Ładna z niego kocia, ale chyba widać pierwsze oznaki starości. Nie ma kataru ale tak jakoś charczę czasami przez nosek, i tak jak by miał problemy z oddychaniem, ale tez nie zawsze tylko po jedzeniu, tak dyszy. [/list]
charcze sobie od czasu do czasu, ale zauważyłam ze tylko jak sie z meczy cos w rodzaju zadyszki, niedługo wybieramy sie do weta to sie spytamy. Wydaje mi sie ze w tym schronisku miał za mało ruchu, ma strasznie kiepska kondycje, szybko sie meczy, ma problemy z wskakiwaniem na łóżko, ostatnio chciał zaskoczyc mi z kolan to sie wywalił biedaczek.