturowe kupki zagrzebane w trocinach :) :lol:

:D Brawo maluchy! :D

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 10, 2006 10:20

Prosimy o kciuki za Malutką koteczkę...
Do tej pory wszystko było dobrze, maluszki starsze i młodsze ładnie jadły, spały, były ruchliwe. W niedzielę rano zmartwiła mnie koteczka, ta młodsza, 3 tygodniowa. Siedziała osobno, główka zwieszona. Wzięłam ją na ręce, żeby przystawić do Mamuśki. Malutka była jak szmatka, same kostki, pusty brzuszek, przystawiałam ją do cyca, ale nie chciała ssać.
Pobiegłam z nią do weta. Dostała zastrzyk z witaminy C i witamin grupy B i 5 ml glukozy podskórnie. Dostałam zalecenia, żeby trzymać w ciepłym, a jak nie będzie jeść próbować karmić, a jeśli nie będzie łykała, co 5 godzin dawać podskórnie zastrzyk z glukozy.
Do wieczora nie było poprawy. Malutka bardzo ciężko oddycha, nie je, tylko leży ze zwieszoną główką. Nie wytrzymałam - pojechałam do naszej kochanej wetki, która mimo iż nie pracuje w niedziele zajęła się Malutką.
Stwierdziła, że ma zatkane jelitka, że one nie pracują. Dostała antybiotyk i coś przeciwbólowego. Zalecenia karmić, podawać glukozę, trzymać w cieple, masować brzuszek. Miała także zrobioną lewatywę.
Jest źle. Prosimy o mocne kciuki. Od wczoraj nie ma poprawy. W nocy i nad ranem opiekował się Malutką TŻ, robił jej zastrzyki, karmił.
To on miał odwagę wejść do niej nad ranem, po nocy...
Nie wiem co jest przyczyną tego, że Malutka się zatkała. Ona ssała tylko Mamę, nie jadła innych pokarmów. Nie ma temperatury, ma minimalnie obniżoną. Wczoraj trzymałam ją na kocku, pod kocykiem słoik z gorącą wodą, Malutka spała a ja obserwowałam każdy jej oddech.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: EwaMag, Google [Bot] i 213 gości