trzy CKotki sierotki - gotowe do adopcji!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw mar 09, 2006 22:49 trzy CKotki sierotki - gotowe do adopcji!

Były kochane, Ktoś o nie bardzo dbał i pewnie bardzo kochał. Teraz są zupełnie same - ich Człowiek umarł. Z pewnością tęsknią. Na pewno potrzebują dobrych domów, takich na zawsze.

Są bardzo nieśmiałe i słodkie, spragnione kontaktu z czlowiekiem. Mają deficyt miłości. Uruchamia się je za pomocą głosu i dotyku - wtedy nagle okazuje się, że to radosne stworzenia. One zwątpiły, że komuś na ich zależy - gdy są same leżą grzecznie, w bezruchu...

Malwinka i Piegusia mają już ok. 8 lat, Czarna Jasia ma jest młoda - nie ma więcej niż 4 lata.
Koteczki są wysterylizowane, kuwetkowe, słodkie.

Jasia jest wielką kicią - ma przepiękny, gruby ogon, dużą główkę, potężne łapki. Kocha się przytulać.
http://upload.miau.pl/1/55574.jpg
http://upload.miau.pl/1/55575.jpg

Piegusia jest miłośniczką zawijania sie w posłanka.
http://upload.miau.pl/1/55577.jpg
http://upload.miau.pl/1/55578.jpg

Malwinka ma maluteńki nosek, płaską pysię i jest najkrótszym kotkiem swiata - jest krępa i... króciutka. Zdjęcia nie oddają jej urody..

http://upload.miau.pl/1/55576.jpg




Malwinka jest pod wirtualną opieką Iwony, Jasia opiekuje się pani Anna, Piegusia jest pod wirtualną opieką Set.


PILNIE SZUKAMY DOMÓW :!:
Ostatnio edytowano Pon kwi 24, 2006 0:25 przez ryśka, łącznie edytowano 7 razy

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt mar 10, 2006 9:31

biedne koty :(
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt mar 10, 2006 16:51 Re: gdy człowiek odchodzi, zostaje koci smutek

ryśka pisze:Były kochane, Ktoś o nie bardzo dbał i pewnie bardzo kochał. Teraz są zupełnie same - ich Człowiek umarł. Z pewnością tęsknią. Na pewno potrzebują dobrych domów, takich na zawsze.

W sobotę przyjadą do Cichego Kąta, trzy koteczki.

Zamieszczam ich opisy sporządzone przez osobę, która tymczasowo się nimi zajmuje, dojeżdżając do nich co kilka dni:

PIEGUNIA: łaciata, ma około 8 lat. Jest to typowy kot domowy. Całe życie siedziała w domu. Je tylko ze swojej miseczki i używa swojej kuwety. Bardzo przywiązuje sie do swojego posłanka. Jest miła i grzeczna. Mieszka od dwóch miesięcy w piwnicy ale ma wszystkie swoje rzeczy z sobą. W zeszłym roku sterylizowana.

http://upload.miau.pl/1/53894.jpg

CZARNULKA: cała czarna. Ma około 4 lat. Sterylizowana około trzy lata temu. Jest miła. W zimę mieszkała w domu, w lecie spacerowała po dworze. Łatwo przyzwyczaja sie do nowego otoczenia.

http://upload.miau.pl/1/53891.jpg


MALWINKA: ma biały krawacik. Koteczka ma około 8 lat. Przez większość swojego zycia mieszkała w domu. Ale równiez w lecie jest wypuszczana na dwór. Sterylizowana około trzy lata temu.
Nie boi się podróży. Jeździła też autem nad morze.


a kiedys miały dom,tylko swoj,,,to przykre,,,

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Pt mar 10, 2006 16:55

:(

wierze, ze znajda swoj domek na zawsze :ok: :ok:

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie mar 12, 2006 10:18

Koteczki od wczoraj są u nas. Są przerażone, zagubione - pewnie minie kilka dni, nim uwierzą, że nic złego się nie dzieje.
Jednak nie są zaszczepione (mimo info w pierwszym poście), zrobimy to w najbliższym czasie.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie mar 12, 2006 17:50

Ktora potrzebuje adopcji netowej....no, ktora ?
caty
 

Post » Sob mar 18, 2006 11:35

Wszystkie koteczki mają wirtualne opiekunki - osoby, które od dawna utrzymują wirtualne koty, nawet wtedy, gdy ich nie ma jeszcze w azylu :)


W czwartek Malwinka jest umówiona na badania i prawdopodobnie operację - na sutku zauważyłam guz.. :( jeszcze nie wiemy co to jest..

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie mar 19, 2006 16:33

A Czarna Jasia chyba uwierzyla, ze juz bedzie dobrze. Wita gosci w progu niemal :D

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pon mar 20, 2006 9:54

Słodka jest bardzo. :D
Malwinka mnie rozczula - tak bardzo chce być dotykana.. martwię się bardzo tym jej guzkiem.. :(

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon mar 20, 2006 17:50

Biedactwa, ale i szczęściary. Dobrze trafiły :D
Obrazek

naya

 
Posty: 559
Od: Pon lis 07, 2005 10:36
Lokalizacja: niedaleko Katowic ;)

Post » Czw mar 23, 2006 10:12

Śliczne koty .
To mnie najbardziej przeraża zawsze-jak umiera człowiek i zwierzęta zostają same :(

aguś

 
Posty: 2594
Od: Czw sty 29, 2004 20:51
Lokalizacja: Cz-wa

Post » Pt mar 24, 2006 10:31

Wczoraj były badania i operacja..
Malwinka czyniła mi straszne wyrzuty, że ją samą w lecznicy zostawiłam - uspokoiła się dopiero w drodze do domu.. Bardzo mi było przykro, że poczuła się w lecznicy sama i opuszczona.
RTG wykazało, ze nie ma przerzutów, kicia byla podłączona do EKG podczas zabiegu - z serduszkiem wszystko w porządku, ale lepiej było na zimne dmuchać. Konieczne było także badanie krwi.
Guz został wycięty, rana jest niestety dosyć rozległa :( Tkanki przesłane do badania - wyniki będą za tydzień-dwa. Na łapce mamy jeszcze wenflon, ale dziś już go wyjmiemy, bo wszystko jest w porządku :) Kicia jeszcze nie jadła, ale humorek ma nie najgorszy, entuzjastycznie reaguje na głaskanie. Już siusiała.
Jej operacja byla bardzo droga - w takich chwilach w sposób szczgólny przepełnia mnie wdzięczność, że koty CK dostały w tym roku kalendarz - dzięki niemu możemy je leczyć nawet z ciężkich chorób bez chwili wahania. Dziekuję.

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt mar 24, 2006 11:24

Dzielna, bardzo dzielna Malwinka. Sciskamy kciuki za szybka rekonwalescencje.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Sob mar 25, 2006 13:07

Dziś już jemy, miziamy się i w ogóle. :) Z niechęcią jemy antybiotyk ;)

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob mar 25, 2006 13:54

Bo antybiotyk jest fujfuj
jak powiedzialby Tomus ;)

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66 i 8 gości