dzieki za rade Wawe, bylam dzis u weta, kolejne porcje zastrzykow (bede musiala zapytac, co kotka dostaje). Sigma ma sie coraz lepiej, juz nie palaszuje jedzenia bez umiaru. zlikwidowalam jedna miseczke, wiec teraz razem z kocilla jedza ze wspolnej. tak samo z kuwetka - radza sobie do jednej.
musze pochwalic Sigme: dzisiaj po raz pierwszy podroz do weta odbyla sie bez niespodzianki w klatce

. mam nadzieje, ze ten stan juz sie utrzyma
nadal sa konflikty miedzy kotkami, ale moze zalezy to od stanu zdrowia? licze, ze kiedy Sigma wyzdrowieje, to ich wzajemne relacje sie uloza pozytywnie
pozdrawiam i dziekuje za wszelkie porady i sugestie