Biznes i Serwis. Kochany Tuptus juz za TM :( cudu nie bylo:(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 28, 2006 15:08

piegusek pisze:Ale slodziaki z nich :1luvu:
Super, ze beda miec swoj kochajacy domek - jestes :aniolek:


Duza wcale nie jest :aniolek: Duza jest poprostu :pig: zgonila mnie z biurka za picie kawy !!!!
A i powiedziala ze zabierze nas najwczesniej w piatek :( albo za tydzien :strach: WREDNA DUZA 8O

A i Duza nie wie jak zmienic temat watku :oops: a ja dopiero nauczylem sie pisac i resetowac jej kompa :twisted:

Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 28, 2006 15:08

goska_bs pisze:To znow ja Biznes :)
No wlasnie Duza zlopie kawe (i nie chce sie dzielic :twisted: ale juz robi postepy i nie wylewa jak w kubku plywa moja siersc :) ) a mnie chipsy i miesko do tego dzis z marchewka i jakas zielenina bleeeeeeeeee :twisted: ale bylismy grzeczni i nawet to czerwone i zielone swinstwo ;) zjedlismy
A i powiedzcie Duzej co ma nam kupic .. poki nie zmieni zdania :)

:ok: :ok: :ok:

przede wszystkim macie zabrać do nowego domku: kuwetkę ze żwirkiem, miseczki z zapasem karmy i Dużą!
przy podróżach do weta przydaje się transporter a pomysłów do zabaw dostarczają myszki i dzwoniące kulki
warto się zaopatrzyć w coś, co koty będą mogły bez żalu rozdrapać (drapak gotowy, albo przyuważyć o jaki materiał lubią ostrzyć pazurki - u mnie ostatnio na topie jest wiklinowy transporter, zreszta Frida jest naturaslitą, bo także blejtramy z płótnem były w 100% ekologiczne)
raz na jakiś czas warto odkłaczyć specjalną pastą
sprawdzić, czy w domu nie ma trujących dla kota roślin
(lektura obowiązkowa: wątki o karmach, opiece weterynaryjnej i kastracji :twisted: )

i proszę rozpieszczać swoją Dużą! i na łapkach ją nosić! :king:
Ostatnio edytowano Wto mar 28, 2006 15:12 przez Fri, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Wto mar 28, 2006 15:11

goska_bs pisze:[A i Duza nie wie jak zmienic temat watku :oops: a ja dopiero nauczylem sie pisac i resetowac jej kompa :twisted:

:smiech3: :smiech3: :smiech3:

zmienić temat wątku: wejść w pierwszego swojego posta klikając zmień i zmienić temat...

dobra Duża, dobra - kawą, alkoholem i papierosami kotów do lat 18-tu nie częstuje się! :twisted:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Wto mar 28, 2006 15:18

Fri pisze:
goska_bs pisze:To znow ja Biznes :)
przy podróżach do weta przydaje się transporter
warto się zaopatrzyć w coś, co koty będą mogły bez żalu rozdrapać (drapak gotowy, albo przyuważyć o jaki materiał lubią ostrzyć pazurki
raz na jakiś czas warto odkłaczyć specjalną pastą
(lektura obowiązkowa: wątki o karmach, opiece weterynaryjnej i kastracji :twisted: )

i proszę rozpieszczać swoją Dużą! i na łapkach ją nosić! :king:


Transporter mamy (ale nie lubimy w nim jezdzic :twisted: no ale do Duzej to nawet grzecznie do niego wejdziemy)
Pazurki lubimy ostrzyc o wszystko .. najlepiej o spodnie Duzej (fajnie sie wyciagaja nitki :twisted: )
Na odklaczanie daje nam codziennie jakas pigulke na szczescie dobra jest :D
karmi tez nie najgorzej (gotowane serca, wolowina, kurczak, rybka.. czasem tunczyk w sosie wlasnym :P zeby tylko nie ta marchewka i zielenina bleeee)
chrupki sa RC (nawet nawet smakuja)
Do weta juz nas zdazyla zawiezc przez te 2 tygodnie 8O ale nie bylo zle tylko manicure i pedicure nam zrobil i powiedzial ze jest OK (wczesniej zdazyli nas odrobaczyc i zaszczepic lacznie z bialaczka :twisted: )
Duza umawiala sie wstepnie z wetem ze jak skonczymy pol roku .. obetnie nam klejnoty :crying: :strach: (chociaz czy to nie za wczesnie???)
Fri a moze Twoje Koty podpowiedza Duzej co jeszcze powinna nam dawac??


Fir nosic Duza na lapkach??? oszalalas?????? :smiech3: to u Duzej sie siedzi na lapkach albo gdzi eindziej :lol:

Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 28, 2006 15:20

Koteknapłotek zgadzam sie ,że nie ma osoby która by żałowała po przygarnięciu kota :lol:
a takie maleństwa to rozkosz, nie martw sie one nie będą tak niustannie broić ,mają siebie wiec w domu bedą sie zajmować sobą ,one Cię już pokochały :)
a co dylematu ze w pracy wiecej jesteś z nimi to nie tak ,popatrz całe wieczory i noce będa miały Dużą tylko dla siebie ,weekendy też ,w biurze one by długo nie były w pewnym momencie duży kot by mógł przeszkadzać,a pozatym wiele opiekunów to też nie dobrze, zycze wielu radości z posiadania kotulków,


czytając ten temat jestem pewna że nie umiałabyś już nie mieć ich blisko siebie :wink:

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto mar 28, 2006 15:25

Monika L pisze:czytając ten temat jestem pewna że nie umiałabyś już nie mieć ich blisko siebie :wink:


Odpowiedzia niech bedzie zmiana tematu :)
Przeprowadzka najprawdopodobniej za tydzien w piatek

Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 28, 2006 15:27

Fri pisze:sprawdzić, czy w domu nie ma trujących dla kota roślin


U Duzej w domu duuuuuuuuuuuuuuuuuuzo roslin :!: :!: :!: :!:
Co mam zrobic :?: :?: :?:

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 28, 2006 15:28

goska_bs pisze:
Monika L pisze:czytając ten temat jestem pewna że nie umiałabyś już nie mieć ich blisko siebie :wink:


Odpowiedzia niech bedzie zmiana tematu :)
Przeprowadzka najprawdopodobniej za tydzien w piatek

Obrazek


super ,bardzo sie ciesze ,ale szcześliwe koteczki :lol: maja taką cudowna panią ,Gosiu jesteś bardzo odpowiedzialną osobą moje uznanie :)

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto mar 28, 2006 15:32

Biznes, to ja Rudish..wiesz co nie daj sie tej Dużej tak z tą kawą bujać. Ja dziś mojej zwędziłem wędlinę z kanapki i tylko sie popatrzyła :twisted: ale za to dostałem od TŻ-ta bo...noo..niedobry byłem i temu olbrzymowi co tak strasznie skacze zeżarłem mięcho z gara(Dooobre było nooo sooo to se pojadłem nie wolno :? )
Dobra ide pospać bo zaraz znowu wrzeszczące stado wróci i muszę siły na wariackie skoki z telewizora nabrać. Pamiętać Maluchy urobić dużą, Ona jest tylko WASZA. :cat3:


Gosiu ja miałam mniejsze pojęcie o kociach i jakoś od listopada dajemy radę. Mieszkanie odkłacza Tż bo go wqurza - ja udaję że mnie tam nawet pierogi z serem i futrem smakują :lol: a o kawuni nie wspomnę 8)

Wietrzyć wietrze i wychodze z domu nie zamykając uchylnych okien, Rudy raz chciał zobaczyć co to to mu pokazałam jak się może skończyć przycinając lekko łapkę...więcej nie wsadził w szpare nosa.
Okno zabezpieczam na wiosne ale tylko jedno.

Określiłam Wrednemu GARFIELDOWI :evil: co mu wolno a co nie , ale On to ma w poważaniu więc mamy śmiech na sali i nerwy w strzępach jak wracamy do domu a reszty czego nie dokonamy my w kwestii umoralniania kota dokonuje na nim Psies :wink:
Będzie dobrze nie martw się na zapas i pamiętaj o dobrych radach ciotek z forum, a jak trzeba pomagać w psotach to my z chęcią Cię nawiedzimy.
Pozdrawiam cieplutko i trzymamy kciuki
Ostatnio edytowano Wto mar 28, 2006 15:36 przez Czarna Agula, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Czarna Agula

 
Posty: 93
Od: Wto lis 22, 2005 22:25
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto mar 28, 2006 15:33

U mnie tez jest duzo roslin. I piec kotow niezle sie ma. Posiej troche trawki albi zyta czy przenicy.
Albo moze masz zielistke. Moja zagryzly czorty. Mozesz tez wykopac kawalek trawy i wsadzic do doniczki. nim przywieziesz koty powinna w domu juz podrosnac.

A na kwiatki mam taki patent. Nie moze byc miejsca miedzy doniczkami, wtedy nie wchodza i nie niszcza.
A mam naprawde bardzo duzo kwiatkow, bo to moja druga pasja.
Powodzenia:)))

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto mar 28, 2006 15:35

do wspólnych wieczorów i weekendów dochodzą noce, podczas których można wleźć na Duża i grzać jej w sposób wibrujący to nerki, to kolanka, to plecki... :twisted: i wtulić się w obojczyk, żeby odganiać złe sny... :twisted: wszyscy zakoceni budzą sie rano ze słowami: "złaź mi z twarzy tłuste futrzane dupsko!" ale nie potrafią zasnąć bez uprzednio udeptanej i wygnieconej łapkami kołdry... :twisted:

rzeczy niezbędne kotom do życia pojawią się w trakcie zadomowienia i co dziennie będziecie się dowiadywać nowych rzeczy o sobie nawzajem!

przygotowana jesteś fantastycznie! :king: i kotuchy już znasz, i one znają Ciebie... układ idealny
ja szłam na zupełny żywioł z moim jednym kotem :oops: wstydzem...
(w podpisie jest w wielu ujęciach, bo potrafi być w kilku miejscach na raz, staram sie podpatrzyć jak on to robi, ale idzie mi opornie...)

szczerze? - myślę, że od dawna przygotowywałaś się do dywersji w firmie i zawłaszczenia futrzaków :twisted: :twisted: :twisted:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Wto mar 28, 2006 15:43

Czarna Agula pisze:Biznes, to ja Rudish..wiesz co nie daj sie tej Dużej tak z tą kawą bujać. Pamiętać Maluchy urobić dużą, Ona jest tylko WASZA. :cat3:
Gosiu ja miałam mniejsze pojęcie o kociach i jakoś od listopada dajemy radę. Mieszkanie odkłacza Tż bo go wqurza - ja udaję że mnie tam nawet pierogi z serem i futrem smakują :lol: a o kawuni nie wspomnę 8)
Będzie dobrze nie martw się na zapas i pamiętaj o dobrych radach ciotek z forum, a jak trzeba pomagać w psotach to my z chęcią Cię nawiedzimy.
Pozdrawiam cieplutko i trzymamy kciuki


Rudish ja od dwoch tygodni walcze z Duza o kawe ... ale ona w tym jednym przekonac sie nie daje :x mowi ze kawa jest tylko jej i kotom od kawy wara <maupa>

Aga .. mnie czeka cala opieka nad kotami .. bo garba w postaci TZ :mrgreen: sie nie dorobilam

Jeszcze wiecej psot ??? :strach: Duza moze tego nie zniesc ;) uwierz ze z bratem Serwisem potrafimy psocic.. niezly z nas duecik :)

Biznes

Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 28, 2006 15:48

Lidka pisze:U mnie tez jest duzo roslin.Posiej troche trawki albi zyta czy przenicy.


Dzieki za rade :)

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 28, 2006 15:50

Aga .. mnie czeka cala opieka nad kotami .. bo garba w postaci TZ sie nie dorobilam

No to plusior dla kocurów :aniolek:
A TŻ-em sie nie martw, też sie znajdzie ale musi być koniecznie kotokochany i lubić sprzątać bo wtedy Duża będzie dalej cała do miziania a nie bedzie straszyć was jakimiś maszynami co mruczą głośniej niż My :smiech3: - Rudy
Obrazek

Czarna Agula

 
Posty: 93
Od: Wto lis 22, 2005 22:25
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto mar 28, 2006 15:53

Fri pisze:przygotowana jesteś fantastycznie! :king: i kotuchy już znasz, i one znają Ciebie... układ idealny
ja szłam na zupełny żywioł z moim jednym kotem :oops: wstydzem...
(w podpisie jest w wielu ujęciach, bo potrafi być w kilku miejscach na raz, staram sie podpatrzyć jak on to robi, ale idzie mi opornie...)
szczerze? - myślę, że od dawna przygotowywałaś się do dywersji w firmie i zawłaszczenia futrzaków :twisted: :twisted: :twisted:


Cicho bo sie wyda ze przygotowywuje dywersje i uprowadzenie kociakow ;)
W firmie jeszcze nic nie wiedza o moim planie :oops:
Jak wyczuje jakies opory to ... dobrym pretekstem beda Swieta i 3 dni wolnego :twisted:
A to ze biore Kociaki i cos wiem o tym jak sie nimi zajmowac (niewiele jeszcze wiem ale sie ucze) to zasluga Wasza calego FORUM
za co dziekuje w imieniu swoim oraz Biznesa i Serwisa :)
(a moze czas pomyslec o nowych imionach skoro nie beda juz firmowymi kotami???)


Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 11 gości