Aniu... jejku, nie wiem co poradzić, napisz może wątek na Kotach, ja nie miałam nigdy takiej sytuacji... no i u nas Zuzia nigdy poza kuwetę nic nie zrobiła, nie wiem co Ci poradzić. Co do tego, że dostałaś od Zuzi, to też mi się raz oberwało...

Panienka nie życzyła sobie akurat takich czułości

Mam nadzieję, że troszkę jej przejdzie, i że Wy przywykniecie chociaż w najmniejszym stopniu do jej arystokratycznych nawyków

Aż mi głupio za Zuzannę

A co do zdjęć, to nie mogę się doczekać... Zdjęcia zdjęcia zdjęcia! Ja chcę zdjęcia!
PS. Napisz Aniu wątek na kotach... może ktoś miał podobny problem?