poszukiwana kotka z legnicy

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto kwi 04, 2006 10:47 poszukiwana kotka z legnicy

kicia poszukiwana jest już prawie pół roku, ale nie tracimy nadzieji. kicia bedzie miała już prawie rok, jast cała biała, ma półdługą sierść, różnokolorowe oczka. wygląda jak angora turecka... ma śliczne pędzelki na uszach i długi ogon, którym lubi sie bawić. bardzo za nią tęsknimy i prosimy o oddanie nam naszej pupilki...
kontakt na maila: p_marta69@interia.pl lub pod telefonem 693-456-951

a oto Wiki:

Obrazek
Obrazek

martika69

 
Posty: 5
Od: Pon kwi 03, 2006 18:28
Lokalizacja: Legnica

Post » Wto kwi 04, 2006 12:03

A z nią się stało? Gdzie zagineła?
Ona jest z pseudohodowli?

Nie licz, ze ktoś Ci ja odda, wygląda jak rasowa...
Ale trzymam kciuki! :ok:
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 05, 2006 12:33

kicia nie jest z żadnej pseudohodowli. nic z tych rzeczy. kotka została odkupione za bardzo niską cenę od ludzi którzy niewłaściwie się nią opiekowali, gdy przynieśliśmy ją do domu, była zaniedbana, wychudzona, miała popalone wąsy i chore uszka, udało nam sie jakoś odzyskać jej kondycję i piękny wygląd, kicia po tygodniu u nas rozweseliła się i zaczęła się normalnie zachowywać jak zdrowy mały kot, czyli bawić sie itd, bo wcześniej była tak wyczerpana że ciągle spała, A nadziei nie strace i ciągle będe liczyć, że kiedyś ją odzyskam, ponieważ jest to zwierze ze wspaniałym charakterem o którym nie da się zapomnieć!!!

martika69

 
Posty: 5
Od: Pon kwi 03, 2006 18:28
Lokalizacja: Legnica

Post » Śro kwi 05, 2006 12:34

kicia nie jest z żadnej pseudohodowli. nic z tych rzeczy. kotka została odkupione za bardzo niską cenę od ludzi którzy niewłaściwie się nią opiekowali, gdy przynieśliśmy ją do domu, była zaniedbana, wychudzona, miała popalone wąsy i chore uszka, udało nam sie jakoś odzyskać jej kondycję i piękny wygląd, kicia po tygodniu u nas rozweseliła się i zaczęła się normalnie zachowywać jak zdrowy mały kot, czyli bawić sie itd, bo wcześniej była tak wyczerpana że ciągle spała, A nadziei nie strace i ciągle będe liczyć, że kiedyś ją odzyskam, ponieważ jest to zwierze ze wspaniałym charakterem o którym nie da się zapomnieć!!!

martika69

 
Posty: 5
Od: Pon kwi 03, 2006 18:28
Lokalizacja: Legnica

Post » Śro kwi 05, 2006 13:08

Ale nie wiecie skąd pochodzi? Znaczy się wy ją odkupiliście od ludzi, którzy źle się nią zajmowali, ale skad oni ją mieli?

Trzymam kciuki za poszukiwania, choć już chyba trochę za późno. :(
A w jakich okolicznościach zaginęła kicia?
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 05, 2006 13:48

Martiko, napisz w jakich okolicznościach, dokładnie kiedy i w jakim rejonie Legnicy zaginęła.
Ja dawno widziałam w necie jej zdjecie.
Jestem z Lubina.
Sądze, ze jeśli ją ktoś znalazł to nie odda, bo piekna.
Jeśli ma dobry dom, to serce tak nie boli, ale jeśli... tych jeśli jest tak wiele, ze trudno znaleźć odpowiedzi.

Odwiedzałas lecznice weterynaryjne pokazując jej zdjecie? pytałaś wetów? kota jest niezwykła, moze ktoś sie z nią pojawił u któregoś weta?

Ja mysle, ze to jednak mieszanka a nie czysta rasa angory tureckiej. Piekna.
To juz teraz nie ważne.

Życze by sie odnalazła.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Śro kwi 05, 2006 14:01

cudo kicia, też sądzę, że ktoś ja zatrzymał. Zgadzam się, że teraz jedyna nadzieja w wetach, że któremuś rzuci się w oko taka ślicznota. Bardzo Ci współczuję i trzymam kciuki.
Obrazek Zapraszamy na bloga!

iceangel

 
Posty: 2382
Od: Pt lut 03, 2006 15:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 07, 2006 7:07

ok historia wygląda tak, że poprostu moja mama była na wsi koło legnicy (nie pamiętam nazwy miejscowości) i zobaczyła jak jakiś dwóch meneli męczy tego kotka, a że kot przepiekny a moja mama podobnie jak ja kocha zwierzęta, więc dała im na wino a kota do samochodu i do domu. dlatego nie wiadomo skąd kot pochodzi, prawdopodobnie był bezpański...
to było na wakacjach zeszłego roku. kicia była u nas to pierwszych tygodni zimy, gdy odzyskała siły, sprawność, zaczęła również być ciekawska, jak to mały kociak...
pewnego dnia wymknęła sie na klatkę schodową i poprostu uciekła...
biedactwo pewnie nie wiedziała jak wrócić
szukaliśmy jej w koło domu i nic, porozwieszaliśmy ogłoszenia w pobliskich bramach, sklepach i weterynarzach, ale nie przynosło to skutku
zdjęcia w internecie zamieszczam systematycznie dlatego mogliście juz gdzieś ją widzieć...
nie stety nowy właściciel najwyraźniej nie widział żadnego z tych ogłoszeń...:/

martika69

 
Posty: 5
Od: Pon kwi 03, 2006 18:28
Lokalizacja: Legnica




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości