Serce na dłoni - przestało bić

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 05, 2006 8:14

zosia&ziemowit pisze: To nie jest mój słodki kotek! To jakiś potwór.. :lol:
Zosiu!! :evil:
Jak mogłaś tak napisać o swoim kotecku? 8O
Obrazek

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
ObrazekWszystkie prawa do używania, kopiowania, przechowywania oraz rozpowszechniania zdjęć są obwarowane zastrzeżeniami dotyczącymi praw autorskich.

ziemowit

 
Posty: 3555
Od: Wto wrz 07, 2004 19:06
Lokalizacja: czarny charakter z Harlequina :P

Post » Śro kwi 05, 2006 13:09

Na potwora to wyszłam dzisiaj Ja.. :oops:
Pamiętacie pewnie,że Dzidzia ząbkuje? Z pysia zapach raczej nie fiołkowy się wydobywa. :D
Lekarstwo atenolol mamy dawać raz dziennie - jedną szóstą tabletki - muszę zakupić lupę. :lol:
A cała sytuacja wyglądała tak: okruszek zapakowany w pastę witaminkową powędrował do paszczęki Dzidziulca a na palcu został mi ...ząb!
Prawdziwy ząb mleczny Gacka - mało nie zemdlałam zanim dotarło do mnie co to jest.
Czyli potworem i sadystą jestem Ja. :oops:

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 05, 2006 13:51

zosia&ziemowit pisze: okruszek zapakowany w pastę witaminkową powędrował do paszczęki Dzidziulca a na palcu został mi ...ząb!
(...)
Czyli potworem i sadystą jestem Ja. :oops:
tym bardziej, że nastepnie tenże właśnie ząb prawie wylądował mi w kawie z tej wielkiej radości, że kicia ząbkuje :lol: :lol: :lol:
ObrazekWszystkie prawa do używania, kopiowania, przechowywania oraz rozpowszechniania zdjęć są obwarowane zastrzeżeniami dotyczącymi praw autorskich.

ziemowit

 
Posty: 3555
Od: Wto wrz 07, 2004 19:06
Lokalizacja: czarny charakter z Harlequina :P

Post » Śro kwi 05, 2006 13:59

Zosiu, mail przeczytalam. Dziekuje. A w jakim wieku wlasciwie jest Dzidzia? bo gdzies mi to umknelo.
Kawa z zebem, to jeszcze nie taki najgorszy zestaw. Nie narzekaj :D
Co to za lek, ktory dajesz Dzidzi? Chodzi mi o Atenolol??My mamy prikaz brac Fortekor, Furosemid z tendencja do zmniejszania dawek, potas bo ma wyplukany i jeszcze cos na ulatwienie oddychania.O Atenololu nie slyszalam.
Acha, napisz moze, jak bedziesz miala chwile, cos wiecej o rokowaniach, tak bardziej od ludzkiej strony to co Niziolek powiedzial.Okropnie pokombinowane to schorzenie((
Ja wybiore sie do niego, pod koniec maja.

Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Śro kwi 05, 2006 21:27

Tak od ludzkiej strony to rokowań brak.
Jak na swoje schorzenia Gacuś jest wybrykiem natury troszkę, gdyż jeden defekt rekompensuje drugi a efekty są zadziwiające.
Dzidzia będzie żyć tak długo jak długo jej na to serduszko pozwoli.
Obecnie jest w świetnej formie,więc martwić się nie ma czym.
Mamy być w stałym kontakcie z dr.Niziołkiem, jutro jesteśmy umówieni na telefon.
13 kwietnia mała skończy pół roczku czyli jakimś siuś majtkiem nie jest. :D
Zębiszcza wymieniamy już jakiś czas. Przedni garnitur już nowiuteńki, dzisiaj poczęstował mnie Gacuś tylnym ząbkiem.

Atenolol z ulotki (fragment):
Lek chroni serce przed nadmiernym wpływem stymulacji adrenergicznej np. w czasie wysiłku fizycznego lub zdenerwowania.Zwalnia czynność serca,zmniejsza kurczliwość i zapotrzebowanie mięśnia sercowego na tlen,powoduje spadek cisnienia tętniczego krwi.

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 05, 2006 21:33

Zosiu,
w Waszym ciepłym domu, leczona, otoczona troską, w towarzystwie kotów, które lubi, pozbawiona stresów - ona może długo, długo żyć.
I tego właśnie, zarówno jej, jak i Wam życzę.

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Śro kwi 05, 2006 21:33

[quote="zosia&ziemowit"]
13 kwietnia mała skończy pół roczku czyli jakimś siuś majtkiem nie jest. :D
Zębiszcza wymieniamy już jakiś czas. Przedni garnitur już nowiuteńki, dzisiaj poczęstował mnie Gacuś tylnym ząbkiem.
[quote]
Dzidzia to my powinnismy mowic na Ciebie Panna a nie Dzidziulec ;) Ty stara d... juz prawie ;))
A powiedz Panno ... te nowe zebiszcza to lepiej gryza niz stare? bo jak lepiej to my chcemy szybko wymienic ;) i uzywac do woli :twisted:
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 05, 2006 21:40

goska_bs pisze:A powiedz Panno ... te nowe zebiszcza to lepiej gryza niz stare? bo jak lepiej to my chcemy szybko wymienic ;) i uzywac do woli :twisted:

Chyba lepiej gdyż jak wróciłam do domku Dzidzia uwiesiła się zębiskami na torbie z zakupami i nie chciała puścić. :evil: :lol:

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 05, 2006 21:48

ciesze sie bardzo :D :D :D

Zosiu, a Baja to u dr Niziolka nie byla, ale tez jakas taka popsuta jest :roll: :twisted:
i pozdrawia Dzidziulca bez zeba :lol:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro kwi 05, 2006 23:32

I bedzie dlugo i zdrowo zyc. Upor ma na pyszczku wypisany. Jeszcze duzo siatek z zakupami porwie :D
A ten lek to dosc ciekawie brzmi, swoja droga duzo sensowniej niz fortekor.Musze spytac swoja wet i Garncarz o to.
Podrap Panne Dzidzie za uszkiem ode mnie i Chestera :1luvu:
Na pewno bylby nia zachwycony :wink:

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Czw kwi 06, 2006 0:10

Anna_33 pisze: Upor ma na pyszczku wypisany.
prawda, że to widać? :lol:

dziś się wprosiła do łazienki ze mną, do kapieli, buszowała sobie obok wanny (a trzeba dodać, że wanna okafelkowana tak, że tylko otwór nad spływem został, taki kwadratowy)... i dialog :
ja: "gacuś, nie wchodź pod wannę!"
gacuś" "a dlaczego?"
ja: "bo tam się ubrudzisz, możesz wpaować łapkę w odpływ albo Ci będzie trudno wyjść"
gacuś: "dam sobie radę"
ja: "nie wchodź"
gacuś: " a dlaczego? mówiłam, że dam sobie radę"...

i tak cała kąpiel, aż na koiec dialog brzmiał:
ja: "mówiłem już pięćdziesiąt razy - gacuś, nie wchodź pod wannę!" :evil:

ogonek gacusia spod wanny: "ale tu całkiem śmiesznie jest" :lol:
ObrazekWszystkie prawa do używania, kopiowania, przechowywania oraz rozpowszechniania zdjęć są obwarowane zastrzeżeniami dotyczącymi praw autorskich.

ziemowit

 
Posty: 3555
Od: Wto wrz 07, 2004 19:06
Lokalizacja: czarny charakter z Harlequina :P

Post » Czw kwi 06, 2006 6:34

czy ja już dziś mówiłam, że kofffam tego kociaczka
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Czw kwi 06, 2006 8:57

ziemowit pisze:
Anna_33 pisze: Upor ma na pyszczku wypisany.
prawda, że to widać? :lol:

Prawda :lol:
Cudna, uparta, słodka panienka. :1luvu:

Wawe

 
Posty: 9495
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw kwi 06, 2006 10:45

Cześć, to ja - Dzidzia :D

Miałam dziś rano przygodę - widziałam oooorła cień... :roll:

...a było to tak:
pojawił się gdzieś od strony parku,
Obrazek
potem przeleciał nad dachem Obrazek

a potem zniknął gdzieś Obrazek i myślałam, że może wyskoczy ze ściany :roll:




czy ktoś mi powie, jak to jest z tymi orłami? Obrazek :roll:


:lol: :lol: Pozdrawiam - Dzidzia Z Lotu Ptaka :lol: :lol:
ObrazekWszystkie prawa do używania, kopiowania, przechowywania oraz rozpowszechniania zdjęć są obwarowane zastrzeżeniami dotyczącymi praw autorskich.

ziemowit

 
Posty: 3555
Od: Wto wrz 07, 2004 19:06
Lokalizacja: czarny charakter z Harlequina :P

Post » Czw kwi 06, 2006 11:22

Cudna ta Wasza Dzidzia :1luvu:
Uwielbiam te jej opowieści :twisted:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 44 gości