

Poza tym dalej kocham jak głupia Miętkę, ta kicia to po porstu sam cukier, jest idealna, choć oczywiście Tymiankowi też niczego nie brakuje (nawet dziury na brzuchu

Tak po cichu chciałabym zapytać, czy moze jakaś dobra ciocia nie chciałaby zaadoptować wirtualnie któreś ze ślicznej trójki...

Już skończyły mi się odłożone pieniądze, a niestety studiuję dziennie i nie bardzo mam jak pracować. Z ostatniej dorywczej pracy musiałam zrezygnować dwa tyg temu, bo nie byłam dyspozycyjna

Będę musiała wysterylizować Bazylkę, zaszczepić ją i maluszki i odrobaczyć całą trójkę, a naprawdę nie mam za co.
No i problem w tym, ile Bazylia zjada- dużą puszkę karmy dziennie, do tego miseczkę Baby cata RC i twarożek. W życiu nie widziałam, zeby kot jadł tyle dziennie, ale to przecież karmiaca matka i nie mogę jej jedzenia ograniczać.
Tak więc będziemy wdzięczni, jeśli ktoś zaszczyci nas swoją pomocą- w zamian obiecujemy codzienną relację i masę zdjęć

Liczy się każda, nawet najbardziej symboliczna suma