kazdemu moze zdarzyc sie wziecie ze schroniska kotki, ktora jest w ciazy
ze wzgledow zdrowotnych nie zawsze daje sie sterylke aborcyjna zrobic (nie wiem, czy zdecydowalabym sie na nia w przypadku np Baji)
i jesli juz kociaki sie urodza, bo nie ma innego wyjscia - mozna przeciez szukac pomocy na forum
ale w zadnym wypadku nie zrobilabym tego swiadomie
i na pewno nie pisalabym w takiej sytuacji, prawie radosnie, ze "Wiem za to, że zrobię wszystko, co tylko potrafię, żeby poznały TEN świat"
dla mnie bylaby to koniecznosc, bo ja wiem, ze te 5 kociakow ktore przyszlyby na swiat, naprawde odbieraja domy 5 kocietom urodzonym juz
na pewno zdecydowalabym sie na sterylke aborcyjna, jesli tylko nie zagrazaloby to zyciu kotki
nie potrafie przejsc do porzadku dziennego nad takim rozmnazaniem kotow domowych
