Pysia-Kocia Dama z Cętkami- w domku:):):)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon mar 13, 2006 8:09

Pysiulku, mocno za Ciebie trzymam kciuki!
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pon mar 13, 2006 10:55

Pyska robi sie prawdziwą Gwiazdą :D jest przesliczna
futerko ma takiego myszkowego szarego kolorku, z tymi wyraźnymi czarnymi cetkami normalnie :love:
i jest taka słodko malutka- wazy 2,8 i nie sądzę żeby juz przytyła. Jest u mnie już od poczatku listopada więc już chyba sie odpasła :wink:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon mar 13, 2006 11:56

berni pisze:Pyska robi sie prawdziwą Gwiazdą :D


w koncu to mama 3 Gwiazdeczek, no to Gwiazda
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pon mar 13, 2006 14:52

Berni bardzo się cieszę, że Pysia już zdrowa:)
A co do wagi sama mam taką kotę w rozmierze XS i polecam:) Takie maleństwo to jak pół kota :D I żadnych problemów z nadwagą :wink:
Obrazek

naya

 
Posty: 559
Od: Pon lis 07, 2005 10:36
Lokalizacja: niedaleko Katowic ;)

Post » Pon mar 13, 2006 19:44

naya pisze:Berni bardzo się cieszę, że Pysia już zdrowa:)
A co do wagi sama mam taką kotę w rozmierze XS i polecam:) Takie maleństwo to jak pół kota :D I żadnych problemów z nadwagą :wink:


Pyska jeszcze nie całkiem zdrowa, coś ma dziwne futerko przy nasadzie ogonka i na ogonku, przerzedzone!!!! bardzo :(
reszta ok, ale ogonek bardzo mnie martwi co to znowu za pieroństwo :evil:

w dodatku Pysia miała iść w tym tygodniu na sterylke i co... dzisiaj dostała rójkę :evil: już od jakiegoś czasu jest na tabletkach.
teraz chyba ze sterylki nici, dostała rano tabletkę, dostanie jeszcze jutro i pojutrze na wyciszenie. Kiedy można takie kotki ciachnąć?
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon mar 13, 2006 20:02

uuu szkoda... wydawało mi się, że jest ok. No to trzymam kciuki za zdrówko :ok:
Obrazek

naya

 
Posty: 559
Od: Pon lis 07, 2005 10:36
Lokalizacja: niedaleko Katowic ;)

Post » Wto mar 14, 2006 7:45

dostala rujkę, mimo ze brała tabletki?
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Śro mar 15, 2006 12:40

ja własnie tego nie rozumiem

jak zaczęła sie jej pierwsza rójka nie chcialam jej faszerować tabletkami, myslałam jakos przetrzymam.
Jednak drząca sie kotka byla ponad moje siły, tym bardziej że ona miała rójke 3-4 dni, przerwa 1-2 dni i od poczatku

dostała wtedy po 1 tabletce 3 dni z rzedu a potem co tydzień jedną. I miała miec sterylke to grzyb nie znikał :evil:
teraz w końcu futerko na tyle odrośniete że może miec sterylkę, nie dalam jej w tamtym tygodniu tabletki no i dostała

w tym tygodniu juz nie dam rady jeszcze Pyske zabrac na sterylke,
Berenika coś chora, Ofelia świeżo po sterylce caly dzień lezy pod kołdrą :roll:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon mar 20, 2006 9:15

grzyb powrócił :cry: :cry: :evil: :evil: :evil:

te podejrzane okolice ogonka :evil:

znowu nowe placki, znowu śliczne futerko wypada :cry: :cry:

jutro Pysia idzie na sterylkę, juz tak długo jest na tabletkach,

potem dostanie szczepionkę na grzyba :roll: może pomoże

nie wiem czy wracać do lamisilu?
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon mar 20, 2006 17:58

Okropny grzybol :evil:

Berni nie jesteś sama w walce z nawrotami :( Trzymaj się mocno i nie dajmy mu się !
Obrazek

naya

 
Posty: 559
Od: Pon lis 07, 2005 10:36
Lokalizacja: niedaleko Katowic ;)

Post » Wto mar 21, 2006 10:47

Pysia już powinna być po sterylce
żoładek mam poskręcany jak wiórki :roll:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Czw mar 23, 2006 11:22

berni - i jak tam Pysia????? ja się czuje?? przyznaję, że odkąd zobaczyłam jej pyszczek nie potrafię przestać o niej myśleć!!!! już bardzo serio myślę o jej adopcji... potrzebuję jeszcze trochę czasu....

berni pisze:Pysia już powinna być po sterylce
żoładek mam poskręcany jak wiórki :roll:

gosablinka

 
Posty: 4
Od: Czw mar 02, 2006 15:05

Post » Czw mar 23, 2006 19:08

gosablinka pisze:berni - i jak tam Pysia????? ja się czuje?? przyznaję, że odkąd zobaczyłam jej pyszczek nie potrafię przestać o niej myśleć!!!! już bardzo serio myślę o jej adopcji... potrzebuję jeszcze trochę czasu....

berni pisze:Pysia już powinna być po sterylce
żoładek mam poskręcany jak wiórki :roll:


Cieszę się że śliczny pysiu Pysi Cię zauroczył :)

tylko....
gosablinka pisze: Wybacz, ale alergia naprawdę jest powodem żeby oddać kota... alergia prowadzi do astmy! spróbuj żyć przez cały czas z szybszym oddechem, bezustannym kaszlem i lejącymi się oczami - ile wytrzymasz?? ja przyjmuję argument, ze gdy posiada sie kota alergia moze minąć, ale jeżeli do roku czasu mi nie przejdzie (planuję przygarnąć kotkę) to niestety będę musiała się z nią pożegnać!!!!


może zanim zaadoptujesz kota pochodzisz po znajomych którzy mają koty ? poobserwujesz czy nie nasilają Ci się objawy?
bierzesz jakieś leki?

lepiej chyba najpierw sprawdzić takie rzeczy przed niż zabrać kotkę a potem po roku ją oddawać? może jak masz mieć astmę to lepiej nie brać kota? bedzie lepiej dla Ciebie i dla Kotki...
przecież po roku Kot Cię pokocha...
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pt mar 24, 2006 12:39

Pysia już doszła do siebie po sterylce
bałam się że bedzie sobie wylizywać rankę, bo taki z niej czyścioszek, ale na szczęście rana ją w ogóle nie interesuje :D

za to musiała spędzić pierwsze dwa dni w klatce, co nie przypadło jej do gustu :roll:
no ale jak się chce zaraz po sterylce dostać na paprapet :roll: to więzienie murowane :wink:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon mar 27, 2006 20:29

dzisiaj mój kocurek DZerry paskuda zaatakował Pyśke
podstepem wlazł do pokoju
Pyśka zsikała się pod siebie ze strachu :(
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66 i 43 gości