» Wto kwi 11, 2006 18:13
Oj, święta, święta, gorący okres, tylko kociaki mają "labę" i jedyny problem to zjeść dobrze, pospać, pofiglować i poprzytulać się. Cziki na razie czeka na kurację, bo najpierw chcę zakończyć szczepienia, dziąsełka cały czas złe, suchą karmę omija z daleka nawet jak jest głodny. Już sama nie wiem jak go karmić, na razie je puszkowe na przemian z mięskiem drobiowym, wątróbką lub gotowaną rybką. Często miauka a nic poza mięskiem nie przekąsi. Za to Cari zupełnie nie pamięta, że jest rekonwalescentką, biega, je i bawi się jakby nic się z nią nie działo. Apetyt dopisuje, ale przez karmienie Czikiego miękkim sama też dostaje i obawiam się, żeby nie zaniechała jedzenia suchego.