Sonia i Otis - zamykamy wątek - pamiątkowe wpisy str. 100!!!

[Fredziolina]

otis jest piekny
no, ale ja takie zboczenie mam, że długie pyszczki kocham

ja też takie kocham a kilka razy miałam okazje być w ich rodzimym kraju, gdzie po ulicach chodzą tylko długopyszczkowe syjamy no cuda

[evanka]

a zdjęcia masz?

[agacior_ek]

wątek Soni i Otisa
oznacza to,ze jeszcze więcej czasu będę poświęcała na czytanie forum

[Fredziolina]

a zdjęcia masz?

mam

za chwile wstawie.

Dodam,ze podczas wyjazdu z koleżanką, również zakręconą kociarą skupiłysmy uwage na pieknych kotach, a nie tajskich dobrach kultury narodowej

[izaA]

Czekamy na zdjęcia, zaraz się okaże, że nasz "wyjątkowy" Otis to zwykły tajski dachowiec Chociaż w myśl rasowy=rodowodowy to on jest zwykły dachowiec, metryczki w zębach na tym drzewie nie miał

Wystarczy wątek o swoich kotach założyć i już się tyle ciepłych słów człowiek nasłucha Dziękuję, choć to przecież nie nasza zasługa

[izaA]

Super-zazdroszcze zgody między kotkami i wyrozumiłego męza,bo mój cały czas mi dogryza,że sprowadziłam diabła do domu,który jego Lolka terroryzuje.Mam pytanie czy twoje koty śpą w nocy? i czy wychodzą z domu, bo nie mieszkasz w bloku?

U mnie to było tak, że ja cały czas powtarzałam, że wolę mieć kolejne dziecko (mamy troje) niż futro w domu. Ale któregoś dnia przyszła i zapukała w moje okno pewna syjamka. Kiedyś to może opiszę i wkleję zdjęcia. Okazało się, że to wychodząca kotka z dalszego sąsiedztwa, ale tak nas rozkochała w kotach, że mój TŻ rozpoczął nerwowe poszukiwania nastęcy. Pojawiła się Sonia, ale ona pokochała mnie więc kiedy Otis władował się jemu na kolana - myśleliśmy: ja mam jednego kota, ty drugiego. Nic bardziej błędnego - teraz ja mam dwa koty na kolanach, a TŻ nadal bez futerka Ale rozterki związane z zakoceniem arcytrudnym mieliśmy oboje. Otis po prostu nie da się nie kochać, on sobie zasłużył na kochający dom, zacisnęliśmy zęby i liczyliśmy miesiące. Zbawienie dały krople Bacha. Jak patrzę na dwie zadowolone antenki, to jak przez mgłę pamiętam zbieranie siooo z podłogi po kolejnym ataku
A co do pytań to moje koty śpią w nocy. Sonia prawie od zawsze, nawet jak nie spała, to dawała nam spać. Otis najbardziej na świecie kocha spanie pod kołdrą, to Sonia go budzi i wtedy razem buszują. Jak są bardzo głodne, to Otis potrafi siąść na poduszce i głośno mlaskać, Sonia wyciera się o twarz i robi baranki Nasze koty nie wychodzą, mamy ładne podwórko, ale ogrodzenie jest takie, że mogłyby wyjść do lasu po drugiej stronie ulicy. Mieszkamy na osiedlu, gdzie takie piękności mogłyby szybko zmienić dom, ale przede wszystkim za bardzo o nie dbamy, żeby teraz po operacjach, leczeniu swierzba, odrobaczaniu narażać jej na kontakt z innymi kotami. Mają do dyspozycji duży dom, troje dzieci nas i balkon - starczy szczęścia

[dela]

izaA jeszcze tylko jedno-co byś doradziła zrobić najpierw-wysterylizować kotkę czy zacząć od kropli

[izaA]

Jedno drugiemu nie przeszkadza, sterylkę trzeba zrobić koniecznie, z kroplami możesz trochę poczekać. Kotka po sterylce jest w kiepskiej formie i na pewno nie będzie biła rezydenta przynajmniej do czasu zdjęcia kubraczka czyli 10 dni, a może to wystarczy, żeby rezydent odzyskał dawne terytorium? Ja bym zaczęła od sterylki i jeśli to nie pomoże wspomogła się kroplami. Od zamówienia do podawania mija dosłownie kilka dni. Możesz też już zamówić krople i zacząć podawać, a do sterylki przygotować kotkę, jeśli tego potrzebuje i zrobić ją trochę później.

[Fredziolina]

Czekamy na zdjęcia, zaraz się okaże, że nasz "wyjątkowy" Otis to zwykły tajski dachowiec Chociaż w myśl rasowy=rodowodowy to on jest zwykły dachowiec, metryczki w zębach na tym drzewie nie miał

Szukam i nie moge zneleźć płyt z tysiącem zdjeć
Napewno je znajde, ale to potrwa
Iza, wydaje mi sie, że uliczne syjamy w gatunku dachowca to mieszkanki róznych orientalnych ras.
Niemniej widziałam rodowodowe, piękne syjamy, kastrowane syjamki z wycietym w trójkąt uszkiem.
Mam zdjecie 11 letniego kastata z cud ślipiami
Jak tylko znajde zdjecia to wrzuce do Twojego wątku
W Tajlandii nie widziałam żadnego psa goniącego za kotem, pełna harmonia, a to wiele mówi o ludziach i ich stosunku do zwierząt, i do ludzi.
Jestem pod wrażeniem orientalnej kultury i kuchni

[safiori]

Wtedy Otis wyglądał tak:

Ja nie ustająco zachwycam się pięknym Otisem. Dobrze że twoje futerka mają już swój wątek. Myślę że zdjęć tych śliczności nie zabraknie.

[izaA]

A niektórzy nazywają syjamy po egipsku w stylu Faraon ... skąd się wzięło, że syjamy z Egiptu pochodzą? Nasz na początku miał być Hrabia, ale stanęło na Otisie, od tej windy co go wwiozła na 6-ciometrowe drzewo Oj, dużo by się jeszcze trzeba było douczyć z geografii ...czekam na zdjątka, na pewno się znajdą, a może ktoś sobie płytkę pożyczył do oglądnięcia?

[izaA]

Ja nie ustająco zachwycam się pięknym Otisem. Dobrze że twoje futerka mają już swój wątek. Myślę że zdjęć tych śliczności nie zabraknie.

Witaj Safiori, największa fanko otisowego wdzięku na tym forum

Żebyś ty widziała moją tapetę w komputerze, oj, nie będę Ci tego robiła

Przyszedł do nas znajomy, delikatnie mówiąc niezakocony, Otis do niego, głaski od gościa się należą, a on zdziwiony pyta: Dlaczego on ma taką twarz? Parsknęłam śmiechem: A od kiedy kot ma twarz? Chyba chciał być miły ten gość....

[safiori]

Oj bardzo chciał być miły A swoją drogą to jego pycholek jest fantastyczny.

[Anja]

Swietny watek, milo jest wrocic do takiej przeszlosci, szczegolnie jezeli terazniejszosc rysuje sie kolorami teczy.
Bede tu regularnym czytelnikiem tym bardziej, ze lubie forumowe kocie historie .
Masz piekne koty Izo.
Gdybym wiedziala wczesniej o kroplach Bacha, toby Hrupka w nich plywala, zamiast zabijac wzrokiem nieswidomego zagrozen Rysia. Na szczescie Rysio przezyl frustracje Hrupki bez stresow (nie mial o niej po prostu pojecia ), za to malej bylo nam bardzo szkoda.

[izaA]

Kolejna porcja zdjęć. Dedykuję je wszystkim, którzy podobnie jak ja ciężko przeżywają zmianę czasu i przesilenie wiosenne.

Na słoneczku:


Najlepiej jest drzemać:


Choć niektórzy wolą się wdzięczyć i czarować zielenią oczysków: