Moje kociska.. Misiowe nowości.. s. 97..

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro mar 08, 2006 19:15

Właśnie przed chwilą Nikuś wlazł prawie bezpośrednio z podłogi na stół.. 8O :D Ominął fotel, za to wykorzystał zewnątrzną stronę oparcia.. I siedzi teraz zadowolony i przeszkadza mi pisać.. :twisted:

Ale się cieszę.. :dance: :dance:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28913
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro mar 08, 2006 19:20

:dance: :dance2:
Niedługo zacznie śmigać po firankach :twisted: :wink:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30882
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro mar 08, 2006 19:23

Kicorek pisze::dance: :dance2:
Niedługo zacznie śmigać po firankach :twisted: :wink:


Wtedy zdejmę.. Bo firanki przeżyją zapewne tylko jedno "śmignięcie".. No i obawiam się o karnisze.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28913
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro mar 08, 2006 21:23

Ty się cieszysz, wszyscy się cieszymy.... a jaka to musi być radocha dla Nikusia że może coraz łatwiej docierać do niedostępnych mu dotychczas (czytaj: najfajniejszych) miejsc w domu :twisted:

Ja wam mówię, on bedzie chodził jak złoto! Jeszcze nie zaraz, nie za miesiąc, ale po letnich działkowych spacerkach..... no mówię wam, że ja nie wątpię w to ani nachwilę (zwłaszcza że byłam atakowana przez szarżującego białasa disć skutecznie ;) ) :D

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Śro mar 08, 2006 21:36

Ais pisze:Ty się cieszysz, wszyscy się cieszymy.... a jaka to musi być radocha dla Nikusia że może coraz łatwiej docierać do niedostępnych mu dotychczas (czytaj: najfajniejszych) miejsc w domu :twisted:


Te jego teskne spojrzenia w górę.. :twisted: :twisted:
Sama jestem ciekawa co wymyśli w następnej kolejności.. :mrgreen:

Ais pisze:Ja wam mówię, on bedzie chodził jak złoto! Jeszcze nie zaraz, nie za miesiąc, ale po letnich działkowych spacerkach..... no mówię wam, że ja nie wątpię w to ani nachwilę


Ja też.. :D
Tym bardziej, że Nikuś już przestał tak zachłannie rzucać się na jedzenie.. Rano, owszem, ściga się z Mrówką i Vice do miseczek, ale wieczorem to już różnie..
Teraz na przykład wszystkie kociaste nie dość, że już zjadły, to jeszcze bardzo aktywnie uczestniczyły w przygotowaniach do kolacji, a Nikuś cały czas robi za komputerową maskotkę.. Nawet oka nie otworzył.. 8O Już nie mówiąć o złażeniu ze stołu.. :twisted:

Może wreszcie postanowił zadbać o linię.. Tym bardziej, że idzie wiosna i trzeba zeszczupleć.. :lol:

Ais pisze:(zwłaszcza że byłam atakowana przez szarżującego białasa disć skutecznie ;) ) :D


:mrgreen: :twisted: :lol: :lol:

Fakt.. Tak skutecznie, że strasznie ciężko było mu zrobić zdjęcie.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28913
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro mar 08, 2006 21:54

Zeszczupleć? no cośty - KOT MUSI BYĆ MAŁO SZCZUPŁY, no może z wyjatkiem Hoodych :wink:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Śro mar 08, 2006 21:58

moś pisze:Zeszczupleć? no cośty - KOT MUSI BYĆ MAŁO SZCZUPŁY, no może z wyjatkiem Hoodych :wink:


Nikuś nigdy nie będzie Hoody.. :twisted:
Najwyżej może zostać "półbrzusiowaty".. :mrgreen:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28913
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro mar 08, 2006 22:12

aamms pisze:
moś pisze:Zeszczupleć? no cośty - KOT MUSI BYĆ MAŁO SZCZUPŁY, no może z wyjatkiem Hoodych :wink:


Nikuś nigdy nie będzie Hoody.. :twisted:
Najwyżej może zostać "półbrzusiowaty".. :mrgreen:
No faktycznie,przepraszam za porownanie ale słoń faktycznie nigdy nie zostanie mrowka 8) ale "półbrzusiowaty? na to sie moge ewentualnie zgodzic :D
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Śro mar 08, 2006 22:52

Właśnie przed chwilą Nikuś kombinował jak dostać się z oparcia fotela na stół pomiędzy kuchnią a pokojem.. Dla wyjaśnienia, blat stołu jest na takiej wysokości, że trzeba przy nim siedzieć na tzw. stołku barowym..
Jak na razie skończyło się na zamiarach, ale.. niedługo.. kto wie.. :twisted:

Mam wrażenie, że w ciągu ostatnich kilku dni odzyskiwanie formy przez Nikusia nabrało strasznego przyspieszenia..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28913
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw mar 09, 2006 23:28

Zdjęłam dzisiaj Mrówce bandaż z plastrem i resztkami ligniny, bo ligninę z opatrunku wydrapała już dokumentnie.. :twisted: Jak wróciłam do domu to wszystko w strzępach walało się po mieszkaniu.. :twisted: No i zawinęłam Mrówcię w bandaż elastyczny.. Też całkiem nieźle spełnia zadanie ochronne.. A przy okazji obejrzałam łyse..
Łyse powoli porasta futerkiem, strupek zrobił się wyschnięty i już prawie odpada.. Ale najważniejsze - pomacałam guza.. raz.. drugi.. potem dokładniej.. I wiecie co, guz sobie gdzieś poszedł.. :D Nic nie ma pod strupkiem.. :D Jest zupełnie gładko.. :D I tak sobie myślę po cichutku, że może cały zabieg okaże się niepotrzebny.. :oops: Oczywiście do weta na umówioną wizytę idziemy, ale mam cichą nadzieję, że obejdzie się bez cięcia.. :oops:

Razem z Mrówcią prosimy o magiczne kciuki.. :oops:


Z Nikusiowego frontu:
Nikuś właził dzisiaj na stół całkiem inną drogą.. Po fotelu, ale od tyłu.. Przez prześwit pomiędzy fotelem i stołem.. Wdrapał się do połowy.. To znaczy połowę siebie przepchnął przez przerwę między stołem a fotelem, a potem zaczęły się schody, bo prześwit okazał się trochę przyciasny dla Nikusiowego brzusia.. :twisted: Na chwilę się zaklinował.. A potem jednym porządnym szarpnięciem, samodzielnym, wyciągnął brzusia przez prześwit, wylazł na stół i znowu zaczął pilnować kompa.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28913
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw mar 09, 2006 23:37

:ok: :ok: :ok:

nie ma guza nie ma guza nie ma guza nie ma guza nie ma guza nie ma guza nie ma guza nie ma guza nie ma guza nie ma guza nie ma guza nie ma guza nie ma guza nie ma guza nie ma guza nie ma guza nie ma guza nie ma guza nie ma guza nie ma guza nie ma guza nie ma guza nie ma guza nie ma guza

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw mar 09, 2006 23:39

Jana pisze::ok: :ok: :ok:

nie ma guza nie ma guza nie ma guza nie ma guza nie ma guza nie ma guza nie ma guza nie ma guza nie ma guza nie ma guza nie ma guza nie ma guza nie ma guza nie ma guza nie ma guza nie ma guza nie ma guza nie ma guza nie ma guza nie ma guza nie ma guza nie ma guza nie ma guza nie ma guza


:D :D :D :D :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28913
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt mar 10, 2006 6:43

aamms pisze:To znaczy połowę siebie przepchnął przez przerwę między stołem a fotelem, a potem zaczęły się schody, bo prześwit okazał się trochę przyciasny dla Nikusiowego brzusia.. :twisted: Na chwilę się zaklinował.. A potem jednym porządnym szarpnięciem, samodzielnym, wyciągnął brzusia przez prześwit, wylazł na stół i znowu zaczął pilnować kompa.. :D


Nikus, kochany mój, ależ ty się ruchliwy robisz, poskaczesz to i schudniuesz, nie bedą się z ciebie śmiać że sie klinujesz !

A za Mróweńkę :ok: :ok: :ok: :ok:

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pt mar 10, 2006 14:07

Guz się przestraszył zabiegu i sobie poszedł precz :mrgreen:
I tak trzymać! :ok:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30882
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt mar 10, 2006 20:11

Na pohybel z guziskiem wstretnym, ja wiem ze on zniknąl pod wpływem magicznych kciuków forumowych 8)
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Maraszek i 13 gości