Diabelska ósemka - czyli jak koty zdecydowały za nas

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 03, 2006 12:32

Mam jeszcze pytanie: czy jest jakaś możliwość złagodzenia swędzenia u kota?
Bo tak sobie myślę: teraz bezwzględnie Onet musi siedzieć w kaftaniku póki mu się ten kark po raz trzeci nie zagoi. Powiedzmy, że odczekam wtedy jeszcze trochę zanim kaftanik zdejmę (wetka sugerowała mi nawet poczekanie aż zacznie sierść odrastać).
Jaką mam gwarancję, że on wtedy nie zacznie tego drapać od nowa? Wczoraj też wydawało się, że wszystko jest ślicznie zagojone, nie było ranek, skóra lekko różowa, ale nie podrażniona. A wystarczył tylko moment, żeby znowu się w tym miejscu zrobiła krwawa jatka :cry:
Czyli jakoś go to miejsce swędzi, drażni, irytuje. Nawet mimo zaleczenia rany. To jak mam w przyszłości zapobiegać rozdrapaniu tego na nowo?
Dlatego pytam o jakieś środki farmaceutyczne - tylko najchętniej coś w maści/płynie, bo podawanie zastrzyków lub tabletek raczej nie przejdzie :roll:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 03, 2006 13:35

Czarnusia ma tak. Już 2 razy ściągałam bandaż, a ona za każdym razem rozdrapywała ranę. Maść alantoinowa jest przeciw swędzeniu. Można ją podać kotu. Jest chyba bez recepty.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon kwi 03, 2006 15:11

Witaj,
mój kot czesto ma alergie, drapie sie tak, ze az furczy, no i wtedy paraduje w "golfie" z obcietym powyzej mankietu rekawie koszuli, po wlozeniu zapinam guzik i tak niestety musi chodzic az do zarosniecia sierscia. Jest to wygodniejsze od kaftana i tak bardzo sie nie buntuje. Bardzo mu to nie przeszkadza, drapanie po materiale nie uszkadza skory a przynosi mu ulge. Oczywiscie mozna kota wlozyc w rekaw tylko dla ochrony okolic szyi i karku. Oprocz tego tego sama go smyram i myziam po swedzacym miejscu, wyraznie to lubi.

Tak, najgorzej za wczesnie zdjac ubranko, zabawa zaczyna sie na nowo !

erka

 
Posty: 60
Od: Pon wrz 13, 2004 14:03
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon kwi 03, 2006 15:24

Onet ma kaftanik z obciętego rękawa mojego golfu, a właściwie to półkaftanik, bo tylne łapki już są poza materiałem (w poprzedniej wersji w okolicach brzucha powiewała mu taka śmieszna spódniczka, w wersji obecnej obcięłam kaftanik tuż pod przednimi łapkami, więc ma po prostu elegancką koszulkę na ramiączkach ;) ).
Myślałam nad czymś na samą szyję, ale trochę się boję, że jednak znajdzie sposób i to ściągnie - chociaż jak widać na poprzedni kaftanik też znalazł sposób :?
Inka właśnie umyła mu futerko na karku, jest już czyściutkie i nieposklejane. Pilnowałam tylko, żeby go jęzorem po ranie nie lizała, ale sama omijała tę okolicę koncentrując się na sierści wokół. Jeszcze powinna mu pazury umyć, bo nadal ma krwią zabrudzone :twisted:
Ech, głupi kocik...
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 03, 2006 21:13

A moze jakies odczulanie by pomoglo? :(
Biedny kitus :(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88090
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto kwi 04, 2006 20:28

Na razie przebiegłam się dziś do weta i pobrałam maść przeciwświądową, którą mam stosować zamiast Ozonelli. Oby pomogło...

Aaaa i z przerażającą skutecznością odrobaczyłam dziś towarzystwo (z przerażającą, bo cała operacja złapania kota, zamknięcia się z nim w łazience, podania tabletki, ucałowania i uwolnienia x 3 zajęła mi góra 5 minut 8O ). Sama siebie nie poznaję... a szczególnie nie poznaję moich kotów...
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 06, 2006 23:01

Jak tam Onecik?
Lepiej?

aguś

 
Posty: 2594
Od: Czw sty 29, 2004 20:51
Lokalizacja: Cz-wa

Post » Czw kwi 06, 2006 23:57

Ranka sie goi, smaruję tą maścią, ale nie wiem na ile jest to skuteczne. Czasem widzę, że jeszcze się drapie, chociaż trudno mi ocenić czy tak samo często jak przedtem.
Humor mu na szczęście dopisuje - biega, skacze, mrauka, gania inne koty i próbuje się dusić z Maluccim. Wyraźnie mu wygodniej i weselej w tym krótszym kaftaniku.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 07, 2006 17:54

Aleba zrób mu fotkę w tej koszulce :lol: Strasznie jestem ciekawa, jak w niej wygląda :lol:
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5234
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

Post » Pt kwi 07, 2006 21:34

Aniutella pisze:Aleba zrób mu fotkę w tej koszulce :lol: Strasznie jestem ciekawa, jak w niej wygląda :lol:


Pięknie wygląda. Widziałam.
Zupełnie jak kocica po sterylce :wink: :D

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Pt kwi 07, 2006 21:36

Fotkę postaram się cyknąć, sama mam ochotę uwiecznić to kocie zjawisko ;)
Już nawet prawie mi się udało dziś rano, kiedy Onet wylegiwał się na oparciu narożnika w słonecznej plamie. Niestety, foty robię telefonem i nieopatrznie wygenerowałam słonecznego zajączka na ścianie (odblask od wyświetlacza). No a takiej okazji kot przecież przepuścić nie może... I mi obiekt zwiał :twisted:

A poza tym donoszę, że właśnie siedzi u mnie w łazience takie przestraszone cudo:
Obrazek

To kicia z tego wątku: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=41 ... sc&start=0
Poleżała u mnie na kolanach. Pogadałam sobie z nią. Przestała się trząść.
Leży na pralce i uważnie obserwuje świat.
Banda trojga tupie pod drzwiami łazienki i nie może zrozumieć czemu nagle ją zamknięto.
Inka widziała Blue z daleka i tradycyjnie się nie przejęła :twisted: Tak jak na początku Maluccim :twisted: No zobaczymy...
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 07, 2006 21:40

Moje gratulacje :D :ok:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18769
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt kwi 07, 2006 21:41

:D
Czyli masz już 4 koty :D
A miały być dwa :twisted:

aguś

 
Posty: 2594
Od: Czw sty 29, 2004 20:51
Lokalizacja: Cz-wa

Post » Pt kwi 07, 2006 21:43

aguś pisze::D
Czyli masz już 4 koty :D
A miały być dwa :twisted:


Tiaaaa... :roll:
Wiesz, człowiek w końcu mądrzeje z wiekiem ;)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 07, 2006 22:29

Syjamy i syjamopodobne to najcudowniejsze ( z mojego punktu wiedzenia) koty - bo o pso-podobnych charakterach. Wielkie gratulacje, trzymam kciuki!

otka

 
Posty: 832
Od: Wto lis 22, 2005 20:10
Lokalizacja: Warszawa - Sadyba

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: alessandra, elmas i 126 gości