
I z tego, że chyba miałam rację..

aamms pisze:iwcia pisze:aamms pisze:iwcia, dlaczego kicia ma wygolone futero na łapie? Miała jakiś zabieg? Jak sobie radzi z kuwetką?
Podobno wchodzi do kuwetki ale ma troszke trudności przy załatwianiu i zdarza się jej pobrudzić czasami.![]()
Tam gdzie wygolone miała jakąś ranę, jest już zagojona.
Jak wchodzi do kuwetki i załatwia się normalnie to jest szansa na rehabilitację.. To znaczy, że rdzeń kręgowy nie został przerwany i kicia ma ogromne szanse na wyjście z tego.. Piszę to na podstawie swoich doświadczeń z Nikusiem..
Jeśli ktoś ją weźmie, będzie z nią ćwiczył i masował jej łapki to koteczka z tego powinna wyjść..
I niech nikt nie wierzy, że to wielki kłopot opieka nad takim kotem.. To prawda, że czasem trzeba wyprać tyłeczek ale uwierzcie mi to ogromna radość widzieć jak taka bieda odzyskuje zdrowie.. opiekowałam się Nikusiem jednocześnie normalnie pracując..To nie jest tak, że trzeba cały czas być przy takim kocie.. Trzeba zapewnić mu maksimum bezpieczeństwa. ale spokój i własny domek czynią cuda..
aamms pisze:Coś zauważyłam na pierwszym zdjęciu.. Kicia ma rozcapierzoną łapkę.. To bardzo dobrze.. Ona ma nie tylko czucie w łapkach, ale dość dużą możliwość ruchu..
U Nikusia taki objaw pojawił się dopiero po jakimś miesiącu rehabilitacji.. Wcześniej łapki nie reagowały..
Moim zdaniem kicia jest w o wiele lepszej formie i w lepszym stanie niż był Nikuś.. I ma normalne mięśnie tylnych łapek.. Nikuś jeszcze do tej pory swoje odbudowuje.. Miał prawie całkowity zanik..
Stawiam na to, że w kochającym domku koteczka bardzo szybko dojdzie do siebie..
I mam nadzieję, że będzie coraz lepiej..

