Franio, Tosia i Tymianek. Pędzelek['] /dużo fot

» Wto mar 14, 2006 11:21

Najważniejsze, że jest ok.!!!

Nie chorować dziewczyny!!!

» Wto mar 14, 2006 21:21

Tosia powoli, nieśmiało zaczyna jeść

Troszkę chrupek, troszkę tuńczyka, troszkę puszeczki z domieszanym biogenem na podniesienie odporności. Tak nieregularnie dostaje, bo je tyle co ... kot napłakał

wiec jej dogadzam i podaję gdy poprosi. Ale ani w nocy, ani dziś nie wymiotowała wcale :dance:

Tyle że widać, ze osłabiona, bo prawie cały czas śpi. W nocy przyszła do mnie, to też dobry znak!
Moja malusia kochana.

Franio z Pędzlem śpią właśnie na kanapie, co prawda na przeciwległych końcach i tyłeczkami do siebie, ale nie jest źle! Franio od czasu przybycia Pędzelka zrobił się takim niesamowitym traktorzystą , że hej ! Mruczy na cały budynek, cwaniak, wie czym zaskarbić sobie wzgledy pani

Pędzel zbarankował dziś mojego tatę, w ogóle on tak namiętnie strzela baranki, że ja normalnie nie mogę. Jakby mógł, wlazłby mi pysiem do oczu, uszu, nosa, ust ....

wiecie co, ja kocham swoje koty okrrrropnie

» Śro mar 15, 2006 10:28

La la la la Tosia je je je , sporo je je je
i nie wymiotuje je je je !!!

Pojutrze zatem kontrola nóżki jak było planowane.

A ja tylko niewyspana bo się tłoczyły mauuupy w moim łóżku w nocy. Ale co tam !
Je je je !

» Śro mar 15, 2006 11:38

Tosienko jedz, jedz, jedz przecież musisz nadrobić te dni co miałaś dietkę i nadal :ok:

za piątkową wizytę u weta oby z nóżką też wszystko było w porządku.

» Pt mar 17, 2006 14:51

Tosia odzyskała apetyt w pełni.
Za pół godzinki wybieramy się do weta na kontrolę, będzie RTG.
Kciuki prosimy !

A tymczasem kilka starych fotek Frania, bo nie przedstawialiśmy sięprzed przybyciem na forum :

Obrazek

....i całkiem archiwalne hmm hmmm z whiskasem na boku ale to tylko próby były :oops:

» Pt mar 17, 2006 16:54

Wróciłyśmy z Tosią od weta. Pani doktor się bardzo zmartwiła, bo na zdjeciu wszystko wygląda gorzej niż 3 tygodnie temu

Stwierdziła, że nie czuje sie na tyle doświadczona, by postawić jakąś diagnozę - może tylko snuć przypuszczenia. W poniedziałek będzie sie widziała z panią radiolog z Multiwetu i pokaże jej zdjęcia Tosi.

W poniedziałek po południu umówione jesteśmy na telefon. Ewentualnie , w zależności od rego co powie radiolog, będziemy jeszcze robić dodatkowe zdjęcia.

A co do przypuszczeń, to generalnie w dwie strony - albo uraz, i to wyjście najlepsze, bo ewentualne pourazowe przyczyny powodujące problem usunie się operacyjnie. Nie jest to super, ale to jest właśnie ta lepsza opcja.

No i powróciła niestety opcja nowotworu. Znów D. powiedziała, że jest to mało prawdopodobne przy tak młodym kocie, ale nie może tego wykluczyć przy postępującym problemie i odniosłam wrażenie, że dzis jakoś bardziej prawdopoddobne jej się to wydało niż poprzednio. :cry:

Normalnie..... staram się nie przejmować, ale nie wiem, jak doczekam do poniedziałku.

Bardzo, bardzo prosimy o ciepłe słowa i mocne, mocne kciuki.

» Pt mar 17, 2006 16:57

Ais, może jednak wybierzesz się na Białobrzeską do dr. Jagielskiego..

» Pt mar 17, 2006 17:00

Wiesz, na razie nie mam nawet tych zdjęć, bo wzięłą je D. , nie mam co pokazać..... poczekam do poniedziałku, zobaczę. Jak bedzie już jakakolwiek diagnoza, bo na razie to nic nie mamy, to na pewno jeszcze skonsultuję się z innym lekarzem i pewnie właśnie z kimś z Białobrzeskiej.... Ciągle mam nadzieję że to jednak pourazowe....

» Pt mar 17, 2006 21:28

Ais nieustająco trzymamy :ok:

za zdrowie Tosieńki . Wymiziaj ją odemnie, musi być dobrze. Przesyłam moc ciepłych myśli.Tosieńko nie daj się chorobie.

» Pt mar 17, 2006 21:49

Ais wymiziaj wszystkie futra, a najmocniej Tośkę
i trzymajcie się dziewczyny :1luvu:

dużo ciepłych, dobrych myśli dla panienki :ok:

:ok::ok::ok::ok::ok:

» Pt mar 17, 2006 23:31

Dzięki....

Wiecie, już po prostu biorę się za takie dziwne zajęcia.... czyściłyście kiedyś fugi na podłodze szczoteczką do zębów?
Ale i koty na tym korzystają :

Obrazek