FIONA nerkowa za TM - 16 rocznica :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 09, 2006 15:01

Biedne jesteście. :( Mocznik dosyć wysoki, ale jeszcze nie tragiczny. CZy Fiona ma wątrobę w porządku? Anemii nie ma? Może epo trzeba podać?
Anemia niszczy nerki. Jestem teraz na to uczulona, bo z Balbiną tak było. Zwlekałam, za radą wetki, a potem było za późno.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw mar 09, 2006 15:44

Gisho
nerki choruja, wiec i mocznik i kreatynina bedzie wysoka
leki i kroplowki podtrzymuja jednak ich prace nawet jesli po wynikach tego nie widac
wazne jest to, ze Fiona czuje sie dobrze
cieszcie sie tym czasem
wyniki moczu nie wskazuja na infekcje,sa zwiazne z choroba nerek

Gisho, mysle ze pora zebys zadbala tez o wlasne zdrowie
musisz miec sile dla Was obu
sciskam mocno

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Czw mar 09, 2006 16:14 chora Fiona

Zakocona pisze:Biedne jesteście. :( Mocznik dosyć wysoki, ale jeszcze nie tragiczny. CZy Fiona ma wątrobę w porządku? Anemii nie ma? Może epo trzeba podać?
Anemia niszczy nerki. Jestem teraz na to uczulona, bo z Balbiną tak było. Zwlekałam, za radą wetki, a potem było za późno.

Ostatnio nic na to nie wskazywało, ale oczywiscie przy nastepnym pobraniu krwi poprosze o morfologię.

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Czw mar 09, 2006 16:22 chora Fiona

Gen pisze:Gisho
nerki choruja, wiec i mocznik i kreatynina bedzie wysoka
leki i kroplowki podtrzymuja jednak ich prace nawet jesli po wynikach tego nie widac
wazne jest to, ze Fiona czuje sie dobrze
cieszcie sie tym czasem
wyniki moczu nie wskazuja na infekcje,sa zwiazne z choroba nerek

Gisho, mysle ze pora zebys zadbala tez o wlasne zdrowie
musisz miec sile dla Was obu
sciskam mocno

Dzieki Gen za troskę, wiem że ona chora, wiem ze nie wyzdrowieje i że ja powinnam o siebie zadbać, ale jakos nie mogę się zmobilizować.
Nawet nie chce mi sie iść do lekarza po recepte na lek na nadcisnienie, który wlasnie mi się skończył.
A powiedz dlaczego jak brala enorfloksacyne mocz był czysty, bez białka,
bakterii i leukocytów?

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Czw mar 09, 2006 16:26

powodow moze byc wiele
zanieczyszczona probka moczu
moze nie umyla sobie pupy
moze dostala mniej plynow niz wtedy
troche gorsze nerki

pisze pw

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Czw mar 09, 2006 16:39

gisha - Bonuiemu tez strzelily wyniki i wracamy do wiekszych i bardziej czestych kroplowek
a zachopwanie dalej zdrowego kota
wiec kropowki jako cena za jego dobre samopoczucie i szalenstwa z myszami ( najnowasza z dzwoneczkiem - o 4 rano czlowiek ma mordercze mysli :twisted: )

ale - sobie nie wolno odpuszczac - kot ma miec dla kogo szalec - przeciez wiesz :wink:
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 09, 2006 18:01

Gisha tak jak piszesz zbadaj morfologie. Ja wiem z doswiadczenia z Krawatka ze bardzo roznie bywa. Czasem wyniki moczu Krawatka mial super a we krwi leukocyty bardzo duze i potem wyszlo w moczu ale po dlugim czasie. Stan zapalny jednak dalej niszczyl nerki. Teraz bylo odwrotnie. Stanu zapalnego we krwi nie bylo natomiast kreatynina i mocznik poszybowaly w gore ale w moczu byl stan zapalny czyli duzy zlep leukocytow. Zawsze powtarzam ze nie wolno sie sugerowac ze mocz albo krew sa dobre to jest dobrze bo nie zawsze to wychodzi w jednym z tych badan. Trzeba to i to zbadac czyli mocz i krew ( morfologia i kreatynina i mocznik ).
Ja bym jak najszybciej na Twoim miejscu zbadal krew.
Powodzenia.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
KRAWATKA KICIA BURASIA NIUNIUŚ

Pedro

 
Posty: 1901
Od: Nie lut 15, 2004 20:42
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw mar 09, 2006 19:52

Gisha, nie bardzo wiem co Ci powiedziec...
Moze to, ze tez dobrze znam te emocjonalna hustawke, miotanie sie miedzy nadzieja a rozpacza. Niemoznosc pogodzenia ze sa rzeczy wieksze od nas, na ktore nie mamy wplywu, choc przeciez my tak bardzo, tak wszystko, tak...
Mysle ze to ogromnie ogromnie wazne ze Fiona dobrze sie czuje.
Macie ten czas- dobry czas.
Tak bym chciala zeby i Lunek dobrze sie czul...i zaluje ze nie docenialam tego gdy tak bylo jeszcze :(

Co do leczenia- to jest trudne, lekarze maja rozne szkoly, rozne doswiadczenia.
Ja dr Ani po prostu bardzo ufam.
Duzo pytam, duzo zawracam glowe, czasem cos sugeruje, powtarzam.
Ale bardzo ufam.
Furosemid podaje juz 2.5 roku a przeciez w tym czasie i jak spotkalam sie z opiniami ze tym go tylko wykoncze.Ze nie mozna tak dlugo,ze...

Tak samo jesli chodzi o badania krwi.
Wcale nie jest tak ze trzeba je robic czesto, jak najczesciej.
Nie majac naprawde chorego kota.
Moj Lunek zle sie czuje juz jakies 3 tygodnie a wciaz ma krew nie pobrana.
Bo pani Ania kazala poczekac, bo anemia, bo maloplytkowosc.
Badanie moczu zrob ale morfologie ew.przy nastepnym badaniu.

Dobrze ze fosfor spadl, wapn nie jest za wysoki, chodzi o stosunek- jesli fosfor jest wysoki to wapn powinien byc nizszy, ale normy nie przekracza.
My mamy za wysoki wapn ale to wartosci zedu 14-15 mg/dl :roll:
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Nie mar 12, 2006 13:37 chora Fiona

Dziś mamy chyba dzień odpoczynku po ostatnich dniach bardzo aktywnych.Fionusia śpi .Niestety wczoraj wieczorem troszkę tylko kroplówki dostala ok.70ml, bo gdziekolwiek bym wkłuła, bardzo protestowała, nie mam pojęcia dlaczego.Dziś rano dalam ponad 150ml i może dlatego tak śpi.Z jednej strony mysle ze jak mniej dostanie to lepiej się czuje, a z drugiej boję, czy nie za mało i czy mocznik i kreatynina nie rosną.
Kupiłam zurawinę Urinal, ale to takie duże kapsułki,ze boję się dać czy się nie udławi.
Posiew dr Ania kazala zrobic jak w moczu pojawi się dużo leukocytów, a mnie martwi ta duża ilość bakterii, bo mocz jak zwykle łapałam.
W ostatnim moczu okazało sie ze kreatyniny jest 56miligr/decylitr, białko 19miligr/decylitr.Leukocytow 4-8 wpw.erytr.1-3 wpw., liczne bakterie.
Cięzar 1010 tylko, choć zapewniano mnie że na urometrze badano.Ph:kwasny,
Czy ktoś wie co ta kreatynina w moczu znaczy?
Na yahoo chyba wyczytalam że powinno być białko do kreatyiny 1, ale może coś nie tak zrozumiałam.
Tak bym chciala wiedzieć jaka jest morfologia , ale co to zmieni?
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie.

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Nie mar 12, 2006 15:00

Gisha, kreatynina sama w moczu nie znaczy nic tzn.jej ilosc jest zmienna, we krwi powinna byc stala (patrz normy) a w moczu "reszta". Natomiast stosunek bialka do kreatyniny w moczu pozwala ocenic faktyczna wielkosc bialkomoczu tzn. czy nastepuje i w jakim stopniu utrata bialka. Tutaj ta ilosc nie jest przekroczona (ok.0.33) i to jest dobrze, to zdecydowanie dobra wiadomosc.

Co do Urinalu- Lunkowi nie dawalam ale bralam sama. Niezle, choc straaaasznie drogie jak na zurawine w sumie tylko :roll: Mozesz wkluc igle ze strzykawka, nabrac z kapsulki i dac do pysia...Ale ja tam bym dala kapsulke, bez przesady z tym dlawieniem sie :wink:
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Nie mar 12, 2006 22:30 chora Fiona

Czy ktoś moze mi powiedziec jak stwierdzić ze Fiona jest przewodniona?
Wczoraj wieczorem były problemy z podawaniem kroplówki.Coś mi się wydaje że kotka chyba wiedziała ze nie powinnam jej dawać.Dziś rano dalam jej prawie 170ml i do tej pory się nie wchłonęło.
Czy zaprzestac kroplówek w takiej sytuacji?Czy jak nie będzie się wchłaniać dalej to doustne pojenie spróbować?Ile?I czy efekt taki sam jak
kroplówki podskórne?
Czy sa jakieś badania które stwierdziłyby przewodnienie?
Jutro będe rozmawiać na ten temat z dr, ale sama dziś się martwię bardzo .
Jeśli zaprzestanę kroplówek to co? Czy mocznik i kreatynina natychmiast wzrosną?.Kicia do tej pory nie miała nic przeciwko kroplówkom, a od wczoraj się to zmieniło.Fionka w porównaniu z ostatnimi dniami dziś
marnawa, troszkę się tylko bawiła, większośc dnia przespala.

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pon mar 13, 2006 10:18

To sa, gisho, pytania do lekarza, jak na forum ktos moze poradzic Ci, czy masz przestac kroplowki podawac???
Ja Ci tylko nieodmienne radze stosowac sie do zalecen lekarza, a w razie watpliwosci- pytac.
Przewodnienie mozna stwierdzic np. po morfologii, jesli krew jest rozrzedzona a nie ma ku temu przeslanek w postaci anemii np., cisnienie rozniez wowczas wzrasta.

Ze swojego doswiadczenia moge powiedziec tylko ze po jakims czasie plyny wchlaniaja sie wolniej i gorzej- sama nie podaje kolejnej kroplowki gdy poprzednia jeszcze sie nie wchlonela ale i nie bylo takiej bezwzglednej potrzeby.

Jutro bedziesz rozmawiac z pania Doktor, powiedz jej o problemach z podawaniem plynow i swoich watpliwosciach.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Pon mar 13, 2006 12:10

Niestety, tak już jest w chorobie nerek, że płyny z czasem wchłaniają się coraz gorzej. :(

W moim przypadku pogorszenie było tak nagłe, że nie doświadczyłam stopniowego postepu choroby. Balbinka wchłaniała pięknie kroplówki do momentu, jak przestały całkiem pracować nerki.

Już Ci pisałam, teraz bym wiedziała, że ważna jest morfologia, że pewnego poziomu anemii nie można przekroczyć. Ale to wiem teraz. Przebieg choroby jest w każdym przypadku inny: u Nan, u Ciebie, u mnie. Każdy kot nieco inaczej choruje na tę samą chorobę. Tylko my - opiekunowie jednakowo cierpimy, widząc, że nie możemy wiele zdziałać, że jesteśmy tak bezradni.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon mar 13, 2006 14:44 chora Fiona

Rozmawiałam z dr, mam jej odpuścić dzis kroplówki.Mówi ,że może jakiś odczyn zapalny mógł się pod skórą zrobić, bo Fiona bardzo się liże i co chwilę ma takie "ruszanie skórą".Tylko ma pić duzo.Czy dawać jej strzykawką wodę na siłe?Wodę z mlekiem pije sama, ale najlepiej samo mleko, ale tego jej nie wolno. Wiem już ze w Akademii na Dębinki badają wapń zjonizowany , więc przy najbliższym pobraniu krwi dam zbadać , bo taki zwykły wapń jak badają to podobno przypadkowe wyniki.

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Nie mar 26, 2006 18:51 chora Fiona

Witam,
Dawno nie pisalam , bo bylam chora no i czekalam na badanie krwi.

Mam pytanie, czy ktoś zmieniał płyny i jaka była reakcja kotka?
Dr powiedziala zeby na zmianę dawać NaCL i płyn Ringera , nie wiem jak to odczuje Fionka.
Drugie pytanie, czy ktoś stosował Phytofale?nie wiem jak to się pisze,
dr Ania zamówiła, ale nie ma w hurtowni, czy ktoś wie gdzie można w Gdańsku dostać?Podobno zbija mocznik.Czy faktycznie?

W sobotę robiłysmy krew , dr kazala dodatkowo retikulocyty zbadać,
ale szpital podał 3, ale w promilach 3 0/00, i dr nie wiedziała jak skomentować, myślala ze w wartościach bezwzglednych podadzą;.
Grażynko, Anetko, moze wiecie co to znaczy?
Rozmaz był mikroskopowy:
paleczkowate 12%
podzielone 58%
eozynofile 3%
limfocyty 24%
monocyty 3%
czy to o czymś swiadczy lekarki kochane?
Pozatym inne wyniki , gdyby ktoś chcial skomentować i poczytać, jakieś dziwne jednostki:
WBC 10,6 k/ul
rbc 7,90 M/ul
hemoglobina 11,4 g/dl
hematoktyt 34,7 %
MCV 44 fl
MCH 14,5 pg
MCHC 32,9 g/dl
RDW 16 %
HDW 2,2 g/dl
Płytki krwi 184 k/ul
MPV 13,3 fl
PDW 40,6 %
POTAS 4,8 mmol/l ; SÓD 155 mmol/l ; chlorki 119 mmol/l
wapń całk. 10,6mg/dl
fosfor 4,7 mg/dl
zelazo 62 ug/dl
białko calkowite 77,3 g/l
mocznik 122mg/dl
kreatynina 5,16 mg/dl
ALT 88u/l; AST 34U/l
Czemu kazde lab w innych jednostkach podaje i rozeznac się w tym nie można.
Dziś śpiący dzień, pada , ale pare dni temu , jak bylo słońce, to Fionka koniecznie na trawkę chciala wyjść , juz kilka razy zgarnialam ją z patio,
jak siedziałyśmy na balkonie (parter) to ona chyc i na zewnątrz. Koniecznie muszę smycz kupić.Ona w tym moim mieszkaniu czuje sie jak w więzieniu.
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie.

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jozefina1970, Sigrid, zuzia115 i 61 gości