Toff i Tiv i MYSZ!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 20, 2006 21:25

Tika pisze:Się bawiły przed chwilą :dance: :dance2: :dance: :dance2: Tivana i Toffu
:D - biegały jak małe kociaki!!!

:D :D :D
prosimy o zdjęcia!!!
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pon mar 20, 2006 23:13

bechet pisze:
Tika pisze:Się bawiły przed chwilą :dance: :dance2: :dance: :dance2: Tivana i Toffu
:D - biegały jak małe kociaki!!!

:D :D :D
prosimy o zdjęcia!!!

zjęcia! :surprise: zdjęcia! :surprise: zdjęcia! :regulamin:
i to szybciutko bo zacznę nerwowo wylizywać łapkę Gigonowi!
:dance: :dance2: :dance2: :dance:
http://fotogalerie.pl/galeria/galeria_cinsio
Basma, Giga, oraz Zenta na placówce
ObrazekObrazekObrazek

cinsio

 
Posty: 363
Od: Czw sty 19, 2006 11:15
Lokalizacja: Pruszków/Warszawa

Post » Wto mar 21, 2006 7:43

cinsio pisze:
bechet pisze:
Tika pisze:Się bawiły przed chwilą :dance: :dance2: :dance: :dance2: Tivana i Toffu
:D - biegały jak małe kociaki!!!

:D :D :D
prosimy o zdjęcia!!!

zjęcia! :surprise: zdjęcia! :surprise: zdjęcia! :regulamin:
i to szybciutko bo zacznę nerwowo wylizywać łapkę Gigonowi!
:dance: :dance2: :dance2: :dance:


Ciekawe jak pstryknąć dwie torpedy :roll:???
Mogłam sobie tylko popatrzeć i się z Wami podzielić moją radością :D.
A wieczorkiem cała trójeczka spała w 1 pokoju - każdy zajmował 1 fotel :lol:. Uch, zeby ta Soyka już odpuściła :?!

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto mar 21, 2006 8:16

Qrcze,
szczęśliwa jestem :dance: kotusie kochane :1luvu:
tak trzymać :ok:

zdjęcia oczywiście poproszę :D
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto mar 21, 2006 8:40

Tika pisze:A wieczorkiem cała trójeczka spała w 1 pokoju - każdy zajmował 1 fotel :lol:. Uch, zeby ta Soyka już odpuściła :?!

Odpuści, odpuści, jak tylko sie przekona, ze jednak nie jest pepkiem świata, a Toffu ma koleżankę do zabawy, która fochów nie stroi, to zaraz zmieni strategię, zobaczysz :wink:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Wto mar 21, 2006 10:31

No i od razu wiadomo, które koty są miłe i kochane a które kapryśne i z fochami :D .
Wiem że Soyka ma taki charakter bo pewnie sporo w życiu przeszła ale cieszę się że Toffulec WRESZCIE ma koleżankę i że jego normalne zaproszenia do zabawy nie są traktowane jako atak na księżniczkę. Soya zadziera nosa ale ja coś czuję że niedługo nie wytrzyma z zazdrosci że ekipa tak świetnie się bawi a ona nie :D
Albert, Fisia Haczyk, Tadeuszek

Catrina

 
Posty: 2630
Od: Pon kwi 18, 2005 11:53
Lokalizacja: Poznań/Poole

Post » Wto mar 21, 2006 10:38

Tika, jak ja rozumiem problem zdjęciowy :wink:
Dziś na przykład przed wyjściem do pracy gotowałam pomidorową i wyjęłam - ja nieszczęsna- śmietanę z lodówki. Otis wyrósł jak spod ziemi z głośnym Beeeeeeeeeeeeeeeee no i na to Sońka też wylazła z jakiejś dziupli. Otisowi głośno powiedzialam NIE, bo żebrak z niego niesamowity, a rozdęty jakby ktoś mu balon w brzuchu pompował i odchudzić go nie mogę, a Sonia to nawet za tą śmietaną aż tak nie przepada, ale dla towarzystwa to...znacie dalej 8) No i ja zabielam tę pomidorową - odwracam się za siebie a pół metra za mną siedzą dwa wpatrzone we mnie jak w obrazek dwa kotulce z wyrazem oczu jaki zna każdy kociarz, normalnie na pocztówkę z nimi, ale aparat gdzieś sobie leży i jakbym po niego poszła to one i tak się ruszą za mną, bo może tam właśnie stoi drugie opakowanie śmietany :?: Ze zdjęcia nici, z poczęstunku też, bo pańcia od siebie wymaga więc i koty mają nieszczęśliwe życie :?

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Wto mar 21, 2006 12:19

bechet pisze:
Tika pisze:A wieczorkiem cała trójeczka spała w 1 pokoju - każdy zajmował 1 fotel :lol:. Uch, zeby ta Soyka już odpuściła :?!

Odpuści, odpuści, jak tylko sie przekona, ze jednak nie jest pepkiem świata, a Toffu ma koleżankę do zabawy, która fochów nie stroi, to zaraz zmieni strategię, zobaczysz :wink:


Tez tak sądze ze odpusci , bedzie tak jak Olka tolerować a moze kiedys zobaczysz jak sie bawi z któryms :)

Chyba tym razem mozesz powiedziec ze dokocenie jest zbyt trudne i problemowe
i sama sie przestan stresowac to i koty beda mniej ;)
pisze do ciebie pw paskudo
8)
NIE KUPUJ! Adoptuj

ObrazekObrazek

marinella

Avatar użytkownika
 
Posty: 18772
Od: Nie wrz 04, 2005 21:24
Lokalizacja: Poznań :)

Post » Śro mar 22, 2006 9:45

Co słychać u kotulków?
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro mar 22, 2006 10:33

Soyka jakby trochę mniej warczy, a jak już warczy, to wydaje mi się, że mniej w tych warkach nienawiści :roll:.
Moim zdaniem wygląda to ciut lepiej.
A kochany Toffulek "broni" Tivanki 8) - jak ją biorę na tęce przy różnych zabiegach (np. przemywanie oczka), to biedaczka strrrasznie krzyczy - widać, że się boi :(. Dzielny Toffulek zaraz wtedy przybiega, żeby zobaczyć czy coś złego się jej nie dzieje :1luvu:!!!

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro mar 22, 2006 10:39

U nas kropelki działają! I oczywiście nasza niezłomna wiara i cierpliwość :)

Co ciekawe - one i tak się leją, czy też ganiają. Ale to już jest bez agresji.
Ostatnio Giga wyskoczyła spod kanapki do tyłka Basmie. Ale prześcieradło zwisało. Basma odwróciła się obaczyć co tam i zobaczywszy prześcieradłowego ducha zaliczyła ślicznego latającego wielbłąda :lol:
W sypialni (która jest terenem Gigona) wogóle nie następuje zapędzanie. Okładają się poprostu na środku pokoju i Giga nie ustąpi 8)
A miałem próbkę na własnej skórze poczuć to lanie Gigona, bo młoda sie schowała za moje nogi i zostałem sprany prze Basmę. Całkiem miłe uczucie - bardzo delikatne 8)

Powiedział bym, że plan minimum został osiągnięty i czekamy na więcej 8)
http://fotogalerie.pl/galeria/galeria_cinsio
Basma, Giga, oraz Zenta na placówce
ObrazekObrazekObrazek

cinsio

 
Posty: 363
Od: Czw sty 19, 2006 11:15
Lokalizacja: Pruszków/Warszawa

Post » Śro mar 22, 2006 10:40

Tikuś, przece wszystkim serdezcnie gratuluję :D
i cieszę się, mozźe Soyeczka obserwując ich zabawy w końcu zrozumie, że być pojedynczym kotem nie ma co :D
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 22, 2006 11:19

Tika pisze:Soyka jakby trochę mniej warczy, a jak już warczy, to wydaje mi się, że mniej w tych warkach nienawiści :roll:.
Moim zdaniem wygląda to ciut lepiej.
A kochany Toffulek "broni" Tivanki 8) - jak ją biorę na tęce przy różnych zabiegach (np. przemywanie oczka), to biedaczka strrrasznie krzyczy - widać, że się boi :(. Dzielny Toffulek zaraz wtedy przybiega, żeby zobaczyć czy coś złego się jej nie dzieje :1luvu:!!!


Norbert starał się jak mógł, aby przyzwyczaić Tivkę do brania na ręce, ale na to potrzeba dużo więcej czasu. Jak przestała w końcu drzeć "japę" ( głuchy kot jest na prawdę głośny :strach: ) to niestety nie przestał się wyrywać.
Tika Ty ja na pewno przyzwyczaisz

Toffik tak trzymaj :ok: cco będą koleżanke meczyć :twisted:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro mar 22, 2006 12:50

Jak torturujemy Otisa to Sonia po prostu znika, ale jak maltretujemy Sonię i ona drze mordę, to Otis staje obok nas i też drze mordę, taki jest obrońca uciśnionych :D

Cinsio - twoje słowa są jak miód na moje serce. Przecież ty byłeś ostatnim bastionem rozsądku i sceptycyzmu wobec maybacha :wink:
Jeszcze sobie będą futerka wylizywać, albo przynajmniej próbować, tak jak Sonia próbuje wylizać Otisa, ale on jest taki niedostępny...

Najlepsza zabawa, to kiedy Otis okazując niezadowolenie macha na boki ogonem - a Sonia traktuje to jak zaproszenie do zabawy i ten ogon łapie. Ale dziś przesadziła i Otis miauknął - wiecie, że przestała, normalnie zbaraniałam, bo grzeczniutko się obok niego położyła i mimo, że on nadal machał, to ona tylko leżała. No zadziwiają mnie te kotuchy :1luvu:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro mar 22, 2006 13:25

cinsio pisze:Ostatnio Giga wyskoczyła spod kanapki do tyłka Basmie. Ale prześcieradło zwisało. Basma odwróciła się obaczyć co tam i zobaczywszy prześcieradłowego ducha zaliczyła ślicznego latającego wielbłąda :lol:


:ryk:
Co do sypialni, to Soyka już się przyzwyczaiła jakoś :twisted:, ale na początku jak zamieszkał z nami Toffu, to broniła mu dostępu do JEJ :wink: pokoju jak lew :evil:. Największe bitwy tam się odbywały :evil:.

Co do moich kociastych, to ja też nie wiem, co one tam sobie w tych swoich ślicznych główkach myślą :roll:, bo Toffu, mimo tego, ze jest cały czas lany przez Soykę :evil:, sam ją prowokuje!!! Siądzie na przeciwko niej w odległości 30 cm i się na nią głoooopio patrzy, a jak ona zaczyna wrzeszczeć i warczeć, to jeszcze nóżkami przebiera :evil:, albo milimetr, po milimetrze się do niej przysuwa - no po prostu nie rozumiem :conf:

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Sigrid, Silverblue i 11 gości