Tygryń - koniec bajki.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 14, 2006 11:12

Przekażemy :D - dzięki.
Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeśli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla Ciebie jedyny na świecie(...) Mały Książe

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=111621

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto mar 14, 2006 14:39

Po rozmowach z wetami - sytuacja we Wrocku wyglada tak, że leczenie ludzkim interferonem nie jest znane, także w podziemiu :wink: . Niestety - z uwagi na koszty ( właściciele się nie decydują ) nie mają także doświadczeń w stosowaniu kociego interferonu. Zatem pozostaje mi wizyta na AW. Mam namiary na podobno sympatycznego szefa Katedry Zakażnej, będziemy negocjować 8)

Tygryś - już raz to publicznie napisałam - musiałeś sobie akurat wybierać białaczkę, a koci katarek, albo choćby zwykłe zapalenie oskrzeli to nie łaska :?:
Matka też by się denerwowała, a tak, to jak tak dalej pójdzie będę się śniła połowie wrocławskich wetów jako duszna zmora oczywiście i dzieci będą mną straszyć..... :roll: :wink: :D
Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeśli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla Ciebie jedyny na świecie(...) Mały Książe

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=111621

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto mar 14, 2006 15:07

Bardzo martwię się zdrowiem Tygrynia.
I podtrzymuję chęć uczestniczenia w kosztach jego leczenia.

Mamucik, napisz ile pieniędzy zostało na koncie Tygrynia. Niech wszystkie ciocie znają sytuację.
Moje koty za TM: Gaja - 4 lata; 21.09.2009 Bobik - 8 lat; 16.08.2018 Myszka - 14,5 lat; 17.01.2020 Szymek - 19 lat; 07.05.2021 Kuba - 17 lat; 28.03.2022

Koty z Opola pod moją wirtualną opieką: Skarbinka - 16.02.2010 Maskotka - 22.10.2010 Fatimka - 01.11.2010 Irenka - 29.06.2012
Roki - 16.08.2012
Henio ze Szczecina - lipiec 2022
Bibi - 17.08.2022

Szymkowa

 
Posty: 4828
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Wto mar 14, 2006 18:38

mamucik pisze:PTygryś - już raz to publicznie napisałam - musiałeś sobie akurat wybierać białaczkę, a koci katarek, albo choćby zwykłe zapalenie oskrzeli to nie łaska :?:
Matka też by się denerwowała, a tak, to jak tak dalej pójdzie będę się śniła połowie wrocławskich wetów jako duszna zmora oczywiście i dzieci będą mną straszyć..... :roll: :wink: :D

:D
Ale koci katar też potrafi dać do wiwatu... Wet już nie wie, czym leczyc mojego Mecenasa...
Kciuki dla Tygrynia !!
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto mar 14, 2006 19:42

Mamucik co sie martwisz, oni powinni brac przyklad z ciebie jak sie dba o kotki:)

Ale ja nie kumam pewnej rzeczy, moja wetka tez nie miala doswiadczenia w tej dziedzinie, ale sama starala sie dowiedziec jak najwiecej i nie bala sie sprobowac czegos nowego. Przeciez to dla nich tez wazne zeby nauczyc sie czego nowego. A ci we wrocku (przepraszam ze to napisze) ale wydaja sie jacys tacy sama nie wiem przestarzali. Przeciez technika idzie do przodu i trzeba isc z postepem a nie osiasc na laurach.


Pozdrawaim.
Tajguś i Pusiaczek za TM.... już nie wierzę w cuda....

crisis

 
Posty: 1322
Od: Nie lis 27, 2005 19:08
Lokalizacja: dom nr1-Braniewo dom nr2-Włocławek

Post » Śro mar 15, 2006 14:04

Właśnie usłyszałam, że na klinikach zakaźnych jest ten typ interferonu, który jest potrzebny do leczenia białaczki i chętnie podejmą się tegowyzwania.

A dwóch doktorów z tych klinik otworzyło klinikę weterynaryjną na Wiśniowej :)

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro mar 15, 2006 18:21

Trzymam kciuki, by wiadomość przekazana przez Wimę okazała się zbawienną.
Moje koty za TM: Gaja - 4 lata; 21.09.2009 Bobik - 8 lat; 16.08.2018 Myszka - 14,5 lat; 17.01.2020 Szymek - 19 lat; 07.05.2021 Kuba - 17 lat; 28.03.2022

Koty z Opola pod moją wirtualną opieką: Skarbinka - 16.02.2010 Maskotka - 22.10.2010 Fatimka - 01.11.2010 Irenka - 29.06.2012
Roki - 16.08.2012
Henio ze Szczecina - lipiec 2022
Bibi - 17.08.2022

Szymkowa

 
Posty: 4828
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Czw mar 16, 2006 13:24

Poki co też potrzymam ....

justin888

 
Posty: 4481
Od: Pt sie 12, 2005 17:40
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw mar 16, 2006 19:40

Rozmawiałam z moim wetem,niestety swojego kota nie leczył interferonem natomiast powiedzial ,ze na ostatnim sympozjum w listopadzie dowiedzial się, iz jest wdrazany interferon weterynaryjny. Bardzo drogi 10 ampulek ok 1000 zł.
Wprowadza go holenderska firma Intervet. Proponuje wejsc na ich strone internetowa i wyslac zapytanie o schemat leczenie.
Mozna leczyc rowniez ludzkim interferonem ale trzeba umiec przeliczyc dawki i ten schemat moze sie przydac.
Bylby w stanie podjac sie tego leczenia ( bylby to jego pierwszy pacjent) ale zanim sie podejmie potrzebne sa badania czy to faktycznie jest bialaczka wirusowa bo jesli to bialaczka szpiku to jest to zupelnie inna choroba.
Potrzebne jest rowniez wykonanie testow na ine wirusy np FIP gdyz moze to znacznie utrudnic leczenie.
Powiedzial ,ze jedyna osoba we wroclawiu ktora ma jakies doswiadczenie w takim leczeniu to dr Hilebrand.

Mamuciku mozesz się do niego zglosic a dowiesz sie wiecej szczegolowych informacji. Napisałam jedynie to co zapamietalam z rozmowy.

Medira

 
Posty: 1242
Od: Pt lut 25, 2005 19:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw mar 16, 2006 22:53

Trzymam mocno :ok: za Ciebie Tygryniu!
:1luvu:
"Who Wants To Live Forever?"- QUEEN ("A Kind Of Magic"-1986)

"Spośród rzeczy przyjemnych te radują najbardziej,które się zdarzają najrzadziej"
Demokryt
* * * *

8738

 
Posty: 239
Od: Sob paź 29, 2005 21:41
Lokalizacja: Warszawa-Powiśle

Post » Czw mar 16, 2006 23:56

Mamuciku, bardzo Wam kibicuje i tak cichutko Was podgladam
i tak mi przyszlo do glowy, to co moja mama mi tyle razy powtarza
Co Cie nie zabije, to Cie wzmocni
Trzymam za Was mocno kciuki i przesylam duzo cieplych mysli

anemonn

 
Posty: 795
Od: Pon sty 23, 2006 17:04
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt mar 17, 2006 16:41

Mamuciku skontaktuj się ze mną mam dla Ciebie pozytywne informację.
Moj znajomy wet posiada interferon weterynaryjny(koszty nie beda wysokie ale to juz musisz sama bezposrednio ustalić ) i moze podjac sie leczenia.
Okazało się ,że przychodnia Legwan to druga jaką otwiera i juz cos slyszał na temat Tygrynia od kolegow.

Medira

 
Posty: 1242
Od: Pt lut 25, 2005 19:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt mar 17, 2006 16:57

Mamucik już od wtorku nic nie pisze. A tu wszyscy niecierpliwie czekają na wieści.
Może ktoś zna jej telefon i zadzwoni?
Moje koty za TM: Gaja - 4 lata; 21.09.2009 Bobik - 8 lat; 16.08.2018 Myszka - 14,5 lat; 17.01.2020 Szymek - 19 lat; 07.05.2021 Kuba - 17 lat; 28.03.2022

Koty z Opola pod moją wirtualną opieką: Skarbinka - 16.02.2010 Maskotka - 22.10.2010 Fatimka - 01.11.2010 Irenka - 29.06.2012
Roki - 16.08.2012
Henio ze Szczecina - lipiec 2022
Bibi - 17.08.2022

Szymkowa

 
Posty: 4828
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pt mar 17, 2006 17:00

Ja mam jej telefon ,chyba nawet ze trzy nie wiem ktory aktualny, ale nie odbiera. Domowy tez milczy :(

Medira

 
Posty: 1242
Od: Pt lut 25, 2005 19:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt mar 17, 2006 19:36

Sluchajcie, ja rozmawialam z moja wetka i ona powiedziala, ze jezeli Tygryn mial robiony test na bialaczke i wyszedl on pozytywny to oznacza, ze ma on bialaczke WIRUSOWA a nie szpikowa, dlatego ze te testy wykrywaja tylko ta pierwsza, wiec nie widze sensu robienia biopsji, mowila tez ze ten dr Hildenbrand to bardzo dobry wet.

Medira czy piszac -interferon weterynaryjny- masz na mysli interferon koci tzn. virbagen omega?? Jezeli tak to ja moge podac cene ktora ja zaplacilam, na cala kuracje to wyszlo ok. 1500 zl bo nasza wetka wynegocjowala spora znizke.
Jezeli chodzi o ludzki interfeon nie wiem ile kosztuje, bo moja wetka go nie stosowala.
Powiedziala, ze jutro jeszcze postara mi sie cos wiecej powiedziec, bo miala zadzwonic do jakiegos znajomego lekarza.

Ja tez sie martwie, ze Mamucik tak dlugo znaku nie daje. Chcialam jej zadac pare pytan o Tygrynia. MOZE KTOS PAMIETA CZY TYGRYN MIAL ROBIONY TEST NA BIALACZKE???
Tajguś i Pusiaczek za TM.... już nie wierzę w cuda....

crisis

 
Posty: 1322
Od: Nie lis 27, 2005 19:08
Lokalizacja: dom nr1-Braniewo dom nr2-Włocławek

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 165 gości