Wrocław 1,5 roczny rudzielec Juz nie szukamy ;-)

[DIAGRA]

Nowe zdjęcia:
http://upload.miau.pl/1/56928.jpg

http://upload.miau.pl/1/56929.jpg

http://upload.miau.pl/1/56931.jpg

http://upload.miau.pl/1/56932.jpg

http://upload.miau.pl/1/56934.jpg

Miałam dzisiaj zaszczyt poznać kotucha. A więc tak - jest strasznie miziasty, odrazu go głaskałam a ten się miział i wykręcał ze szczęścia. Jest duży i chodzi jak tygrys . Jednak co się dowiedziałam syn własciciela pastwił się nad nim i to widać, bo gdy wykonywałam nagły ruch kot cały drętwiał. Więc trochę jest strachliwy. No i ma jednop uszko nadszarpnięte (z tego co wiem szczur domowy go tak załatwił). Ale też jak sam zaczął być w domu to 2 dni nie jadł, chował się , ale potem się przyzwyczaił. Tak więc myślę, że pod tym względem dojdzie do siebie. No i zobaczymy jak zareaguje na kota Keyko. Mnie nawet nie obwąchiwał, a myślałam że wyczuje Smyka. Smyk za to wyczuł

[goldi]

Biedna kocina. Całe szczęście, że będzie miał prawdziwy dom gdzie nikt nie bedzie się nad nim znęcał.

[DIAGRA]

A w ogóle to go nazwali SROLEK Nie mam pytań. Nawet lubię jego włascicieli, ale będę bardzo szczęśliwa jak kot będzie już u Keyko. Zreszta myślę, że Baster to dobre imię, a jak nie, Keyko zawsze może wymyślić coś innego

[Amanda_0net]

Ma prawdziwą Tygrysią mordkę

[goldi]

Dla mnie tacy "ludzie" to, jak mawia mój syn: mniej niż zero. Życzę aby ktoś ich tak potraktował, ktoś od kogo będą zależni. Bez żalu.

[Amanda_0net]