CZWORO MALEŃKICH KOCIAKÓW (ledwo widzące)-Białołęka- W-wa!!!

[tajdzi]

Mysza, ty jesteś o której w lecznicy?

[Mysza]

Mysza, ty jesteś o której w lecznicy?

tuż przed 15

Edit: zmykam z pracy (i od netu) już

[Canis]

tajdzi - ja napisałam tylko co myślę o lecznicy jako domu zastępczym dla takich maluchów w ramach mojej wiedzy o kotach, lecznicach i chorobach - bez oceny tego faktu i wyobrażeń.

Ja sobie za to nie wyobrażam, jak karmicielka mogła NIE POMÓC kociętom, zabierając je choćby na JEDEN dzień do siebie,a potem telefonując do urzędu i gdzie się da...

Niewiele wiemy o kociętach tak naprawdę - choćby wiek: najpierw maluchy miały być 2 tyg. teraz piszecie o4 tyg. - to bardzo zasadnica różnica jak wiadomo, bo starsze już moga samodzielnie jeść i korzystać z kuwety. Dopóki nie wyciągniemy stamtąd malców -nadal będą nieścisłości.

Czy kocięta mają przebywać w lecznicy do czasu uzyskania samodzielności?

Czekam jeszcze na odbiór mojej wiadomości i odpowiedź od jedynej koleżanki, jaką mam, pracującej w domu - jakby co- odezwę się.
Jeśli uda się Wam załatwic opiekuna czasowego - dajcie znać - 0-22 835-64-38 (od 17.00) .

[Ann_pl]

maluszki juz sa w lecznicy
dzis maja dom, ale jutro co sie z nimi stanie?
maja okolo 2 tygodni i chwiejnie staja na lapeczkach
bez problemu jedza z butelki

pilnie potrzebny jest ktos kto sie nimi zajmie i je wykarmi

[Ann_pl]

kociaki sa 4
3 czarne i jeden buro bialy...

bardzo potrzebuja pomocy

[tajdzi]

2 tygodnie
A czy Pani, która oddawała je, powiedziała coś więcej?
Bo może rzeczywiście gdzieś tam krąży mama tych maluchów?

[tajdzi]

Pewnie wyjdę na idiotę, ale może ktoś ma właśnie karmiącą kotkę? Może zaakceptuje maluchy?

[MartaK]

Warszawa do boju!!!! Musi byc jaks karmiaca kotka na forum! Ja mam karmiaca w Lodzi, ale ona jest strychowa i dzikuska, wiec 5 jej maluchow to zdecydowanie dosc jak dla niej... Strasznie mi przykro, ze nie moge pozmoc Warszawa!!! Odzew!!!

[Ann_pl]

2 tygodnie
A czy Pani, która oddawała je, powiedziała coś więcej?
Bo może rzeczywiście gdzieś tam krąży mama tych maluchów?

tak, powiedziala, ze zabierze je Paulina i wyszla.....

bez komentarza

[tajdzi]

2 tygodnie
A czy Pani, która oddawała je, powiedziała coś więcej?
Bo może rzeczywiście gdzieś tam krąży mama tych maluchów?

tak, powiedziala, ze zabierze je Paulina i wyszla.....

bez komentarza

No właśnie Mysza mi powiedziała, że Pani powiedziała, ze dzis zabiorę maluchy. Tylko, ze ja jestem poza domem 12 godzin 4 tygodniowe może by coś zjadły, ale 2 tygodniowe?
jak widać - jak się chce komuś pomóc, to zawsze się po tyłku dostanie...

[tajdzi]

OK.
Mam dobrą duszę, która postara się odkarmić maluchy
Czyli jakiś tydzień -dwa dopóki same nie zaczną jesć
Potem będę potrzebowała pomocy z domkami czasowymi i szukaniem maluchom domu - bo za te 4 to ja wyląduję na śmietniku

Kto ma mleka, butelki itp - pliz o pomoc
I o radę jak karmić

Nogi mi się trzęsą

[Ann_pl]

nie mam mleka, butelek, ale moge sluzyc rada
gdzie podjechac? o ktorej?

[tajdzi]

odbieram je z Dorotek koło 20-21 z lecznicy, może wtedy?

[Ann_pl]

dajcie mi znac, bede

[tajdzi]

dajcie mi znac, bede