Jesteśmy po wizycie u weta. Biedna Babunia (vel.Bunia lub Buszka coby nie postarzać) mocno się zestresowała. Nie dała się najpierw wyjąć z kontenerka, a potem prysnęła na gabinet. Okna były pozamykane, więc nic się nie stało, zresztą koteńka nie uciekała zbyt panicznie i złapać było łatwo, ale pierwszy raz widziałam ją taką, wyraźnie gabinetów nie lubi. Za to zachwyciła pana doktora. Chyba przy żadnym z moich stałych lub tymczasowych kociastych nie zachwycał się tak, jak Babunią

.
Jakie konkluzje?
W uszkach mamy trochę świerzbu i za parę dni podajemy stronghold (jak pan doktor zamówi, gdzie indziej nie chcę kupować, bo tylko u siebie mam zniżki

).
Na ciemny wyciek z oczek dostaliśmy receptę na tobrex i będziemy zakrapiać.
Co do trzeciej powieki, wysuwającej się zlekka, to pan doktor nas uspokoił. Pokazał coś, czego nie wiedziałam. Większość kotów obrzeże trzeciej powieki ma ciemno wybarwione i ona po prostu podkreśla oko, sprawia, że wydaje się okrągłe. Wogóle nie widać, że to trzecia powieka. Babunia nie ma jej wybarwionej, dlatego mimo, że widać jej tyle co u każdego kota, to wygląda to inaczej, wyraźnie na trzecią powiekę. Przed chwilą sprawdziłam u moich - faktycznie tak jest.
Co do sterylki, to ponieważ nagłego pośpiechu nie ma, to badanie krwi zrobimy za 3-4 tygodnie, gdy całkowicie minie stres związany z przenosinami. I wtedy zadecyduje się co i jak.
Ogólnie doktor mówi, że Babunia może mieć i poniżej dziewięciu lat. Tyle, że ząbki ma zmarnowane. Okazało się, że ma jednego, głęboko, ale też ruchomego, być może trzeba będzie go usunąć. Ale to też potem.
Ogólnie nie jest źle
