mam nadzieję,ze szczęście beda miały i przezde wszystkim Zeby się żadna paskudna choroba nie przyplatała
Wczoraj dołączyły do maluchów jeszcze 3 kociaki z tego wątku:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=1609244#1609244. Sa bardzo wychudzone. Szczególnie pregusek. Nazywa sie Senik. Trikolorka Bajaderka, a czarny kocurek ze skarpetkami Faworek. Teraz to juz sie całkiem zasłodzilismy

"Nowi " opanowali już całkiem dobrze picie z butelki i nie ma z tym problemu, jedza troszke mniej niz reszta,ale żołądeczki musza się rozciągnąc. Szarlotka jest już starsznie grubiutka i największa z całego towarzystwa. Sernik często domaga się poprostu wzięcia na rece i przytulenia. Wczoraj Eklerka przy robieniu qupy narobiła takiej paniki,że myślałam,że dzieje się coś złego. Ale szybko rzut oka pod ogon wystarczył żeby zidentyfikować przyczynę pisku

Z biegunka nie mamy problemów, teraz tylko jemy i rośniemy jak na drożdżach
Już pierwszy chetny się dzis odezwał ,wieczorem bedzie dłuzsza rozmowa.I tak bedzie musiał poczekać ,ale chętnych już zbieramy....