Juz nie Biedusia tylko LUSIA w NOWYM DOMU!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 20, 2006 9:04

:dance: :dance2: :balony:
cudownie!!
ciarki mnie aż przeszły z radości, tez mam niepełnosprawnego kotka i wiem jakie daje doznania obcowanie z nim
pozdrawiam serdecznie i czekamy na wieści od Lusi :D
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon mar 20, 2006 9:51

Gunię poprosimy o dodanie nowego imienia w tytule.
Lusieńko- ale ci się trafiło :D - chyba jeszcze nigdy nie spałas w łóżku :wink:
Wszystkie Kundelkowe koty ci zazdroszczą :lol:
A kiedy będą zdjęcia nowej Biedusi?
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon mar 20, 2006 13:17

Ale się cieszę, że wszystko się dobrze ułożyło. :flowerkitty:

Majka12

 
Posty: 205
Od: Sob lut 11, 2006 21:56
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto mar 21, 2006 7:56

Wczoraj rozmawiałam z mamą p. Reginy, która Lusię wiozła do Warszawy. Kicia całą podróż spędziła na kolanach pani. Jak tylko pani zmeczona podróżą przestawała miziac, Lusia wołała: "Hej, miau... mrrruuu... no miziaj dalej!" :lol: I cała podróż minęła Lusi na mizianiu... "Jedyne" 5 godzin. 8)
[Obrazek
Obrazek

Salamandra

 
Posty: 1059
Od: Pt gru 12, 2003 7:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto mar 21, 2006 8:56

słodka miziawka :D
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto mar 21, 2006 9:09

Lusia to hiper szczęściara :D .
W jej stanie domek z pełnąś obsługą weterynaryjną, bez stresów wizyt u obcych wetów - to jest to :ok:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto mar 21, 2006 10:57

A ja dopiero przeczytałam i oczy wilgotnialy mi nie raz.
Ciesze sie, ze tak wspaniale zakonczyla sie historia Bidulki.
Ja tez mam takua Bidusie, teraz juz tylko Dusia zostala:)) Widzi niezby doskonale na jedno oko ale to jedno oko jej wystarcza, zeby nas zobaczyc. A zreszta wiekszosc moich kotow ma cos nie tak. Ale za to ckochane sa bardzo "tak".
Powodzenia

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto mar 21, 2006 12:35

Z pamiętnika wesołej koty:

Nienawidzimy naszej Pańci!! Z całego kociego serca! Na dzień dobry nas wykąpała i obcięła pazury (całkiem fajne pazury), tłumacząc, że tak trzeba. Może i trzeba, ale nie nam! Potem podawała nam krople do oczu - nienawidzimy kropli do oczu!! Co z tego, że teraz przynajmniej widzimy... Wczoraj z kolei.... och, ale ją za to podrapałyśmy, hehehe - dała nam zastrzyki. DWA!! I obiecała, że na tym nie koniec!

No owszem, karmi dobrze, przytula i głaszcze, ale jest podła! Uciekamy przed nią pod łóżko, ale i tam nas dopada!

Najbardziej lubimy drugą kotę, która tak fajnie przed nami ucieka i Małego. Z Małym oglądamy telewizję, Mały się nad nami użala i w nocy można mu spać na głowie.

Życie właściwie byłoby całkiem ok... Gdyby nie ta Pańcia. Precz z Pańcią!!

Lusia

lek.wet.

 
Posty: 8
Od: Śro mar 08, 2006 20:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 21, 2006 12:36

P.S. Czy Pańcię można oddać do adopcji?

Lusia

lek.wet.

 
Posty: 8
Od: Śro mar 08, 2006 20:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 21, 2006 12:47

Lusieńko.
Pańcia trochę pomęczy, ale potem będzie już tylko kochać, miziać i dawać amciu. Wytrzymaj jeszcze troszkę.

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 21, 2006 15:22

Lusiu, nie dziam tyle i wycofaj ogłoszenie o adopcji pańci, bo taka fajna pańcia na pewno spodobałaby sie niejednemu kotu. :twisted: Ty ją lepiej namawiaj na jeszcze jednego kociego kumpla, bo wtedy skupi na nim swoją uwagę, a ty bedziesz miec swiety koci spokój. Ja ci tak radzę.

Dyzio
[Obrazek
Obrazek

Salamandra

 
Posty: 1059
Od: Pt gru 12, 2003 7:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro mar 22, 2006 9:07

Lusia kochanie Pańcia sie może przydać, przekonasz się :D to na pewno fajny domek, z kotkiem i Małym-wykorzystaj to w pełni-a pańcia się oswoi :D
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro mar 22, 2006 22:56

witaj Luśka,
Ty wiesz co, nie marudź tak na to obcinanie pazurków, bo to calkiem fajne jest potem, bo sie nie zaczepiasz nimi o wszystko. MOja pani mnie juz ratowala jak mnie krzeslo zlapalo za pazuek i tak strasznie krzyczeć wtedy trzeba bylo. Ale pani przybiegala, uwalniala pazurek z krzesla (może ono się tak mści, że je dapie ??) i obcinala pazuki żeby lrzeslo nie mialo za co lapać:))
Pozdrawiam, Murzynka

Zzebra

 
Posty: 98
Od: Nie mar 05, 2006 20:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 30, 2006 19:15

Minęło już sporo czasu i bardzo ciekawa jestem jak tam Lusia?
Lusiu napisz jak tak Twoja Pańcia się sprawuje :-D
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 109 gości