FA: Tulek - już w swoim nowym domku :) :)!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 08, 2006 10:47

od wczoraj jest u nas Tulek-obecnie Cziki, noc miałam z głowy, diablica Cari nie odpuściła i nadal nie odpuszcza. Mały trochę się jej boi zwłaszcza jak macha łapą i staje w przejściu, ale nie pogardził jej jedzonkiem oprócz swego. Cari za to nie je nie pije nie śpi tylko cały czas pilnuje intruza. Ciekawe jak długo tak wytrzyma, albo ja.

kocisia

 
Posty: 21
Od: Wto mar 07, 2006 21:46

Post » Śro mar 08, 2006 10:49

Wytrzymacie, a koty się dogadają :wink: :D

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 08, 2006 10:59

Witaj :)!
Fajnie, że weszłaś na forum.
Będziemy mogli czytać, co słychać u Tulka-Czikiego :D i u jego nowej koleżanki Cari 8)
Mam nadzieję, że kotulki szybko się dogadają :ok: :ok: :ok:!

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro mar 08, 2006 11:00

No jak fajnie że się odezwałaś. Cari przywyknie do jego towarzystwa Cziki zmusi ja siłą spokoju. U ciebie wesoło w nocy a u mnie cisza. Już TZ wczoraj wieczorem chodził i się zastanawiał co z naszymi zwierzakami bo wszystkie spały jak zabite. 8)
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro mar 08, 2006 11:10

na razie nie przedstawia się różowo a raczej nabiera ciemnych barw, Cziki dostał parę razy łapką uzbrojoną w ostre pazurki. Cari jest nieugięta

kocisia

 
Posty: 21
Od: Wto mar 07, 2006 21:46

Post » Śro mar 08, 2006 11:23

Ania nie zniechęcaj sie to dopiero pierwsze godziny ich znajomości ona się czuła panią na włościach a tu nowy osobnik. tu jest watek o trudnych dokoceniach poczytaj i stwierdzisz że niejest tak źle u ciebie http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=27855&start=0
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro mar 08, 2006 11:38

Obydwa koty leżą naprzeciw siebie i drzemią, ale do pierwszego ruchu, Cari cały czas musi mieć na oku Czikiego, Cziki najedzony , pobawiony-poganiał za sznurkiem, pobawił się myszką, więc może trochę odpocząć, ą Cari jest przecież wykończona ciągłym czuwaniem.

kocisia

 
Posty: 21
Od: Wto mar 07, 2006 21:46

Post » Śro mar 08, 2006 11:40

safiori pisze:Ania nie zniechęcaj sie to dopiero pierwsze godziny ich znajomości ona się czuła panią na włościach a tu nowy osobnik. tu jest watek o trudnych dokoceniach poczytaj i stwierdzisz że niejest tak źle u ciebie http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=27855&start=0

Safiori, nie strasz ludzi Soyą i Toffu 8) .
Kociska witaj na forum i pisz co u Czikiego :D
Albert, Fisia Haczyk, Tadeuszek

Catrina

 
Posty: 2630
Od: Pon kwi 18, 2005 11:53
Lokalizacja: Poznań/Poole

Post » Czw mar 09, 2006 8:50

No ciekawa jestem jak Cziki przeżył noc. Czy Cari wreszcie zaczyna sie uspokajać? Czy ona nie wie że teraz ma kumpla do zabawy? Ania prosimy o relację z następnego dnia wspólnego zycia koteczków. Wiem od Ani że Cziki pierwszy raz w życiu zobaczył króliczka 8O i bardzo mu się przyglądał ale królik nie był z tego zadowolony. :D
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw mar 09, 2006 18:43

Minęła druga noc, całkiem znośnie, za to dzień dzisiejszy to już bajka. Oczywiście w porównaniu do poprzedniego, bo do sielanki jeszcze trochę, Cziki czuje się już zadomowiony, dostał swoje leże na okno, na legowisko Cari nie chciał się kłaść. Podobało mu się i przespał pół dnia. Od Cari musi się opędzać jak od muchy, ale ona nie chce odpuścić i co koło niego przechodzi to pać łapą. albo biegnie i go popędza, nie wiem czy dla zabawy czy nie, ale podobnie traktowała króliczka. Ale już normalnie jedzą i robią to co powinny, z zabawą włącznie, ale jeszcze nie razem.

kocisia

 
Posty: 21
Od: Wto mar 07, 2006 21:46

Post » Czw mar 09, 2006 18:49

Cziki jest słodki, właśnie gania za myszką, nie zwraca uwagi na pilnującą go Cari, która pewnie chciałaby z nim pobiegać, ale jeszcze nie może się zdecydować. Śledzi go pilnie, ale póki co czeka.

kocisia

 
Posty: 21
Od: Wto mar 07, 2006 21:46

Post » Czw mar 09, 2006 20:42

Wreszcie się doczekałam, Cziki po najedzeniu się zaczaił się za rogiem korytarza, czekał aż pokaże się Cari. Panienka wyszła niczego nie podejrzewając a tu masz... Cziki wyskoczył przestraszył ją aż podskoczyła i już razem zgodnie zrobili kilka rundek po pokoju. Potem bardzo zmęczeni polegli, najpierw na dywanie a potem na swoich miejscach. Pokazał diabliczce, że i on potrafi coś narzucić, było to przekomiczne. Dla takich momentów warto nawet trochę pocierpieć. :lol:

kocisia

 
Posty: 21
Od: Wto mar 07, 2006 21:46

Post » Czw mar 09, 2006 20:54

Jak się cieszę że zaczyna się wszystko układać. Jeszcze troszkę a zaczną ze sobą spać. :D :D
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw mar 09, 2006 21:54

wspaniałe wieści :D
czyli wątek Soyi i Tofu czytamy tylko dla uświadomienia sobie jak my mamy dobrze :lol: 8) :oops:
Obrazek

Ania Z

 
Posty: 2370
Od: Śro lip 07, 2004 10:34
Lokalizacja: Lwia Ziemia ;) w Poznianiu

Post » Pt mar 10, 2006 7:35

cziki to kochany koteczek i chętnie sie bawi , a Cari to tez smarkula więc napewno szybko sie dogadają. Ja juz nie chce mysleć co będzie jak się koty zaprzyjaźnią i będa się w gonitwy bawić. W końcu gdzieś tą energię będa musiały spożytkować. Biedny króleczek teraz dwa takie koty szurgoty za współlokatorów ma.
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 116 gości