Toto ma dom! już u siebie :):):):)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 26, 2006 11:25

podpisuję się pod powyższym tekstem rękami i nogami, edukacja prozwierzęca od pieluch i każdorazowe angażowanie stróżów prawa! inaczej ten cholerny świat nigdy się nie zmieni

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 26, 2006 11:48 edukacja

Nauka od malego jest jedyną metodą!! Oczywiście dotyczy nie tylko zwierząt. Do przedszkola wiejskie dzieci nie chodzą a wiejska szkoła i wiejski wet to jest osobna historia. Policjant też jest miejscowy i nie wie o co chodzi z tymi zwierzętami. Ja jestem ludność napływowa i potrzebuję tu być zaakceptowana - nie mogę wezwać policji i wywołać wojny z sąsiadami. Mogę za to propagować swój stosunek do zwierząt, rozmawiać, radzić - ale nic na siłę!!! Nikt nie lubi jak mu się wchodzi w życie z butami. Tak żył dziad, pradziad i było dobrze!!! Jak już pisałam, sąsiedzi trochę tak na mnie patrzą jak na nieszkodliwą wariatkę. Tak się dzieje pod W-wą , gdzie ludzie za PRL jeździli wszyscy do miasta do pracy(teraz wegetują) i mieli kontakt z myślącymi inaczej. Jak jest dalej, na wschodzie lub południu to już nawet nie chcę wiedzieć!!! Zostawię to młodszym bo moje nerwy mogłyby nie wytrzymać! Edukacja, edukacja i jeszcze raz edukacja!!!! A z perspektywy Szwecji świat wygląda inaczej!Pozdrowienia dla wszystkich.

Seta

 
Posty: 6
Od: Nie mar 12, 2006 1:06
Lokalizacja: Zal. Górne k/W-wy

Post » Nie mar 26, 2006 11:58

O nie - twoj przytyk do Szwecji jest zupelnie nieuzasadniony. Jestem tu od dwoch miesiecy, wracam do Polski za cztery. Wiec ani nie zapomnialam jak wyglada sytuacja u nas w kraju, ani nie zdaze zapomniec do swojego powrotu. Wlasnie jestem w trakcie przeprowadzania duzej akcji adopcyjnej - szukam intensywnie domow kotom, ktore mieszkaja na moim lodzkim podworku. Jest ich 7, a ja od tygodnia robie co moge zeby znalazly dom. Robie to wlasnie ze Szwecji, wiec jak widac odleglosc od Polski nie paralizuje ani mojej wrazliwosci, ani checi dzialania. Wiec w tym przypadku Twoja ocena jest bardzo niesparwiedliwa.

I jeszcze jedno - mam nieodparte wrazenie, ze nasz watek coraz bardziej oddala sie od glownego tematu. To gdzie mieszkamy i jakie w zwiazku z tym mamy refleksje o sytuacji kotow sa teraz malo wazne. Najwazniejsze jest to, ze kot uratowany z tego wiejskiego piekla SZUKA DOMU. A my wciaz szukamy sposobu jak wyrwac stamtad reszte zwierzat. Prosze wiec bardzo wszystkich, ktorzy przylacza sie do dyskusji, zeby wlasnie temu celowi poswiecili swoje kolejne posty.

MartaK

 
Posty: 2327
Od: Sob mar 18, 2006 22:02
Lokalizacja: Łódź / Poznań

Post » Nie mar 26, 2006 14:18

Berni masz pw.

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Nie mar 26, 2006 18:42

Do gory, bo sparwa jest szalenie powazna...

MartaK

 
Posty: 2327
Od: Sob mar 18, 2006 22:02
Lokalizacja: Łódź / Poznań

Post » Nie mar 26, 2006 19:28

Toto już nie chowa się pod szafę, na sam mój widok wyskakuje jak spręzynka z poslania i pędzi do mnie z ogonkiem w górze. A ogonek ma przezabawny, jakiś taki krótszy niż normalnie maja koty.
Po dotknięciu zamienia się w burą mruczącą każdym włoskiem istotkę. Ona ma chyba jakieś receptory w ciałku, po dotnięciu momentalnie rozlega sie donośne mrrr mrrrrmmrrrrr

ale jeszcze pachniemy obórką :wink: mam zapach prawdziwej wsi w domu
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon mar 27, 2006 7:56

poszukiwane domki tymczasowe dla dwóch burych kotków w wieku około 5 miesiecy , nieznanej płci...
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon mar 27, 2006 8:07

Ja je wezmę . Jeśli przeżyją do czwartku.

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Pon mar 27, 2006 9:32

Przezyja, wiezrz ze przezyja - Toto zyla tam 5 miesiecy, wiec i tamtym sie uda. Chiara, jestes aniolem.... Naprawde! Wreszcie jakas iskierka nadziei :)

MartaK

 
Posty: 2327
Od: Sob mar 18, 2006 22:02
Lokalizacja: Łódź / Poznań

Post » Pon mar 27, 2006 10:30

Chiara pisze:Ja je wezmę . Jeśli przeżyją do czwartku.


Chiara :king:
dziękuje


miałam dzisiaj wielce obiecujący telefon w sprawie.... Toto
aż boję się cieszyć
Ostatnio edytowano Czw mar 30, 2006 6:36 przez berni, łącznie edytowano 1 raz
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon mar 27, 2006 10:47

MartaK pisze:Wlasnie jestem w trakcie przeprowadzania duzej akcji adopcyjnej - szukam intensywnie domow kotom, ktore mieszkaja na moim lodzkim podworku. Jest ich 7, a ja od tygodnia robie co moge zeby znalazly dom. Robie to wlasnie ze Szwecji, wiec jak widac odleglosc od Polski nie paralizuje ani mojej wrazliwosci, ani checi dzialania.


A jak Ci się to udaje na odległość ? Może też się nauczę. 7 kotów wyadoptować będąc w innym kraju 8O

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Pon mar 27, 2006 11:24

MartaK pisze:(..)A my wciaz szukamy sposobu jak wyrwac stamtad reszte zwierzat. Prosze wiec bardzo wszystkich, ktorzy przylacza sie do dyskusji, zeby wlasnie temu celowi poswiecili swoje kolejne posty.

My, czyli kto?
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon mar 27, 2006 13:31

My czyli wszyscy, ktorzy przejeli sie ta sprawa i straja sie wesprzec akcje ratowania tych kociakow chocby tylko dobrym slowem i kombinowaniem jak by je mozna stamtad wyrwac. Rozumiem, ze w Twoim pytaniu zawarta jest sugestia, ze przeciez JA nic nie robie - owszem, z tej odleglosci moge tylko podbijac watek, ale bardzo przejelam sie ta sprawa i czuje ze w jakis sposb mnie dotyczy. Dlatego pozwolilam sobie na to sformuolwanie, ktore jak widze musialo Cie dosyc rozdraznic... Tylko dziwie sie troche, ze akurat to wydalo ci najwazniesjze w tym poscie...

Chiara, zaraz wysle priv.

MartaK

 
Posty: 2327
Od: Sob mar 18, 2006 22:02
Lokalizacja: Łódź / Poznań

Post » Pon mar 27, 2006 14:12

Byłam ciekawa w czyim imieniu się wypowiadasz.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon mar 27, 2006 18:36

domek mial sie ze mną jeszcze skontaktować wieczorkiem bo w pracy, jak to w pracy, nie ma za dużo czasu ani możliwości pogadania

ale narazie cicho głucho :(
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Silverblue i 246 gości