Schronisko w Jozefowie. Koty czekaja na dom, str.1

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 12, 2006 21:12

http://www.agart.zigzag.pl/jozefow/11b.jpg

Kotka jest śliczna i miałabym dla niej dom.
Prawdopodobnie mogłabym jechać do schroniska w sobotę lub niedzielę, tylko czy ona ma jakiś numer?
Chyba że ktoś jechałby wcześniej i mogłabym się zabrać?
Leysi i Dyzio za TM :(

Dyzio

 
Posty: 1042
Od: Czw maja 19, 2005 22:23
Lokalizacja: Warszawa - Wola

Post » Nie mar 12, 2006 21:46

Dyzio pisze:http://www.agart.zigzag.pl/jozefow/11b.jpg

Kotka jest śliczna i miałabym dla niej dom.
Prawdopodobnie mogłabym jechać do schroniska w sobotę lub niedzielę, tylko czy ona ma jakiś numer?
Chyba że ktoś jechałby wcześniej i mogłabym się zabrać?

Dyzio super :D
Kicia nie ma tatuażu
ale marmurkowa kicia z białymi skarpetkami jest tylko jedna tam, nie mozna jej nie zauważyć
Jest jeszcze marmurkowy kocurek ale taki dzikus, że go pewnie nawet nie zoabczycie
Lepiej byłoby zadzwonić i ją zarezerwować. Wcześniej niż w weekend ja też nie będę jechać, po pracy nie zdążę. Chyba żeby ktoś jechał i mi ja przywiózł to ją mogę przetrzymać- ale nie wiem czy ktoś by pojechał.
Ale w weekend jak bym mogła (to zależy od godziny) to mogę stanąć na trasie i mnie zgarniecie to pokażę która to kotka ;) Po drodze mnie macie ;) Ale tak poważnie to nie da się jej nie zauważyć. Jak się powie marmurkowa z białymi skarpetkami i że niedawno sterylizowana to będą wiedzieć. Tylko pamiętaj, że w schronisku podpisuje się umowę i chcą jakiś datek.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Nie mar 12, 2006 21:55

Jeżeli będę jechała w weekend tzn jeśli mnie zawiezie TŻ to zabieramy i Ciebie. Jeśli przywiezie ją Ktoś to nie musisz jej przetrzymywać, bo ja chętnie ją przygarnę. Oczywiście podpiszę umowę i zapłacę. :wink:
Leysi i Dyzio za TM :(

Dyzio

 
Posty: 1042
Od: Czw maja 19, 2005 22:23
Lokalizacja: Warszawa - Wola

Post » Pon mar 13, 2006 10:10

Zdjęć z Kociarni czy też izolatki nei mam, tajdzi wstawi

Ja mam z dorosłych kotów

Obrazek Obrazek czarna grubiutka kotenia z wiecznie wywalonym jęzorkiem. To ta co zawsze komuć na ramiona wskoczy :lol:
Obrazek Obrazek bura kotka, też wskakiwała na nas i gadała- ja, ja teraz ja, mnie głaszcz :lol:
Obrazek Obrazek Obrazek kocurek nr 177, miał koszmarnie chore oczy , teraz na szczęście jest juz lepiej :D
Obrazek czarno-biała śliczna płochliwa kotenia
Obrazek czarne płochliwe Cuś
Obrazek bury Kot, chodzi luzem, bardzo płochliwy, ale tez bardzo piękny Kot
Obrazek bury kot z kłapniętym uszkiem, na Uszatka trzeba uważać bo znaczy co popadnie, w tym ludzi :roll:
Obrazek koteczka C-6 Kawusia- zaklepana :D
Obrazek dwie koteczki, obie piękne, lewa oswojona, prawa słodka ale ciut płochliwa
Obrazek Obrazek przesłodka, przekochana, przepiękna kotka
Obrazek Obrazek Kotka nr 166, kocia miłość- czarna czekolada, boska
Obrazek Obrazek bardzo płochliwa- chyba kotka
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon mar 13, 2006 11:49

kotka oznaczona numerem c6 od niedzieli jest u mnie; c6 brzmi niczym numer w obozie koncentracyjnym, dlatego szybko znalazlem jej imie; wolam na nia pysia, pyska, pysiula, pysiaczek; ona sama nie wie jeszcze, ze to jej imie, a przynajmniej nie daje tego po sobie poznac, reaguje za to na tradycyjne kiti kiti; znalazlem ja nie poprzez ogloszenie na adopcyjnej, a wlasnie w tym watku i juz od jakiegos czasu przymierzalem sie do zabrania jej, powstzrymywal mnie jednak przed tym nie konczacy sie remont, ktory jak sadzilem moze wywolac niepotrzebnie dodatkowy stres; remont nota bene wciaz trwa, jednak widze, ze kici to w najmniejszym stopniu nie przeszkadza, w ogole nie jest strachliwa, na nagle, glosne dzwieki reaguje jedynie odwroceniem (podniesieniem) glowy;
w ogole, to co sklonilo mnie do zabrania tej wlasnie kici, to jej silny charakter, musiala taki miec skoro w schroniskowych warunkach przetrwala ok. 4 lat w dobrej kondycji fizycznej i psychicznej (pierwszy wpis w ksiazeczce zdrowia pochodzi z czerwca 2002 r.);
pysia w swiom nowym domu bardzo szybko poczula sie jak u siebie, zaraz po otwarciu wyszla z transporterka, i z zaciekawieniem, robiac te swoje ogromne oczy zwiedzila wszystkie pomieszenia, wchodzac przy okazji do wszelkich mozliwych zakamarkow;
z jedzeniem, piciem, zalatwianiem potrzeb do kuwety nie ma zadnych problemow, to naprawde madra, ulozona koteczka i mam wrazenie, ze jedyne czego obecnie potrzebuje to pieszczot, uwagi ze strony czlowieka, do tego stopnia, ze chodzi sobie po mnie w nocy, wsuwa pod reke, rozwala w nogach albo tuz przed moim nosem :-)

vrroooom

 
Posty: 3
Od: Śro sty 18, 2006 22:41
Lokalizacja: war_szał

Post » Pon mar 13, 2006 11:52

vrooom tak bardzo się cieszę :D
to była moja ulubiona kotka w schronisku :D
Bardzo się cieszę że bezproblemowo się zaaklimatyzowała i wygląda na szczęśliwą. Musiałeś wczoraj być po nas, myśmy ja wygłaskali z rana, widac to takie pożegnanie było :D
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon mar 13, 2006 11:57

A ja zrobiłam coś takiego....
Nie wszystkie jeszcze koty mam, ale będę robić i robić i robić...
Myślałam o wystawie - żeby kłaść i rozdawać takie ulotki, ale możemy też rozsyłać pocztą mailową? Każdy, kto chce większy format do druku - proszę o kontakt - prześlę...
Tymczasem mała próbka - co sądzicie?

Obrazek
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pon mar 13, 2006 11:58

Bardzo się ciesze, że kicia Pysia ma dom, a ta milusia szylkrecia zamówiona :D :D
My jedziemy po kotka w tę sobotę, bo tak koleżance wypada wolny dzień.
Czy dalsze kotki są sterylizowane? Czy tylko te, co były już wcześniej i koniec?
Kocury pewnie niekastrowane?
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30705
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon mar 13, 2006 12:01

W tym kocie można się zakochać przez sam nochalek... taki szary śliczny. Przypomina mi Pumę - delikatny, ale bardzo bardzo ... koci kot ;)
Bierzcie, albo ja zabiorę :roll:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Najśmieszniejszy kot pod słońcem :) Jęzorek :) Zawsze na wierzchu :) Im bardziej na wierzchu - tym bardziej kot szczęśliwy :)
Obrazek

Obrazek
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pon mar 13, 2006 12:07

Tajdzi - jakie piekne ogloszenia i zdjecia :D

vrroooom pisze:kotka oznaczona numerem c6 od niedzieli jest u mnie; c6 brzmi niczym numer w obozie koncentracyjnym, dlatego szybko znalazlem jej imie; wolam na nia pysia, pyska, pysiula, pysiaczek; (...)

To sa zawsze najpiekniejsze wiadomosci na swiecie :love:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87996
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon mar 13, 2006 12:08

Kicorek pisze:Bardzo się ciesze, że kicia Pysia ma dom, a ta milusia szylkrecia zamówiona :D :D
My jedziemy po kotka w tę sobotę, bo tak koleżance wypada wolny dzień.
Czy dalsze kotki są sterylizowane? Czy tylko te, co były już wcześniej i koniec?
Kocury pewnie niekastrowane?

nic więcej nie kastrowane i racze nie będzie dalej :(
nawet była sugestia by coś się urodziło....

Koty teraz będą już wszystkie w dorosłej kociarni. W izolatce była też taka czarna kotka z biała krawatkę- kochana, droba, słodka. Dobrze jakby i ona dom znalazła, dlatego, że właśnie niesterylizowana. :(
Co do reszty sterylizowanych kotek to....
szylkrecie zamówiona, marmurkę weźmie Dyzio dla...
tricolorka- piękna jest tylko ktoś cierpliwy musi ja wziąc, ona się boi zamieszania
i jest jeszcze przepiękna biała w bure łatki, tak wyładniała teraz, że achhhh
tajdzi masz jej zdjęcie?

o resztę trzeba sie pytać obsługi
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon mar 13, 2006 12:13

Mysza pisze:i jest jeszcze przepiękna biała w bure łatki, tak wyładniała teraz, że achhhh
tajdzi masz jej zdjęcie?


o to ta http://img79.imageshack.us/my.php?image ... ll32yc.jpg
ale w pomieszczeniu ciemno było, nie widac na zdjęciu jej śnieżnej bieli :D
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon mar 13, 2006 12:15

Kicorek ta kotka jest też przekochana
http://img55.imageshack.us/my.php?image=p10101551uk.jpg
ale to już sobie sama wybierze jaką chce ;)
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon mar 13, 2006 12:16

No to pięknie, żeby coś się urodziło.... :?
Przecież za chwilę bedzie od groma kociaków :(
Miałam nadzieję, że jak już zaczęli, to będa kontynuować, a to był taki jednorazowy zryw :(
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30705
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon mar 13, 2006 12:22

Chciała sterylizowaną, ze względu na koszty sterylki (pielęgniarka, więc za dużo nie zarabia, a początkowe koszty sa największe, bo cała wyprawka itd., a pewnie i jakieś leczenie).
Ale może skorzystałaby z akcji sterylizacji? Lecznica na Śreniawitów chyba bierze w niej udział? Dziewczyna mieszka blisko Tarchomina. Wtedy byłoby chyba wszystko jedno, a w schronisku by tyle nie płaciła.
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30705
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 568 gości