(Ba)Bunia - wywiady, autografy itp - zapraszam :)))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 27, 2006 9:16

Śliczna, Starsza Pani. :D
Chociaż z wyglądu wcale a wcale nie wygląda na 'starszą'. :lol:

Wawe

 
Posty: 9470
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon mar 27, 2006 9:38

Babunia jest śliczna, ma w sobie tyle kociego wdzięku i urody :D
Pozuje jak foto-modelka :D
Zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka dla Babuni!

Sylwi@

 
Posty: 905
Od: Pon lis 03, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto mar 28, 2006 11:47

Babunia nawet grymasi 8)
Dałam jej rano tak jak reszcie kotów mieszankę konserwy z kurczakiem (z przewagą tego drugiego). Babunia krążyła, przymierzała się - i nic. Już się zaczęłam bać, że apetyt straciła. ale na próbę dałam saszetkę Friskiesa - i co? - wtrząchła całą aż się uszka trzęsły :D . Grymaśnica jedna.

Ale ma chyba też trochę kataru. Jedząc sapie, trochę chrapie. A raz zaczęła kichać tak też trochę charcząc. U mnie któreś jest zdaje się nosicielem dość zjadliwego kataru i dlatego nie biorę nie szczepionych maluszków. Babunia też nie szczepiona, ale w schronisku przez 4 lata musiała nie raz spotkać się z katarowymi wirusami, cudu nie ma. Więc napewno wielkiej krzywdy jej nie zrobi. Tak czy inaczej jutro idziemy do weta (miałam iść dzisiaj, ale okazało się, że mój dziś nie przyjmuje).

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto mar 28, 2006 12:23

oj to dobrze, niech sobie Babunia pogrymasi, nalezy jej się :wink:
Babuniu, nie kichaj :ok:
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 28, 2006 13:55

Jak fajnie czyta się takie historie :)
..więc dlaczego płaczę... ?
Dużo, dużo szczęśliwych, wspólnych lat Wam życzę :))))))))
Dżampa..Marusia..Domino..Domisia..Dziecko..Scarlet.. .. wszystkie za Tęczowym Mostem :(

Sanna

 
Posty: 713
Od: Nie kwi 24, 2005 19:53
Lokalizacja: Gdynia / Irlandia

Post » Wto mar 28, 2006 14:14

Dziękujemy :D

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto mar 28, 2006 15:30

Śliczniaste fotki :love: :aniolek: :king:

Kasia Pe

 
Posty: 563
Od: Pon sie 11, 2003 23:36
Lokalizacja: okolice Janowa Lubelskiego

Post » Śro mar 29, 2006 12:36

Jesteśmy po wizycie u weta. Biedna Babunia (vel.Bunia lub Buszka coby nie postarzać) mocno się zestresowała. Nie dała się najpierw wyjąć z kontenerka, a potem prysnęła na gabinet. Okna były pozamykane, więc nic się nie stało, zresztą koteńka nie uciekała zbyt panicznie i złapać było łatwo, ale pierwszy raz widziałam ją taką, wyraźnie gabinetów nie lubi. Za to zachwyciła pana doktora. Chyba przy żadnym z moich stałych lub tymczasowych kociastych nie zachwycał się tak, jak Babunią :D .
Jakie konkluzje?
W uszkach mamy trochę świerzbu i za parę dni podajemy stronghold (jak pan doktor zamówi, gdzie indziej nie chcę kupować, bo tylko u siebie mam zniżki 8) ).
Na ciemny wyciek z oczek dostaliśmy receptę na tobrex i będziemy zakrapiać.
Co do trzeciej powieki, wysuwającej się zlekka, to pan doktor nas uspokoił. Pokazał coś, czego nie wiedziałam. Większość kotów obrzeże trzeciej powieki ma ciemno wybarwione i ona po prostu podkreśla oko, sprawia, że wydaje się okrągłe. Wogóle nie widać, że to trzecia powieka. Babunia nie ma jej wybarwionej, dlatego mimo, że widać jej tyle co u każdego kota, to wygląda to inaczej, wyraźnie na trzecią powiekę. Przed chwilą sprawdziłam u moich - faktycznie tak jest.
Co do sterylki, to ponieważ nagłego pośpiechu nie ma, to badanie krwi zrobimy za 3-4 tygodnie, gdy całkowicie minie stres związany z przenosinami. I wtedy zadecyduje się co i jak.
Ogólnie doktor mówi, że Babunia może mieć i poniżej dziewięciu lat. Tyle, że ząbki ma zmarnowane. Okazało się, że ma jednego, głęboko, ale też ruchomego, być może trzeba będzie go usunąć. Ale to też potem.

Ogólnie nie jest źle :D

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro mar 29, 2006 12:48

:D
:ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro mar 29, 2006 12:52

no to super, ale 9 lat to nie taka babunia ,kobieta w kwiecie wieku :wink:

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro mar 29, 2006 12:52

Ciesze, sie że Bunia w dobrej kondycji :D To śliczna koteczka :love:

Trzymam za dalszą diagnozę i zabieg :ok:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Śro mar 29, 2006 12:55

oj jak cudnie! babuni świetnej kondycji :ok: ale jaka tam z niej babunia, 9 lat to półmetek dopiero! wiek grubo przedemerytalny! :lol:

a te wiadomości co do trzeciej powieki są całkiem niezłe, jak wrócę do dom, juz od progu pożartuję sobie z mojego czarnego rezydenta: "acha! ktoś używał mojej kredki do oczu!" :twisted:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Śro mar 29, 2006 15:58

Anka, sliczna ta Babunia!
Pozdrowienia od Milusi!

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Śro mar 29, 2006 16:05

Super, że u Babuni wszystko ok :D

Świerzba niestety podejrzewałam.. miałam nadzieję, że to tylko bród.
Moją schroniskową Murkę też dostałam z tym extra dodatkiem gratis :wink: Na szczęście stronhold zadziałał niezawodnie.

Powodzenia w dalszym pożyciu z Babunią 8)

Kasia Pe

 
Posty: 563
Od: Pon sie 11, 2003 23:36
Lokalizacja: okolice Janowa Lubelskiego

Post » Śro mar 29, 2006 20:48

jupo2 pisze:Anka, sliczna ta Babunia!
Pozdrowienia od Milusi!


Dziękujemy obie i pozdrawiamy Milusię :D

(Ba)Bunia vel (Ba)Buszka dzisiaj po raz pierwszy zupełnie samodzielnie zaczęła zwiedzać mieszkanie. Do dzisiaj żyła głównie w kuchni. Na pokoje wychodziła głównie na moich rękach. Dzisiaj wracam przed chwilą z pracy, a kuzynka, która siedziała przy mojej mamie mówi mi, że Bunia chodzi po pokoju, siedzi na monitorze, wszędzie włazi. Inne koty patrzą spod oka, ale wielkiej wojny nie ma. Jak przyszłam, trochę się spłoszyła, nie mnie, ale hałasu, bo mój powrót to szaleństwo, wszystkie się budzą, Kajtka szaleje, Bambosz spokojniej, ale też, koty biegają. Buszkę trochę to przerosło. Ale teraz siedzi sobie na oknie w moim pokoju.
Cieszę się, że zaczyna czuć się jak w domu :D . Może powrót od weterynarza sprawił, że zrozumiała, że tu zawsze będzie wracać i że to jej miejsce?

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości