Dymny"pers"MILUŚ w domku u Nazir!!!!!!!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 05, 2006 19:19

nazira pisze:Obrazek
W związku z tym,ze nie mam aparatu a mam odrobinkę czasu- pozwoliłam sobie uwiecznić Milusia udającego,ze śpi :lol:

Paulina!!!! :1luvu:
no i się poryczałam

Basia_G

Avatar użytkownika
 
Posty: 8744
Od: Śro paź 02, 2002 15:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie mar 05, 2006 19:20

nazira pisze:Obrazek
W związku z tym,ze nie mam aparatu a mam odrobinkę czasu- pozwoliłam sobie uwiecznić Milusia udającego,ze śpi :lol:


Pięknie rysujesz.. :1luvu: Piękny kicio.. :love:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie mar 05, 2006 19:20

Nazira, masz talent. Brawo, moje gratulacje!

goldi

 
Posty: 2092
Od: Sob lut 18, 2006 18:19
Lokalizacja: do niedawna z Warszawy a teraz z prowincji

Post » Nie mar 05, 2006 20:32

No, no! ucze plastyki w szkole i powiem ci ze jest bardzo okey, prosze o wiecej. To jest dopiero oryginalny watek, nie kupuj aparatu - rysuj! :D
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pon mar 06, 2006 9:38

Aklimatyzacji dzień kolejny- :evil: jak tak dalej pójdzie to Miluś pozna p. Zbyszka- nic nie je nie pije i się nie załatwia- jak tak do jutra będzie to lece do weta. Aha z porannych obserwacji- kocyk z transporterka jest "be" teraz najlepszy jest ręczniczek...( Położyłam mu wczoraj w wannie ręcznik kąpielowy złożony w kostkę- żeby miał wiecej miejsca- a dzis rano on cały na tym złożonym ręczniku a jego kocyk pusty). To mnie ucieszyło choć bardziej by mnie ucieszyło popatrzenie jak Miluś je śniadanko

nazira

 
Posty: 2400
Od: Śro gru 21, 2005 9:22
Lokalizacja: Bad Vöslau / Austria

Post » Pon mar 06, 2006 11:15

No to masz babo placek- wyeksmitowałam Milusia z łazienki- już na stałe- niestety mój TŻ po pracy musi skorzystać z wanny a Miluś jest w niej bezgranicznie zakochany- i bez względu na to czy jest tam woda czy jej nie ma ona siedzi w wannie :twisted: . Więc przeniosłam go do pokoju- i tu dramat- Siduś jak włączył syrenę 8O , mam pytanie czy takie wycie kiedykolwiek mu przejdzie? Czy zawsze już na widok Milusia będzie udawał alarm samochodowy? :(

nazira

 
Posty: 2400
Od: Śro gru 21, 2005 9:22
Lokalizacja: Bad Vöslau / Austria

Post » Pon mar 06, 2006 13:34

Paulina, a może spróbuj z tuńczykiem??
Mało któy kot nie połasi sięna tuńczyka w sosie włanym- zwykła ludzka pucha. No i kupa powinna być po tuńczyku ;-)
I tak to jesty z głuchymi kotami, drą się całym gardełkiem :D
Przejdzie mu, przejdzie, jestem pewna.
A jak Miluś zareagował na te śpiewy??
Trzymaj się kobieto i ucałuj Milusia odemnie.

Basia_G

Avatar użytkownika
 
Posty: 8744
Od: Śro paź 02, 2002 15:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 06, 2006 13:48

Nie umiem doradzić więc trzymam kciuki za Milusia, żeby na początek zaskoczył z jedzeniem :ok: :ok: :ok:

Nazira, z takimi zdolnościami, to wyobraziłam sobie cały podpis namalowany przez Ciebie... byłby nie tylko piękny, ale i oryginalny. :)
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon mar 06, 2006 13:57

Ja przeniosłam Milusia do pokoju i postawiłam na parapecie- bo słonko ślicznie grzało, a ten zaczął warczeć i ani się obejżałam a on na podłodze, w tym momencie natknął sie na niego Sidek (kompletnie zdezorientowany) Miluś wyrwał z powrotem do łazienki a Siducha podrzuciło w górę, napuszył się w powietrzu, i jak spadł to zaczął wyć- w sumie strasznie zabawnie to wygladało. Teraz Miluś leży pod kocem- ten kot to ma pecha- Gaja po nim przebiegła (zupełnie nie świadoma) A co do jedzonka- dziś wyciagamy cieżką artylerię- zaczniemy tuńczykiem, potem spróbujemy z wędzoną makrelą, potem może jogurt a na koniec jak już nic nie pomoże to saszeta Wk(wybaczcie ale to 2 doba bez jedzenia i płynów leci)

nazira

 
Posty: 2400
Od: Śro gru 21, 2005 9:22
Lokalizacja: Bad Vöslau / Austria

Post » Pon mar 06, 2006 19:52

:dance: :dance2: Miluś je!!! Wrąbał pół puszki tuńczyka w sosie własnym i poprawił saszetką mokrego. Cieszę sie jak mała dziewczynka :)

nazira

 
Posty: 2400
Od: Śro gru 21, 2005 9:22
Lokalizacja: Bad Vöslau / Austria

Post » Pon mar 06, 2006 22:00

no to ja teraz trzymam kciuki za odwiedziny w kuwecie!!! :ok:

a jak tam Białaś ze swoimi indiańskimi okrzykami ??

Basia_G

Avatar użytkownika
 
Posty: 8744
Od: Śro paź 02, 2002 15:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 06, 2006 22:17

Trzymam kciuki :ok: Bedzie dobrze, potrzeba tylko czasu a dowodem sa postepy w jedzenie, brawo.. przydzie czas i na kuwetke, zobaczysz :D
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Wto mar 07, 2006 7:40

Milusiński zrobił wczoraj ładne sioo do kuwetki, w nocy reszta jedzonka zniknęła- więc zaczynamy etap podpasania, dziś dam mu tuńczyka ale w oleju -może się chłopak zatkał a to go ładnie "przepędzi" aktualnie Miluch ma drzwi od łazienki otwarte, moje łobuzy brykają i nic sobie z jego obecności nie robią(nie wiem może go nie widzą) za to on bacznie ich z wanny obserwuje.Zastanawiam się co z tym goleniem- kiedy je zrobić? czy przyszły tydzien nie będzie za późno?

nazira

 
Posty: 2400
Od: Śro gru 21, 2005 9:22
Lokalizacja: Bad Vöslau / Austria

Post » Wto mar 07, 2006 8:53

Obrazek
Miluś obserwator

nazira

 
Posty: 2400
Od: Śro gru 21, 2005 9:22
Lokalizacja: Bad Vöslau / Austria

Post » Wto mar 07, 2006 20:30

Milus obserwator przecudny :D To dobrze ze je ale uwazaj z tuńczykiem bo uzależnia podobno koty, gdzies czytałam ale sama nie mam z tym doswiadczenia. Jak zaczął jeśc tuńczyka to moze co innego tez spróbuje a z rezydentami na pewno bedzie coraz lepiej, czekam na wieści z frontu :wink:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 41 gości