Oj, dzieje się u nas, dzieje...
Dokociłam się. Właściwie, to nie ja, tylko TZ. TZ ma nowego kota

Swoją miłość, MCO.
Proszę państwa, oto Amiga Kocurro*PL
(kliknięcie powiększa)
TZ kocha Amigę, Amiga kocha TZ-ta. Mruczy, nadstawia łepek do głaskania, wystawia brzuszek, leży na kolankach. Sielanka.
Czy ja nie powinnam być zazdrosna?
Ale mnie Amiga też lubi, więc nie będę protestować
Trochę mniej Amiga lubi Futrzaki. Na początku warczała bezustannie, w tej chwili (a minęły już dwa tygodnie) warczy okazjonalnie. Głównie na Filipa. Podejrzewam, że ma to ścisły związek z faktem, iż Filip owo warczenie zupełnie olewa
Wygląda jednak na to, że droga do pokoju między kotami nie będzie krótka...